Nie rozumiem nacisku na rodzenie dzieci jedno po drugim by "mieć z głowy".Ze co?

A co to jest, linia produkcyjna? Często słyszę że jakaś tam się zdecydowała dwa lata po pierwszym ma drugie by mieć z głowy. Ja nie lubię robić nic na odwal, lubię celebrować macierzyństwo i dlatego odstępu zrobię około 4 lata, może 5. Denne teksty o dwóch jedynakach bo za duża różnica wieku, mnie wkurzają. Znam mnóstwo rodzenstw gdzie było kilkoro dzieci i one w dorosłym życiu niekoniecznie lubily najbardziej te siostry które były w podobnym wieku. Mój ojciec ma 3 braci, najbardziej lubi tego starszego o 5 lat. Nie chce by któreś z moich dzieci było zaniedbane, a tak jest gdy masz dwóch maluchów w domu. Ale moje ciotki wiedzą lepiej i truly mi dooope na Wielkanoc

Urodzilam jedno po drugim, ale to byl moj wybór, a nie czyjś nacisk. Nikt nikogo do rodzenia nie zmusza. I kto jest tak głupi i bezwolny, żeby rodzić dzieci pod naciskiem?

u mnie w rodzeństwie jest duża różnica wieku i zero komunikacji. więc może faktycznie lepiej rodzić w krótszych odcinkach czasu albo w miotach

Bo takie matki traktują macierzyństwo na odp*****l. Narobić odchować i mieć święty spokój. Ja nie rozumiem jeszcze głupich tekstów "chcemy mieć parkę" że co k***a? To nie jest żadna k***a parka, tylko brat i siostra. Z perspektywy posiadania tylko brata uważam, że to najgorszy układ, ja zawsze chciałąm mieć siostrę a on brata.

pierwsze słyszę, żeby ktoś kładł na coś takiego nacisk... kogo w ogóle to obchodzi...

Celebracja macierzyństwa... Ha ha ha ... Żadne na odp*****l gościu 23:46 i żadne zaniedbanie autorko. Poza tym jaki nacisk? Ja obserwuję natomiast twój model autorko. I tego nie rozumiem. Szczerze powiedziawszy, gdybym miała się cofnąć w czasie i rodzić jeszcze raz, to albo mała różnica, albo tylko jedno dziecko.

Ja znam przypadek, gdy koleżanka chciala mieć dzieci "jedno po drugim" - i ma, różnica wieku 22 miesiące. czyli niecale 2 lata. obecnie dzieci mają 6i 8 lat, kłócą się potwornie, a ona mi mowi, że jest strasznie i że jedyny fajny czas był, jak mieli tak 3 i 5 lat... ja mam jedno dziecko - myslalam o drugim jak mialo 3 lata, mąż uznal że nas nie stać, ja ciśnień nie mialam. w sumie to teraz się cieszę, że mamy jedno dziecko - rozwinęłam się zawodowo. córka ma 12 lat.

Zgadzam się z autorką, też wiele razy słyszałam takie teksty żeby jedno po drugim, żeby mieć spokój/ żeby się nie ładować 2 razy w pieluchy/ żeby sobie szybciej odchować/ ledwo sobie jedno odchowasz to będziesz miała wszystko od początku/ jak sobie jedno odchowasz to ci się nie będzie chciało drugiego. Jak na coś takiego patrzę to dochodzę do wniosku, że kobiety rodzą bo trzeba mieć dziecko, ale posiadanie i wychowywanie dzieci to dla nich kara i zero przyjemności.

gość wczoraj Bo takie matki traktują macierzyństwo na odp*****l. Narobić odchować i mieć święty spokój. Ja nie rozumiem jeszcze głupich tekstów "chcemy mieć parkę" że co k***a? To nie jest żadna k***a parka, tylko brat i siostra. Z perspektywy posiadania tylko brata uważam, że to najgorszy układ, ja zawsze chciałąm mieć siostrę a on brata. xx No, no - ekspertka od matek. Parka wg słownika jęz polskiego "potocznie o dwojgu dzieciach (synku i córce)". Biedna, zawsze chciala mieć siostrę... Ręce opadają.

