Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mu zależy to wytrzyma bez seksu?

Polecane posty

Gość gość
gość dziś 13:45 Równie dobrze, możesz twierdzić, że jedzenie, to tylko zaspokojenie glodu. A wiadomo, że jest czymś więcej i to dużo więcej. Podobnie seks, to dużo więcej niż rozładowanie napięcia. xxx Dobre porównanie :) gdybyśmy wszyscy kierowali się tylko fizjologią to byśmy nadal mieszkali w jaskiniach i żyli jak zwierzęta. Wyższe emocje i uczucia to coś więcej niż fizjologia i to odróżnia nas od zwierząt. Dlatego seks to nie tylko zaspokojenie popędu, a jedzenie to nie tylko zaspokojenie głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:20 Chyba cały czas rozchodzi sie o kwestie "techniczne" i pod tym względem jest w tym trochę prawdy. Właśnie! Jeśli nie chodzi o potrzeby to dlaczego jeden robi to w małżeństwie a inny poza nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:21 A może wyjaśnisz co to jest miłość do osoby żyjącej, będącej obok, zdrowej. Bez tragedii i stania nad grobem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna jesteś :) aż się odechciewa z tobą rozmawiać. Musisz być bardzo nieszczęśliwą osobą i sama chyba nie wierzysz w to co mówisz, skoro tak uparcie się upierasz przy swoim i próbujesz nas przekonać. A i organizm ma jak to mówisz, radar, który wskazuje nam osobę z którą chcemy uprawiać seks bardziej niż z innymi. Ten radar to uczucia i je raczej trudno pomylić :) Zyczę Ci mimo wszystko miłego dnia i trochę miłości w życiu, może wtedy zrozumiesz o czym wszyscy tutaj mówią. Zresztą jakieś 4 godz temu uprawiałam dokładnie MAGICZNY seks z moim partnerem i było cudownie i wspaniale i wbrew temu co mówisz - nie była to tylko ulga, ale coś znacznie innego. Może kiedyś się dowiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:21 Nie to nie żadna autosugestia. Każdemu bardziej zależy na sprawieniu przyjemności czy rozkoszy osobie która kochamy niż komuś obcemu. Chociaż w tym drugim przypadku też może być przyjemniej, ale zwykle trochę mniej. Natomiast o sprawianiu rozkoszy prostytutce nikt przytomny raczej nie myśli, więc w tym przypadku chodź rzeczywiście tylko o własną przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kłócicie się tu o podstawowe rzeczy, w których jest mimo waszego oporu dużo racji. Nie chcę Cię rozczarować, ale jedzenie służy do zaspokojenia głodu, a picie pragnienia, taki jest tego podstawowy cel. To, że człowiek wymyślił czekoladki, mięska i inny chlebek, to zupełnie inna kwestia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Już wyjaśniłam, że czepiacie się słówek. Znowu zapytam: czy po seksie idziesz płakać z rozpaczy, czy jednak jest tendencja wzrostowa? Jeśli tak, to czujesz ulgę od napięcia, czy jak wolisz wykrwawiasz się z rozkoszy, czy już załapałeś, że piszemy o tym samym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:25 Miłość do osoby żyjącej jest tym samym, co do zmarłej, to to samo uczucie i po prostu rozciąga się w czasie, jeśli nie jesteś w stanie tego pojąc i sprowadzasz uczucia do seksu, to współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:29 To dlaczego nie brzydzimy się uprawiać seksu z obcym tak, jak z rodziną? Jak radar, to radar. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Kłócicie się tu o podstawowe rzeczy, w których jest mimo waszego oporu dużo racji. Nie chcę Cię rozczarować, ale jedzenie służy do zaspokojenia głodu, a picie pragnienia, taki jest tego podstawowy cel. To, że człowiek wymyślił czekoladki, mięska i inny chlebek, to zupełnie inna kwestia smiech.gif xxx No to jedz chleb ze smalcem, pij samą wodę, kto ci broni? Później idż na seks do prosytutki, czy żigolaka, bo nie wiem czy jesteś facetem czy kobietą. Skoro życie sprowadza się do fizjologii, to po co sobie komplikować życie? Głód można zaspokoić samym chlebem, a pragnienie kranówką. Skoro ci to pasuje to żaden problem. Ja tam jednak mimo wszystko wolę zjeść dobry obiad w dobrej restauracji i wypić do niego dobre wino, a później kochać się z ukochanym. Tak, KOCHAĆ SIĘ, a nie tylko uprawiać seks. Nie wpieraj nam tylko swoich racji, bo jakbyś nie zauważył/a wszyscy tutaj mają inne zdanie od twojego, a mało prawdopodobne, żeby prawie 100% społeczeństwa uległo zbiorowej iluzji i wymyśliło sobie seks z miłosci. Skoro pasuje Ci życie po najniższej linii oporu to sobie tak żyj, ale nie wmawiaj swoich racji ludziom, którzy do życia potrzebują czegoś więcej niż tylko zaspokoajania potrzeb fizjologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:31 Dla zdecydowanej większości ludzi, jedzenie to jednak więcej niż zaspokojenie glodu, podobnie jak seks to więcej niż rozładowanie napięcia. Może zaspokojenie glodu to podstawowa funkcja, podobnie jak funkcja ubrania jest ochrona przed chłodem. Ale dzięki cywilizacji podstawowe potrzeby mamy dawno zaspokojone i zaspokajamy te bardziej wyrafinowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak Ty, ale ja bym się brzydziła uprawiać seks z sąsiadem, kolegą z pracy czy z menelem. Więc jednak ten radar działa u mnie prawidłowo w przeciwieństwie do twojego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:35 Po jedzeniu też nie idę żreć dalej, bo poza zaspokojeniem potrzeby bardziej wyrafinowanej, zaspokojona została także ta podstawowa. Podobnie w czasie seksu. Poza przeżyciem rozkoszy następuje także rozładowanie napięcia. Co jest ważniejsze? Zależy dla kogo. Dla kogoś, kto długo nie jadł, najważniejsze będzie zaspokojenie glodu, byle czym. Podobnie dla kogoś, kto długo nie uprawiał seksu, najważniejsze będzie spuszczanie z krzyża. Ale to są sytuacje niecodzienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw zakaz seksu, "bo poczekamy do ślubu". Po ślubie przyjdą różne zakazy i kary. Bo nie wyniósł śmieci. Bo nie umył naczyń po kolacji. Bo się źle czuję. Bo mam okres. Bo jestem śpiąca. Bo poszedłeś na piwo z kolegami. I tak dalej tysiące powodów aby unikać seksu. Kto w młodości nie czuje potrzeby na sex, to nie będzie go potrzebować potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic   No1
Musi mu rzeczywiście mocno zależeć, mniejsze wady u kobiet były podstawą do skreślenia kandydatki. Myślę, że przekonasz się sama już niedługo, nie ma co tu pytać ludzi, którzy go nie znają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś 14:29 To dlaczego nie brzydzimy się uprawiać seksu z obcym tak, jak z rodziną? Jak radar, to radar. smiech.gif" X Kto sie nie brzydzi to sie nie brzydzi . Mow za siebie , a nie za wszystkich :o:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:36 Ale może wyjaśnisz czym się ta miłość objawia, twoim zdaniem. Poza brakiem seksu, oczywiście ;-). Bo moje zdanie na ten temat mam, ale pytam o twoje. Więc bez wykrętów proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem skąd tu tyle niezrównoważonych psychicznie kobiet, które twierdzą, że miłość bez seksu jest lepsza? Miłość bez seksu nie istnieje (no chyba, że u osób 80+) Jeśli nie chcecie seksu z partnerem to go po prostu nie kochacie, albo kochacie jak brata i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A kto tu pisał o braku seksu? Zostało jedynie zauważone, że seks, to nie miłość i odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Negujesz istnienie seksu bez zobowiązań? Napisz jeszcze, że prostytutki, to to samo co wróżki w bajkach, bo w realu nie istnieją i nikt nie korzysta z ich usług. Skoro taki zawód ma wzięcie, to raczej sugeruje, że jednak jest masa ludzi, którym do seksu wystarczy sposobność, bez względu na uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja natomiast uważam, że dopóki się kogoś nie straci, to nie można być pewnym, że się go kocha, bo powiedzieć jest łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:36 Ty pisałaś, że miłość do osoby żyjącej, jest taka sama jak do osoby zmarłej. A z osobą zmarłą, raczej seksu się nie uprawia. Pisałaś też wcześniej, że od osoby zmarłej, po kilkunastu latach mógłby odejść do innej a tego nie robi. Chyba przez odejść rozumiesz seks. Bo co innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:55 A do czego potrzebne ci ta pewność? Bo mi wystarczy przekonanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wy mieszacie miłość i seks, zatem z sugestiami nekrofilii jako naturalnego przejawu miłości nie do mnie. Odejście rozumiem, jako znalezienie kogoś innego, to chyba logiczne, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wiem, może do tego, żeby nie marnować komuś, oraz sobie życia w przekonaniu o miłości, której może nie być, bo np. byle kłótnia wszystko popsuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:17 Nie to ty piszesz, że nie odejdzie do innej, czyli nie będzie uprawiał seksu z inną, jak napisałaś "dochowuje przysięgi". Więc wynika z tego, że objawem miłości, jest nieuprawianiu seksu. Ale może odpowiesz wreszcie bez wykrętów, co jest według ciebie objawem miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:27 To Ty bierzesz z przysięgi nie wiedzieć czemu wierność, ja pisałam o części z deklaracją dożywocia, teraz chyba się rozumiemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:18 To logicznie biorąc, nie potrzeba odejścia drugiej osoby, aby przekonać się czy miłość była prawdziwa. Wystarczy porządna kłótnia. A może zdrada? Jeśli wybaczy zdradę to kocha? Więc może lepiej zostawić takie "mądrości" i po prostu kochac i być kochanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:30 Biorę całość, ale wierność jest najłatwiejsza do sprawdzenia. Odpowiesz wreszcie na pytanie, czy dalej będziesz robić uniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:30 Biorę całość, ale wierność jest najłatwiejsza do sprawdzenia. Odpowiesz wreszcie na pytanie, czy dalej będziesz robić uniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×