Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż dokucza mi i poniża mnie w ciąży

Polecane posty

Gość gość

Obecnie jestem w 6 miesiącu ciąży. Z przyczyn zdrowotnych przebywam w domu na zwolnieniu lekarskim od 3 miesięcy. W tym czasie mam się oszczędzać. Kiedy są lepsze dni to robię wszystko w domu, natomiast są gorsze dni, kiedy z bólu pleców nie jestem w stanie wstać z łóżka. Mąż nigdy nie pyta mnie o samopoczucie, nie rozmawia w ogóle o dziecku. Przebieg ciąży i zalecenia lekarza zna, ponieważ informuję go po każdej wizycie (na które chodzę sama). Pomimo tego, ciągle dokucza mi, że 'siedzę w domu i nic nie robię', że 'życie mi się udało, bo nic nie muszę robić'. Komentuje i wylicza każdego dnia, co jest nie zrobione w domu. Ostatnio kiedy z bólu pleców nie byłam w stanie przez cały dzień wstać z łóżka zapytał, czy nie jest mi wstyd tak leżeć. Czasem przez plecy przechodzi mi 'prąd' i wtedy upadam na kolana. Mąż zawsze patrzy i się śmieje, mówi, że mam nie udawać, a jak pytam czy pomoże mi wstać, to odchodzi i mówi, że sama sobie poradzę. Nie mogę liczyć na żadne słowo wsparcia, nie mówiąc już o pomocy w domu. Przed ciążą był zupełnie innym człowiekiem. Wśród znajomych uchodzi za wzorowego i kochającego męża. Mam coraz więcej wątpliwości i chyba mam przez to stany depresyjne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz chama a nie męża. Współczuje ci naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie geny utrwalić w przyrodzie to prawdziwy sukces :O Gratulacje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko Twój mąż to nie człowiek. Bardzo Ci współczuję:( moze on nic nie rozumie? Spróbuj z im porozmawiać i powiedz mu to wszystko co Nam tutaj albo na niego nakrzycz (chociaz Ci ulzy). Moze wyprowadz sie na jakis czas do rodziców? Nie moze Cie tak traktowac. Co za palant az brak slow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje ci nie masz lekko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci, masz chama, a nie mężem. Jak teraz tak się zachowuje to po porodzie będzie gorzej. Jak masz gdzie to uciekaj np do rodziców. Po porodzie będzie ciężko, z małym dzieckiem, jeszcze jak kołki dojdą, a ten wór zwany mężem nie kiwnie palcem by Ci pomoc pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dziecko było planowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie współczuję. Widziały gały co brały to teraz nie płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylo juz to prowo wczoraj. A jesli to nie Prowo, to o ci chodzi? Chyba widziały Gały Co brały? I jeszcze w ciąże z takim śmieciem zaszlas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nigdy wcześniej nie chorowałaś? Jak się wtedy zachowywał? Najlepiej zrobisz jak odejdziesz może się przebudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem szczerze, ze czytając twój wpis autorko pomyślałam, ze to na pewno prowo. A jeśli nie... to jak można traktować w ten sposób drugiego człowieka? Jeśli się kogoś kocha, szanuje to na pewno nie w taki sposób się to okazuje. Dodatkowo jesteś w ciazy. Nie jestem sobie tego wstanie wyobrazić. Nie wiem co Ci doradzić, ale on cie tak nie może traktować. NIE MOŻE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ... ciężki temat. Może zabierz go do lekarza i niech mu powie, że to nie udawanie i że tak musi być? Jak Ci nic nie pomaga to będzie myślisz przy dziecku? Stwierdzi, że Ty siedzisz w domu to opiekuj się dzieckiem i mieszkaniem a on tylko będzie do pracy chodził. Ja bym tak tego nie zostawiła oj na pewno :) Próbowałabym porozmawiać jak z człowiekiem, wzięłabym własnie do lekarza aby usłyszał jakie masz zalecenia w ciąży, a jeśli nie to wyprowadziłabym się do mamy bo na co komu taki facet ;) Może by coś zrozumiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale kolejnych dzieci już sobie z nim nie rób. Widać już, że facet kompletnie nie sprawdza się jako mąż, jesteś mu obojętna, a nawet jak obca, a co będzie dalej jak będzie ojcem ? Prawdziwego męża poznaje się w biedzie i często wtedy właśnie wyłazi prawdziwa natura czyjaś, a nie wtedy kiedy jest dobrze. Zrób wszystko, żeby nie uwiesić się na skurczybyku finansowo, bo będzie tylko gorzej. Wiem, że będzie ci bardzo ciężko teraz przez najbliższe kilka lat kiedy dziecko będzie wymagać 24godzinnej opieki, ale do pracy wróć jeśli będzie taka możliwość natomiast z mężem przyszłości swojej nie wiąż raczej. Takie dupki nie powinny mieć żony ani dzieci, bo sie nie nadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze że takie dupki jak je sieknie jakaś choroba to są bardzo poszkodowani i czekają na obiadek, herbatke i leki podstawione pod nos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w szoku... też jestem w 6 miesiącu ciąży i siedzę w domu... az nie wiem co powiedziec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewno liczyłaś, że po ślubie się zmieni. Klasyka gatunku. Pierwszy, lepszy się nawinie to dawaj ślub i dzieciak jako wypełnienie przestrzeni życiowej. Byle szybko, byle już, byle za sobą, a potem jęczenie i odkrycie że chama wybrała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż się tak zachowuje bo być może myśli ,że ma Cie teraz w garści, że jak już jestes w ciazy to nie odejdziesz. Dlatego przed ślubem był inny bo wiedział, że może Cie stracic. Jeśli chcesz to dalej ciagnac to powiedz mu spokojnie, ale stanowczo, że nie bedziesz tolerowala wiecej takich odzywek i jego zachowania, ze czasem na prawde zle sie czujesz i to nie jest Twoj wybor. Jeśli nie pomoze oddal sie od niego, tak zeby sie przestraszyl, ze odejdziesz. A jesli to nic nie da i jego zachowanie sie nie zmieni to... chyba nie warto z nim dluzej byc prawda? pomimo, ze bedziecie mieli dziecko to na nim tez sie odbija klotnie miedzy wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leżysz włóżku bo cie plecy bolą??? Od leżenia w łóżku cie bolą!! I obiadu pewnie też nie ugotujesz... hmmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka wątku
Wspólnie zamieszkaliśmy dopiero po ślubie, wcześniej byliśmy 5 lat razem. Nie miałam więc okazji zobaczyć, jaki jest w chorobie, bo przed ślubem się po prostu nie spotykaliśmy, kiedy ktoś był chory... Dziecko było planowane, mąż nalegał od ślubu, ja zgodziłam się dopiero teraz po ustabilizowaniu się sytuacji zawodowej. Babcia męża jest chora na schizofrenię, trochę się martwię, czy może nie są to początki choroby, ponieważ mąż ma 26 lat, a choroba często zaczyna się objawiać w podobnym wieku... A osobom, które złośliwie komentują zalecenia dotyczące leżenia w łóżku, życzę, żeby nigdy te osoby lub ich partnerki nie były w takiej sytuacji... Niestety często ludzie rozumieją dopiero, jak sami znajdą się w danej sytuacji. I tak, czasem jak jest gorszy dzień, to nie robię nawet obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha czyli wyszłas za człowieka którego nie znasz. I nie schizofrenia nie sprawia że nagle ktoś się staje chamem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×