To jak ci opadają, to uważaj żeby ci nie odpadły, bo nie będziesz miał czym bachorów przewijać

gość dziś a nie przyjdzie ci do głowy,ze kobiety chca miec wiecej dzieci, a nie moga czy nie chca sobie pozwolic na dluzsze wypadniecie z pracy, z zawodu? Ze dwojka dzieci w podobnym wieku nigdy sie nie nudzi, zawsze jest kompan do zabawy? Ze maja wspolnych kolegów, mozna im czytac te same ksiazki, bawia sie wspolnie tymi samymi zabawkami? Ze jest im po prostu fajnie? I patrzenie na dwojke wspolnie bawiacych sie dzieci to nie kara dla matki, tylko radośc? Nie oceniaj wszystkich wg siebie. Kazda rodzi, kiedy pasuje jej, a nie dziuni z kafeterii. Moze byc rok róznicy, może byc 15.

Chcieliśmy dwójkę dzieci. Urodziłam w odstępie 2 lat. Łatwo nie było, ale to tylko chwilowo, jedno do przedszkola, drugie podrosło i już częściowo starszy brat dla młodszego był wyrocznią, on był ważniejszy od rodziców w wszelkich zabawach. Dzisiaj mają po 9 i 7 lat. Zabezpieczamy się, ale zdaję sobie sprawę, że żadne zabezpieczenie nie jest doskonałe. Teraz , gdyby coś... to byłby dramat, życie uporządkowane, oboje dobra praca, mamy czas dla dzieci, o pieluchach zapomnieliśmy. U nas tak krótki okres był świadomy, chcieliśmy mieć dwójkę dzieci w podobnym wieku. W naszych rodzinach są przypadki, że rodzeństwo dzieli nawet 15 lat, a tego nie polecamy nikomu.

gość dziś To jak ci opadają, to uważaj żeby ci nie odpadły, bo nie będziesz miał czym bachorów przewijać xx Dziekuje za radę, ale dzieci dawno z pieluch wyrosly, a ręce mam nadal :):)

To sobie ródźcie jak chcecie jedno po drugim, tylko nie n*******lajcie do innych matek że też tak muszą i że to jest jedyna i słuszna droga. Bo może ktoś chce mieć jedno a może ktoś chce mieć odstęp w rodzeniu 7 lat albo nie mieć wcale bo ma taką wizję świata. A wy zaglądacie innym kobietom do macic bardziej niż księża.

Durny temat z którego nic nie wynika. Nie chcesz miec dzieci jednego po drugim - nie miej. A jak ktos inny chce, zadecyduje i bez ciebie.

ludzie po co zakładacie takie debilne tematy na forum?

Pytanie jak pytanie lepsze takie niz tematy zakładane przez osoby z zaburzeniami psychicznymi czy zboczencami

Nie rozumiesz i nie musisz. Ja urodziłam 2 dzieci jedno po drugim, 2lata roznicy. Jednym z powodów było bo byłam po 30, a drugie by mieć z głowy. By mieć z głowy dlatego ze nie lubię okresu niemowlęctwa. Chciałam mieć z głowy pieluchy i nocne wstawanie, nie dzieci, bo je kocham nad życie. Nie będę udawać jak większość i piac jak to każdy wiek dziecka jest cudowny i wspaniały. Mam dzieci już przedszkolne i teraz jest super. Uwielbiam ten okres i ciesze się ze mam z głowy nocne wstawanie. Ja i mąż mamy rodzeństwo o 1, 2 lata starsze i jesteśmy w ciągłym kontakcie. Razem na wakacje, dzieci w tym samym wieku nawet miesiącu urodzone i tak nam dobrze. Nie uważam ze jestem zła matka, bo chce mieć coś z głowy. Moje dzieci mają w życiu wszystko pod względem finansowym i emocjonalnym.

