Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozalina2345

Kiedys mielismy kupe pieniedzy miesiecznie a teraz klepiemy biede

Polecane posty

Gość gość
Dlatego w takiej sytuacji warto mieć oszczędności. Kiedys jeździliście na wycieczki, pewnie drogie perfumy, ubrania, restauracje itp.a teraz nawet na buty dla dziecka nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz na komunie, ale nie wydawaj na nia kasy. Uprzedz rodzinie i tyle. Kasa sie skonczyla, a Ty pewnie chcesz zyc jak dawniej. Nie musialas oszczedzac, to teraz pewnie szok. Pepco jest tanie, ale naprawde ciuchy (letnie) byly niezbedne? Buty to co innego, zwlaszcza jak ma wade. Tez sie zastanawiam czy nie prowo. 500+ to pierwsze co przychodzi do glowy w takiej sytuacji. Przy 2 tysiach, dodatlowe 500 to juz duzo kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale do 500 plus na pierwsze dziecko bierze sie zarobki z poprzedniego roku. Jak juz sw poprzednim wychodzo wam mniej niz 800 naczlonka rodziny to dostanies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kochany pro-menelski PiS zniszczył kolejną firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bezroocia maz nie bierze Jak pracowal rok to mu się nalezy. Wiem ze z dobrze płatna praca jest ciezko ale za najnizsza cos dostanie. Jakość te 2 mis musicie przetrwC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darujcie sobie krytykę, autorce chodzi o wsparcie i radę. Przyłączę się do tych, którzy radzą ci wspierać się nawzajem z mężem. Nie ważne czyja wina, co się stało to się nie odstanie. Były tłuste lata, teraz chude, ale przecież wieczność to nie będzie trwać. Wiem, że trudno się przestawić, sama to przeżyłam, człowiek się wstydzi nawet sam przed sobą, ale trzeba spuścić z tonu i przeczekać. Pewnie bez wielu rzeczy nie wyobrażałaś sobie prowadzenia domu, ale się da. Kupuj te tanie nie markowe i to od spożywki począwszy , patrz na promocje. Robiąc tak wiele oszczędzisz. Samochodu używajcie tylko w niezbędnych sytuacjach. Ja przerzuciłam się na rower, zakupy do koszyczka. W pierwszej kolejności opłaty, od tego nie uciekniesz, a to co zostanie dziel według priorytetów ważności. Myślę, że jak schowasz dumę do kieszeni, o co nie łatwo , to będzie wam lżej. Z tymi zasiłkami to rzeczywiście, chyba przyznają wg. dochodu za jakieś wsteczne dochody, ale dowiedz się. Mąż ma na pewno prawo do zasiłku dla bezrobotnego, nie jest tego wiele , ale w takiej sytuacji każdy grosz się liczy. Najważniejsze przetrać ten pierwszy okres, zorganizować się na nowo i trzymać razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnośnie 500+ jak najbardziej się należy, bo skoro mąż stracił pracę, to daje świadectwo pracy i oni to traktują jako tzw. dochód utracony, czyli go nie wliczają, tylko stan aktualny. Natomiast skoro był zatrudniony, a zwolnił go pracodawca, to powinien być zasiłek dla bezrobotnych, o ile oczywiście przepracował cały rok.To są grosze, ale zawsze coś, jak brakuje na podstawowe potrzeby. Z kolei zarobki przez internet hmm... jedyne realne to jakieś tłumaczenia, albo dochody z bloga czy filmów na youtube, ale żeby taki biznes rozkręcić, to potrzeba kilku miesięcy no i mieć dobry pomysł aby były z tego jakieś pieniądze. Innej pracy nie ma w internecie, a no i jeszcze giełdy, opcje binarne, jakieś zakłady itp, ale to trzeba się znać, bo dla laika przyniesie same straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej poużalać się na forum i przy okazji wyliczyć ile sąsiadka dostaje na dzieci. Mąż nie dostaje żadnego zasiłku skoro pracował? Może sama pokombinuj i idz zapytaj do mopsu czy coś Ci przysługuje. Przy dochodzić ok 2 tys możesz liczyć na pomoc żywnościową. To nie jest mała ilość, nie są najgorsze produkty. Zaświadczenie o zarobku z poprzedniego miesiąca. Prowo jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się. Na pomoc żywnościową i inne zasiłki z Mopsu typu rodzinne jest minimum dochodowe 500 zł z kawałkiem, niechby nawet 600, to skoro autorka zarabia ponad 1800 to przy 3 osobach nic nie dostanie, a nawet jak zarabia najniższą to dostanie grosze, bo żeby dostać pełną kwotę zasiłku to trzeba być bezrobotnym... Na 500 + jedynie jest wyższy dochód 800 na osobę, czyli nie można przekroczyć 2400 przy 3 osobach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak to jest z zasiłkami, jak ktoś pracuje, to nic mu się nie należy, nie ważne, że mało zarabia, że trudna sytuacja. Ja też byłam kiedyś w takiej sytuacji, została sama z dzieckiem, były mąż prysnął zagranicę z nową panią, a ja pracowałam za 1800 zł, za które musiałam utrzymać siebie i dziecko, gdzie za samą kawalerkę płaciłam 600 zł to i tak dobrze, że po znajomości znalazłam na wynajem... W Mopsie nic mi nie chcieli dać zasiłków, bo dodatkowo miałam na papierze 700 zł alimentów, tylko były nie płacił,a komornik nie mógł ściągnąć, bo zarabiał zagranicą i tam miał konto. Kazali mi złożyć do komornika, czekać bodajże 3 m-ce i wówczas wziąć zaświadczenie od komornika, że alimentów nie było przez ten okres... Komornik robił problemy, bo nie znałam adresu byłego i koło się zamykało. Gdyby nie pomoc rodziny, to nie wiem, co by było. Teraz wyszłam z dołka, mam lepszą pracę, wystarcza i na utrzymanie, były też zaczął się dzieckiem interesować i płaci alimenty. Także autorko, może poproś rodzinę o pomoc, a