Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niezręczna sytuacja z dziewczyną. Jak z tego wybrnąć? Ona coś podejrzewa?

Polecane posty

Gość gość
21 13 - Ponieważ taka jest prawda, naprawde jestem cudownym facetem. A co niby ma czynić mnie gorszym, to że zaliczyłem ileś tam kobiet? W mojej branży nawet najgorszy nieśmiały, wyglądający na prawiczka kolega zaliczył 50 kobiet, być może one lecą na białą twarz, ale czemu z tego nie korzystać? Naprawdę mam jej wiele do zoferowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę mam jej wiele do zoferowania. Jestem dobrym człowiekiem, nigdy jej nie skrzywdze, nie uderze, nie pije praktycznie, nie mam żadnych nałogów, nie palę, nigdy nie brałem nic mocniejszego, a jakbyś pojeździł troche po świecie to byś zobaczył jacy są faceci, ja jestem naprawdę mega grzecznym chłopcem. Mam stabilną pracą, teraz zarabiam dobrze, oszczędności, jestem kulturalny dobrze się wypowiadam, bardzo towarzyski, nie jestem skąpy nie żałuję na kobietę która pokocham pięniędzy, jak czytałem tu jeden temat że facet żałuję kasy. Nie zrobię jej nic złego tylko wiele dobrego. W seksie jestem całkiem dobry, nie mam oprów aby zrobić kobiecie bardzo dobrze, z marszu liże cipkę, robię wszystkie pieszczoty, na które kobieta ma ochotę. Z kim może mieć lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynie to że lubie kobiety i kiedyś mogę się skusić na inną to fakt, ale nie uważam tego za nic złego bo to jedynie seks. Zresztą jeśli ona by się o tym nie dowiedziała to gdzie tu mowa o jakiejś krzywdzie, pozatym jestem w stanie pozwolić jej na posiadanie dodatowego kochanka o którym mogę wiedzieć, lub swobode w seksie w obie strony jak nam się obojgu znudzi. Nie wiem skąd macie przekonanie że jak miałęm wiele kobiet to jestem zły i się nie nadaję, to jest coś co siedzi w waszych głowach, ale jakbyście doświadczyli tego samego to stwierdzilibyście że to tylko seks, zabawa nic złego, nie miesza się seksu z miłością. Bo to dwa inne medale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli naprawdę myślisz, że jesteś takim cudem, to pozwól jej zdecydować. Stań w prawdzie przed nią . Nie potrafisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seksoholik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zwykłym *****cza. Masz jej do zaoferowania syfa na c***u i zdrady. W dodatku jesteś narcyzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można z góry zakładać zdradę? w momencie walczenia o kobietę? i pisać jednocześnie, że jest się takim dobrym i wgl... Albo provo albo z gościem coś grubo nie tak. Daj jej spokój! Ona zasługuje na normalnego faceta, a nie psychola ze zrytą psychiką, który twierdzi, że sex nie ma nic do miłości i chce związku, ale z kochankami... Teraz kłamiesz, żeby Cię nie zostawiła przez przeszłość, a myślisz, że co zrobi jak ją zdradzisz matole jeden??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autora. Nie ma nic zlego w experymentowaniu przed slubem. Co innego seks co innego milosc. Ale zakladanie ze potem bedzie zdrada?? To nie dla wszystkich, naprawde. Niektorzy moga byc swingers, ale to chyba wychodzi potem, nie na poczatku?? Nie oceniam, sama mialam ok 30, ale kazdy cos dla mnie znaczyl:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowe myślenie dla seksoholika. Tylko terapia i trzymaj się od niej z daleka bo zniszczysz jej życie, jak na razie jesteś osobą dysfunkcyjną, nie nadającą się do tworzenia zdrowej realcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazasz ze mila ulozona kobuera do tego romantyczka bedzie chciala miec na legalu kochanka albo otwart zwiazek ze zariwno ona jak i jej facet - wtedy moze