raczej bym powiedziala ze te co rodza jedno po drugim "celebruja macierzynstwo", uwielbiaja byc w ciazy, rodzic, karmic piersia, siedziec w czterech scianach pare miesiecy i po jednym dziecku czuja pustke w brzuchu i chca zaraz nastepne.jak sie jest wyczerpana, zdolowana i uszkodzona po ciazy to sie nie ma ochoty na szybka powtorke z rozrywki a tym bardziej "starania" z rozwalonym kroczem. co do roznicy wieku, mysle ze dwie siostry czy dwaj bracia z roznica 5 lat dogadaja sie lepiej niz brat z siostra z roznica 9 miesiecy.Na plec nie ma wplywu

Mi tam nocne wstawanie nie dalo we znaki. Corka budzila sie co 4 godz i noce przesypuala w wieku 3mcy a synek jadl co 3 ale gdy mial 8 tyg to spal ciagiem w nocy 7 godz, potem coraz dluzej. Ja z pewnych powodow mam dzieci z roznica 9 lat i dopiero sie nasluchalam od rodziny i mojej i meza jaki to blad, przepasc itd.... Tylko ze raz- mialam cc pierwsza, wiec z ciaza najlepiej odczekac 2 lata, potem mielusmy trudniejsza sytuacje finansowa a pozniej potezny kryzysw malzenstwie. I co mialam decydowac sie na drugie bo tak wypada i jakos to bedzie? Znalazlamw koncu stala prace i dopiero po 3 latach sie zdecydowalismy na drugie. Ukladalo sie miedzy nami swietnie, oboje stala praca, mieszkanie choc na kredyt, ale to juz cos.

Ja mam dzieci 2lata roznicy i jie nawidze być w ciąży, mam wszystkie objawy level hard, nie lubię kp i pieluch dlatego chciałam mieć z głowy.

gość dziś Ha ha ha następna ekspertka od macierzyństwa. Takie bzdety to możesz mówić o matkach wielodzietnych, a temat jest o matkach dwójki dzieci. Siedzieć w 4 ścianach i tak będziesz, czy różnicę masz małą, czy 4 lata wzwyż. Oczywiście, że się nie ma ochoty na szybką rozrywkę. Osobiście zaliczyłam wpadkę i wiesz co? Dobrze mi z tym, bo nigdy nie czułam parcia na bycie matką i gdyby nie wpadka miałabym tylko jedno dziecko. A dzieciom dobrze z tą różnicą. Taaak? Taka pewna, że lepiej się dogadają z różnicą 5 lat? x gość dziś Ja już napisałam wcześniej. Częściej widzę podejście autorki niż nacisk na małą różnicę wieku. A co w tym złego, jeśli powiem komuś jak jest z dziećmi z taką różnicą wieku? x gość dziś A powiedz mi, po co ja mam mieć tą przyjemność przebierania pieluch 7-8 lat (no bo teraz się nie odpieluszkowuje dzieci ok roczku, tylko czeka, aż dziecko samo zdejmie:)) Do żłobka i przedszkola wożę dzieci 5 lat, a nie 7- 8, jak w przypadku różnicy 4 lat. Macierzyństwo, to nie tylko przyjemność, ale i obowiązki, a wy piszecie jakby ten 4 latek nie potrzebował matki. x gość dziś Kłócą się, bo to normalny okres rozwoju. Młode osobniki uczą się walczyć, jak w każdym innym gatunku. Dzieci z różnicą 4 lat też się kłócą i czasem jeszcze bardziej, niż te w zbliżonym wieku. Mało tego, rodzice to czasem zaogniają. Zostaw Marysiu Zosię, jesteś starsza, a Zosia jest mała. To uj, że Marysia słyszy te teksty do 18tego rż. Marysia zawsze jest tą "dorosłą", niezależnie, czy ma 7 lat, czy 18, a Zosia tą małą i dziwnym trafem zawsze w tym wieku, kiedy Marysia słyszała, że jest duża. x Moje dzieci mają w tej chwili 15 i 17 lat. Właśnie szykują się do szkoły. Na podsumowanie mogę napisać odpowiedź na moje pytanie do moich córek, które brzmiało. Macie różnicę 2 lata, czy sprawiłoby wam różnicę gdybyście zamiast 2, miały 4? Odpowiedź brzmi: - Tak, 4 lata to za dużo. Nie dogadałybyśmy się. I ja jako matka prawie dorosłych już dzieci to widzę. Mało tego mam 4 młodszego rodzeństwa i jakoś nie obserwuję w życiu dorosłym nienawiści z powodu takiej, czy takiej różnicy wieku. Kłótnie wynikają raczej z różnicy charakterów i z tego, że jedna z moich sióstr wtrąca się nadmiernie w życie pozostałego rodzeństwa, zarówno do tego z roczną różnicą, jak i 5letnią. Za to w dzieciństwie, to tak, miało to znaczenie, czy siostra młodsza o rok, czy 4 lata. Bo to z tą o rok młodszą, uogólnię: szło się "w miasto". A kłótnie były z tą najmłodszą, bo chciała być taka jak my, a nie mogła. Przypadek różnicy 4 lat też mam w rodzinie i też widzę jak jest.