sytuacja w końcu się odmieni, to oddasz pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czasami bywa ...autorko nie martw sie będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten wątek niech przeczytają ci którzy twierdzą że nie warto mieć oszczędności...ciekawe czy dalej tak będą myśleć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś sama pytałam o pomoc żywnościową- na 3 osoby dochód nie mógłbyć większy niż 2300 zł. To nie jest zasiłek pieniężny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby oszczędności miały sens, to trzeba mieć kilkaset tysięcy.. Jak masz kilka - kilkanaście, to bez pracy też jesteś w d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha. No tak lepiej nie mieć 5 tysięcy niż je mieć.... cóż za logika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wy czytacie ! Przecież autorka napisała, że oszczędzali i zainwestowali to w ziemię, domyślam się , że pod działki budowlane, wiele osób tak robi. Wystarczy tylko mieć nadzieję, że w końcu jacyś kupcy się trafią i się odbijecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie wiem, jak wy czytacie. Autorka napisała też, że ma pracę na 3/4 etatu, a dochód jest z tej właśnie pracy i ZASIŁKU. Ten zasiłek, to pewne zasiłek z Urzędu Pracy. 3/4 z najniższej krajowej to jakieś 1100zł do ręki, plus zasiłek jakieś 800zł i macie niecałe 2 tys. Autorko zapytaj o to 500+, a ponadto kwalifikujesz się do pomocy żywnościowej z mopsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie zgodzę się. Na pomoc żywnościową i inne zasiłki z Mopsu typu rodzinne jest minimum dochodowe 500 zł z kawałkiem. x Nieprawda, bo na pomoc żywnościową kryterium w tej chwili wynosi 1080 zł na osobę, na resztę zasiłków tmasz te 500-600zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - najwiecej info uzyskasz w mopsie. Jest jeszcze coś takiego jak pomoc celowa - na leki, na rachunki itd. Ona jest jednorazowa i tam już kryterium dochodowe nie jest takie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Żeby oszczędności miały sens, to trzeba mieć kilkaset tysięcy.. Jak masz kilka - kilkanaście, to bez pracy też jesteś w d. x Tak, na pewno, lepiej nie mieć nic...żyć z dnia na dzień, a co będzie za 3 miesiące nie ważne...właśnie takie jest myślenie ludzi nieodpowiedzialnych i nie potrafiących oszczędzać, nie oszczędzam bo i tak kilkaset tysięcy nie odłożę... Tylko jakby autorka miała choć teraz odłożone z 5-10 tyś to by sie nie musiała martwić za co buty dziecku kupić... A przy tych 2 tyś jakie teraz ma na utrzymanie to nawet 500 zł to bardzo dużo, albo za te pieniądze mogłaby przeżyć kilka miesięcy, spokojnie, aż mąż noge wyleczy i pójdzie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Tylko jakby autorka miała choć teraz odłożone z 5-10 tyś to by sie nie musiała martwić za co buty dziecku kupić" A jakbyś Ty umiała czytać ze zrozumieniem, to może nie musiałabyś się wyzłośliwiać, co? Autorka wpakowała oszczędności w ziemię o czym napisała w pierwszym poście. Więc po co takie dokopywanie? Czy jesteś po prostu takim podłym człowiekiem i lubisz dowalać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma rację. A ty koleżanko powyżej, nie wiesz co to są oszczędności? To co za ziemię kupi jedzenie i buty? To tak jakbym za ostatnie pieniądze kupiła samochód i dalej twierdziła, że mam oszczędności. Takie jest twoje myślenie. Autorka miała oszczędności, kupiła za nie ziemię i teraz nie ma nic, żadnych oszczędności. Czego jeszcze nie rozumiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorko - najwiecej info uzyskasz w mopsie. Jest jeszcze coś takiego jak pomoc celowa - na leki, na rachunki itd. Ona jest jednorazowa i tam już kryterium dochodowe nie jest takie ważne. x Dokładnie. I dla takich przypadków jak autorka powinna być pomoc z mopsu. Ale korzystają lesery, alkoholiki i inne patole, a jak człowiek faktycznie potrzebuje, bo chwilowo noga mu się powinęła, to nie dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma oszczednosci - w ziemi. Tylko nie moze tej ziemi sprzedac. Gdzie sa te pola? Ja znam kogos kto szuka ziemi. Napisz tak ogolnie - gdzie jest, PRZYKLADOWO: polnocna czesc poznanskiego, poludniowe mazowsze, itp. Duze kawalki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego że w ziemi, jak za to nic nie kupi. zresztą to nie oszczędności, oszczędności t pieniądze za które w każdej chwili mozesz cos kupić, a nie ziemia, samochód itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ziemia to oszczednosci - ulokowales tam swoje pieniadze jak na koncie bankowym. Z ta roznica, ze... trudniej je wyciagnac z tego "konta" (ale za to jestes zabezpieczony - bo twoje pieniadze nie znikna jak to bywa z niektorymi bankami). Chyba, ze na niej zarabiasz, np. masz plantacje i ona przynosi dochody - wtedy ziemia to "srodki produkcji". Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie wszystko to oszczędności, samochód, ubrania, pralka, jedzenie itp. bo ulokowałam tam swoje pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszczędności to stan fizyczny pieniędzy a nie kurde kawałek ziemi. Tym się nie naje i na czarną godzinę nic z tym nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekonomkaa
Ale oszczędności się inwestuje min.w ziemię,bo pieniądz szybko traci na wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×