juź mąż moze sie seksuć z kim popadnie? Odpowiedź brzmi nie. Skrzywdzisz ją. I albo idziesz serio na tetapie jesli jej potrzebujesz i zmieniasz sie ze jest ona i tylko ona juz na zawsze albo serio sobie ja odpusc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem żadnym seksoholikiem w nawiedzone zdewociałę babsztyle! seks jest normalną potrzebą człowieka więc się go uprawia, sami idź się lecz, tylko nie u jakiegoś księdza, chcesz mi dogryźć bo sama musisz wybrać wibrator? ale jesteście tutaj naprawdę niemili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha ściemniasz kolego :) zakochaniec w ogole na mysl ze inny przeleci jego ukochaną dostaje gorączki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seksoholik na 100 procent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś haha ściemniasz kolego, zakochaniec w ogole na mysl ze inny przeleci jego ukochaną dostaje gorączki xxx Dokładnie!! Pod warunkiem, że ten ktoś jest normalny, bo autor tematu chyba nie. Jesteśmy niemili, bo bredzisz o zdradzie, to tak jakbyś planował kogoś skrzywdzić! więc jak mamy być mili? Ale Ty nic nie rozumiesz i od razu o wibratorach się odgryzasz bezsensownie. Na większość postów nic nie odpowiadasz, bo Ci pewnie treść nie leży albo nic z tego nie kumasz, bo niby jak skoro nie masz w sobie normalnych uczuć, po prostu szkoda wgl coś pisać. Nie rozumiesz pewnych rzeczy, nie nadajesz się do związku i szkoda Ci cokolwiek tłumaczyć dopóki sam się nie obudzisz. Niech ktoś lepiej zamknie ten temat, bo to jak walenie grochem o ścianę. Ten człowiek i tak nic nie pojmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jakiej podstawie stwierdzasz i jakim prawem decydujesz, że ja nie nadaje się do związku??? Na które konkretnie posty nie odpowiadam, podaj to odpowiem bo niektóre to obelgi, więc po co mam na nie odpowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdę jest natomiast, że ja w związkach doświadczenie nie mam i nie wiam jak to się robi. Nie wiem czy powinienem od razu dążyć do seksu czy odczekać? Właściwie częśto miałem tak że po seksie dziewczyny do mnie pisąły że o mnie myślą i że się zakochały, więc to chyba jest zasadniczy składnik miłości? Jesli ona po seksie tak mi powie i się przywiąże tzn, że jest miłość z jej strony. Ale jak chcecie mi pomóc to powiedzcie jak mam to zrobić i keidys przejśc do seksu czy poczekać dłużej, poudawać że mi nie zależy na tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na takiej, że niemal planujesz zdradę w momencie starania się o kobietę, na której Ci rzekomo zależy. Więc już zupełnie nie ważne czy ktoś Ci powie kiedy sex itd, bo Ty piszesz jakbyś wgl się nie nadawał, nie miał uczuć, nie wiem... Coś jest nie tak, idź do psychologa albo coś, bo nikomu się nie chce za darmo wyprowadzać na prostą grubszych mętlików emocjonalnych takich jak Twoje. Nie obrażam Cię, po prostu zbyt wiele nie rozumiesz w kwestii związku, żeby dało się to wytłumaczyć, bo piszesz, jakbyś tego wgl nie czuł. Piszesz tylko o uczuciach innych, a o swoich nic - jakbyś ich nie miał. Nikt kto zna się jakkolwiek na uczuciach i po prostu je ma nie napisze, że "pozwoli ukochanej na kochanka" - no ludzie, jak ktoś wyżej już pisał- nie ma takiej opcji gdy coś się do kogoś czuje. Trafiłeś na porządną kobietę i daj jej spokój, skoro już planujesz zdradę to i tak ją stracisz, więc odpuść. Nie nadaje się do związku ktoś, kto pisze takie rzeczy i w taki sposób jak Ty. Może nie jesteś złym człowiek, tylko coś jest nie tak w kwestii emocji, a tego "porada" na kafe nie załatwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlisica
haha najpierw mówisz ze seks to zabawa a teraz ze to zasadniczy składnik miłości, to co ostatecznie myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlisicaaaa
i jeśli one się po seksie zakochiwały , czyli cierpiały jak inną cipę przygruchałeś czy nadal utrzymywałeś że dla nich to zabawa i bawimy się dalej :) i nadal uważałeś że jesteś dooobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... właśnie miałam napisać to samo co jest w powyższych dwóch wypowiedziach... Jak można pisać, że sex a miłość to dwie różne rzeczy- to już samo w sobie jest chore i świadczy o kimś. Właśnie o tym, że się nie nadaje do związku i nie wie co to uczucia i wgl. Pisałeś tylko o czyichś uczuciach, a o swoich nic, jakbyś ich nie miał. Nieważne, szkoda gadać. Po co Ci związek skoro już chcesz inne? Żyj sobie tak do końca życia, tylko każdej kolejnej od razu mów na czym stoi, żeby nie krzywdzić ludzi. I tej też daj spokój albo powiedz prawdę- na jedno wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie facet, ktory sie puszczal, tez bylby skreslony. Wydaje mi sie, ze powinienes byc szczery, jak odejdzie to odejdzie. Uwazam, ze to bardzo nie fair klamac w takich kwestiach i powinienes powiedziec jej prawde i pozwolic zadecydowac. Jak sie dowie pozniej, a na pewno sie dowie, to bedzie jeszcze bardziej wkurzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale deblil :( idz do burdelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebywalczyni
rzadko się wypowiadam na tym forum, ale tak ci pojechali, więc napiszę, co myślę :) Uważam, że powinieneś powiedzieć jej o swoim dotychczasowym życiu intymnym i poinformować ją, jaki masz stosunek do związku/sexu. Dla Ciebie, to nic takiego, dla niej pewnie jest to ważne, skoro jest taką osobą, jak pisałeś. Chociaż ja miałam tylko jednego partnera i nie skreślałabym od razu takiego faceta, masz mimo wszystko dobre podejście, a to że chcesz mieć inne partnerki, to nie wiem czy to takie złe. Zależy jak kto na to patrzy, prawda jest taka, że ludzie mają wpojone jakieś tam normy i jak od nich odbiegasz, to jesteś zły. Ludzie są pożenieni, a się zdradzają i nie dabają o siebie, więc tutaj przynajmniej facet jest szczery i daj***abeczce swobodę w związku. Zresztą, ja uważam, że raz się żyje i trzeba próbować i sprawdzać, co jest dobre dla nas, jak się nie spróbuje, to się nie będzie wiedziało. A co sobie tam inni myślę, to już ich problem. Człowiek z natury i tak jest zły, więc fakać wszystkie zasady. Grunt, to być sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym cie nie chcialam. uwazam ze juz zepsules sobie zycie tymi wyskokami i tym samym psychike jak sam widzisz seks to dla ciebie nic, takie osoby nie beda wierne, nie beda kochac, nie beda na zle i dobre, nie beda wspierac, ty juz jestes obojetny a co bedzie jak ci ta "milosc" przejdzie? bedziesz ja mial w doooxpie a to z otwartym zwiazkiem to naprawde zal, fakt wielu sie zdradza ale wielu sie nie zdradza bo rozmawiaja ze soba i ciagle doskonala seks w zwiazku. sorki ale nie jestes materialem na nic stalego stabilnego na mezczyzne ktory wesprze bedziesz ciagle uciekac i szukac pocieszenia u innych bab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jej powiem to 99% że mnie zostawi. Jutro odpowiem na reszte postów, nie unikam odpowiedzi na niewygodne pytania. Po prostu chcę żeby było dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hwh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci tak ja swieta nie bylam, mialam mase przygod, pewnie tez ze 100 facetow mni mialo, teraz mam meza i nawet nie chce mi sie wierzyc ze taka bylam, milosc zmienia ludzi, nie sluchaj tych bzdur!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×