Rodzic szybko by "mieć spokój" haha. Nie rozumiem tego. Ja potrzebuje jakiegoś odpoczynku, dziwię się jak ktoś nie potrzebuje. Nie rodze dzieci by mieć już "spokój", ale ok, niech robią co chcą, tylko dlaczego się udzielają gdy ich nie pytam o zdanie, komentarze o które nikt nie pytał, a hitem jest chory tekst ze ROBIE DZIECKU KRZYWDĘ. no nie wiem, ja tam zauważyłam cos odwrotnego. We wszystkich ridzinach gdzie widzę np.4letnie i roczne dziecko to to starsze jest zaniedbane.

Tak gadają o tej krzywdzie bo miały kierat z dwójką malcow, większość wpadła z tego co wiem. I żeby inne nie miały łatwiej, zachęcają je do rodzenia jedno po drugim. Autorka.

Uświadomię cię. Ludzie tak mówią do obcych, ale w domu dziecko jest wyczekane, a że wolą jedno po drugim to ich wybór. Nie bądz zołzą.

08:42 A ja jedno urodziłam lipiec 2016 a drugie będzie listopad 2018. Tak zaplanowałam i tak mam i mam totalnie gdzieś jak inni mają, to był mój wybór bo 2 dzieci z dużą różnicą wieku to zawodowo ryzykowne dla mnie plus jestem po 30 więc tym bardziej bez sensu.

Autorko zgadzam sie Toba . Dla mnie to taka hodowla dzieci na odwal . Byle tylko szybko wyjść z pieluch i mieć spokój .

09:39 A dla mnie jak ktoś się boi dzieci z małym odstępem czasu to jest mało zorganizowany i ogarnięty albo chce przeciągać siedzenie w domu.

Swego czasu siedziałam na plazy i obserwowałam rodziny. Najmodniejszy model rodziny w obecnych czasach to ten z dużą różnica wieku. I przychodzi taka rodzina na plażę, maluch zaczyna grzebać w piasku, a siedząca obok ośmiolatka się nudzi. Fajnie jest mieć 2 dzieci w podobnym wieku, bo można im zapewnić takie same rozrywki. Np. jeździmy na nartach czy chodzimy po górach. Cala rodzina razem, nie ma tak, że ojciec z dzieckiem jedzie w Alpy na ferie, a matka przez kilka lat zostaje w domu.

10:19 Popieram! Rodzina powinna być razem a nie matka z jednym bo starsze i woli co innego a ojciec z maluchem albo na odwrót...