Jak mu zależy to wytrzyma bez seksu?

gość dziś Jak musisz pytać na czym to polega, to współczuję. Nawet na takich pierdołach, jak rzucenie szalika przez okno, żeby stary koń potem nie cherlał 2 tygodnie, albo kupowanie pstrąga, a nie makreli, bo po niej rzygasz i wspólne poznawanie zasobu własnego słownictwa z zakresu wulgaryzmów, jak szef Cię wyc***a. Zabawa w dmuchaną lalkę, to nie troska.

12:39 Czyli wszystko tylko nie to, na czym facetowi najbardziej zależy. Taka"troskę" to możesz sobie wsadzić głęboko w d....

17:29 To jest właśnie troska, jak nie będziesz pamiętał własnego adresu, to to docenisz. Seks to rozrywka, a nie troska.

20:09 Ty nie opowiadaj, co mnie spotkało albo i nie za kilkadziesiąt lat. Ważniejsze jest życie codzienne. A jedynym z najważniejszych elementów tego życia jest seks. Nie jakieś pierdoły z szalikiem czy gatunkiem ryb. Ty wiesz lepiej, czego potrzebuje facet ;-).

Baba wie lepiej, czego potrzebuje facet ;-).

gość dziś Seks jest egoistyczny, więc to g****o, a nie troska. Popatrz czasem na starsze osoby, jak to wygląda u nich, to są drobne sprawy i serio latanie nad drugą osobą mimo tego, że umysł nie domaga i kultura też.

Seks nie musi byc egoistyczny

20:24 Co to znaczy, że "jest egoistyczny"?

Skoro drwisz z takich pierdół, to rozumiem, że zaakceptowałbyś związek, w którym masz seks i nic więcej, ani rozmowy, ani współczucia, a zamiast tego życzenie szybkiego zawału? :-)

20:26 W seksie chodzi o wyżycie sie czyimś ciałem, więc jest egoistyczny.

20:24 Jak facet będzie starszy, to może ważne będzie dla niego podawanie szalika. Masz takiego męża czy dużo młodszego z zupełnie innymi priorytetami.

"gość dziś 20:26 W seksie chodzi o wyżycie sie czyimś ciałem, więc jest egoistyczny." X A nie danie przyjemnosci drugiej osobie ?

20:26 Zdecydowanie wolałbym związek, gdzie miałby super seks i nic poza tym, niż z takimi p*****lami a seks pod wydziałke. I większość mężczyzn tak samo.

Obstawiam , ze tu siedzi jakas prowokatorka :o Niemozliwe , ze istnieje takie kobiety :o a jesli to przynajmniej w mniejszosci .

20:31 Pewnie masz rację, że to prowokatorka, chociaż glupota ludzka nie ma granic ;-).

Co to w ogóle za gadanie. Nie chce dawać dopy, to walizka za drzwi i niech wraca do mamusi. Tylko trzeba to zrobić szybko, zanim złapie na bachora.

Może ryzykowne, ale może lepiej zapytać starszego pokolenia? Ale nie z ulicy, z własnego domu ;-) Może bedzie trzeba wyprowadzić z błędu, ale czego się nie robi dla edukacji?

20:44 Starsze pokolenie potrzebuje troski jednego typu, a młodsi innego. I w każdym wieku powinien dostać co potrzebuje. W młodości dopy codziennie, a na starość ciepłe kalesony.

20:50 Czyli chajtnęli się na starość i nie wiedzą, czego oczekiwali od siebie wcześniej? Nie żartuj...

20:5o W młodości facet chce seksu, na starość ciepłych gaci i parzenia ziółek. Czego tu nie rozumiesz. Co ty opowiadasz o czasie kiedy się pobrali?

gość dziś Bo pytanie jest o całokształt, rodzice z racji wieku są bardziej doświadczeni życiowo, więc nie widzę problemu, by zapytać ich o to :-) Pytanie, jak każde inne i ewentualnie podzielenie się swoim zdaniem, używając takich samych sformułowań, jak na forum.

21:13 Jaki całokształt? Wciąż nie kumasz, że rodzaj oczekiwanej troski zależy od wieku? To zapytaj swoich rodziców.

21:13 Po co mam pytać rodziców (już nie żyją)? Gdyby mi pierwszy numer wyszedł, to pewnie mógłby być twoim ojcem ( chociaż wstydził bym się takiej mało pojętnej córki). I wiem czego potrzebuje facet.

gość dziś Całokształt ich małżeństwa, chyba pamiętają, czym była i jest dla nich miłość, czy troska? Zbyt kontrowersyjny temat?

21:25 A co w tym kontrowersyjnego? Miłość i troska, to zaspokajanie potrzeb drugiej osoby. Chyba oczywiste.

21:25 Potrzebuje seksu, to dostaje seks, potrzebuje ziółek, to parzy ziółka, marzy o wyjeździe do Chin, to zbieramy pieniądze i jedziemy.

gość dziś Bo mają większe doświadczenie życiowe? Zadanie jest raczej niewykonalne niezależnie, czy czyiś rodzice żyją, czy nie, domyślasz się dlaczego? Co do ojcostwa, nie orientuję się w ustawodawstwie sprzed lat, ale chyba nie przeżyłabym, że powstałam w wyniku czynu zabronionego (tak dziś traktuje się każdy stosunek poniżej wieku przyzwolenia), więc nie idźmy w te rejony.

Najgorsza oziębła baba, wiać od takich.