Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spowodowałam kolizje ale moje lusterko jest całe za co 200zl

Polecane posty

Gość gość

Dzisiaj mam fatalny dzień i w siadając do samochodu głowę zostawiłam w domu. Do rzeczy... Jechałam jakieś 60 km wymialam rowerzystę. Z naprzeciwka jechał samochód bardzo szybko i zaczepilam go lusterkiem o lusterko. Myślam ze to coś u mnie w kole po chwili jedzie za mną samochód i mnie zatrzymuje. Mówi ze zaczepilam go lusterkiem ja w szoku ale jak i faktycznie moje lusterko wyszło z zawiasów. Mówi czy się dogadamy czy dzwonić po policję. To ja mówię że chyba się dogadamy. Pytam ile będzie kosztować bo akurat miałam pieniądze on mówi ze 200 zł na pewno. Tylko on chce mój numer bo mu się teraz spieszy na pogrzeb. Mówię że zadzwonię do męża powiezislam co i jak. I mąż z nim gadał i dziś ma wieczorem ten chłopak dzwonić. Pojechałam dalej... wysiadlam i moje lusterko wyszło z zawiasów. Ściskam i jak gdyby nigdy nic. U niego pewnie też tak bylo a ja myślałam że pękło całkowicie. z tego szoku nawet nie zrobiłam zdjęć. A jeśli ten chłopak teraz coś z tym lusterkiemam zrobi? I będzie bardzo uszkodzone? Na naszym nic nie widać. Od 6 lat mam prawo jazdy i 2 raz mam taki szok bo za pierwszym wiedziałam na 100% ze to nie moja wina i to ja wzywalamam policję i brałam odszkodowanie za zderzak itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście 200 zł nie dałam bo sam mówił ze teraz bardzo mu się spieszy a ja nie powiedziałam ze mam te pieniądze. I jak to się skończy?masakra jestem w ciąży mam dość bo to końcówka i jeszcze ta kolizja z mojej winy bo co za debil wymija jak jedzie samoch wydawało mi się ze jest daleko... A jak bym tak szybko jechała i jeszcze tego rowerzystę zaczepila... boze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz policji nie wezwie to albo mu dasz te 200 zł albo powiesz, że ma iść do diabla bo nie wiesz o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ten chłopak będzie chciał znacznie więcej pieniędzy? Boże... wykoncze się przez swoją głupotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje się winna. Wiec nie mogłabym tak się zachować. Ale u nas nic nie widać to jakim cudem u niego mogłoby stać się gorzej? Jak zobaczyłam ze jest rozwalone to mi się nogi ubiegły. A to pewnie wyszło z zawiasów jak u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się umówiłaś na 200 to dajesz 200 i do widzenia. Taka była umowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie powiedział ze 200 zł mam mu dać. Tylko ja pytałam ile będzie to kosztowało to on powiedział ze 200 zł na pewno i nie było powiedziane ze tak tyle Panu dam tylko wypowiedział ze zadzwoni wieczorem i się dogadamy. Boje się ze powie znacznie więcej i uszkodzi to lusterko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz nic ci nie zrobi, skoro na twoim lusterku nic nie widać,to jak ci udowodni winę? Nie ma lakieru jego samochodu na twoim lusterku? Jeśli nie ma śladu,to nawet nie odbieraj od niego telefonu. A ty na przyszłość naprawdę uważaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny piszcie coś bo oszaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta, super rady, teraz autorka ma rznąć głupa i udawać że jej tam nie było? Autorko, czemu panikujesz? Będzie trochę więcej - to będzie, sama wiesz ze wina była twoja, gdyby facet wezwał policję nie dość że odbiłoby się to na twoich skladkach, to jeszcze mandat byś dostała. Poszedł ci na rękę i nie histeryzuj na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czujesz się winna,to daj mu ta kasę. drugiej strony niby faktycznie za co? Ja zarysowałam facetowi samochód ale było powaznie to dałam mu 400 zł od reki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nic nie dała. Płacę ubezpieczenie po to żeby później w razie czego z niego korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem właśnie ze jak zadzwoniłby na policje to bym miała nie mały mandat. Panikje bo boje się ze przyjedzie z rozwalonym lusterkiem bo np. Sam coś popsuje. Możliwe to żeby na moim lusterku nie było śladu a jego było bardzo uszkodzone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż mówi żeby nic nie płacić jak na naszym nic nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż to totalny d**ek w takim razie. Facet zrobił ci uprzejmość a ty powinnaś się cieszyć, wyprzedzalas na trzeciego, to się mogło źle skończyć i powinnaś się cieszyć że tylko za lusterko masz zapłacić. Nie wiem po co jakieś chore scenariusze że ****ardziej uszkodzi - w jakim celu? Jaki miałby w tym interes? Chciałabyś żeby ciebie ktoś tak potraktował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na pewno zepsuje sobie lusterko żeby wyrwać od Ciebie 200 i zapłacić za swoje lusterko 300. Interes życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż mówi żeby nic nie płacić jak na naszym nic nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko co z tego że twoje się wygielo?jego moglo się połamać :O co za ludzie, śmieci bez honoru. Pamiętaj karma wraca A Ty wkrótce rodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak 300 zł lusterko. Proszę Cię. To nie był jakiś nowy samochod. Tak jak mówiłam pierwszym razem jak miałam kolizje to naprawa zderzaka kosztowała nas 230 zł. Odszkodowania wzięliśmy 4.500. Wymiałam rowerzystę oceniam sytuacje ze zdam rade... było szeroko i ten chłopak jechał zdecydowanie za szybko. Ale tak moja wina. Nie wiesz ze są różni ludzie? Jak rzuciłam okiem na moje i na jego lusterko to faktycznie nie fajnie to wyglądało.... ale teraz jest jak by nigdy nic. Wystarczyło delikatnie zacisnąć bo wyszło z zacisków. Nie pokoi mnie to że jechał w białej koszulce i dresach na pogrzeb. I bardzo mu się spieszylo. 200zl rzucił tak luźno nie było gadki ze umawiamy się na te 200 zł. Tylko zaproponował taka cene. Nie spisywalismy żadnego protokołu czy ugody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogło. Ale nie widziałam żeby bylo połamane. Tak wgl to myślę że nawet nie miał czasu go dokładnie zobaczyć tak jak i ja swojego. Od razu panika telefon do męża lusterko rozwalone... ale potem się okazało... nie będę się powtarzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwoniłam do znajomego policjanta i właśnie on może mnie tak teraz załatwić ze go podpisuje i będzie chciał wyrwać ode mnie kasę . Mówił ze jak się spotkamy to żebym dobrze obejrzała lusterko czy faktycznie wygląda jak wyglądało tylko w tym problem ze byłam w mega szoku i aby spojrzałam i poszłam bardzo dobrze się nie przyjzałam. No i błąd ze nie zrobiłam zdjęcia czy nie nagrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli będziesz się próbowała wykręcić od odpowiedzialności, to ciekawe jak wytłumaczysz że facet miał twój numer... Twój mąż to wybitna menda, pewnie gdyby ciebie ktoś próbował tak urządzić to by plul jadem na prawo i lewo jacy to ludzie są podli, a ty widzę niewiele lepsza skoro tak łatwo dajesz mu się przekabacic... Gdyby życie było sprawiedliwe, gość powinien mieć kamerkę w aucie :/ naprawdę twoje własne słowo dla ciebie znaczy tyle co nic? Mam nadzieje ze przypomnisz sobie to następnym razem jak ktoś nie dotrzyma danego ci słowa albo zawiedzie twoje zaufanie. Mieliśmy taką sytuację w obie strony, i mąż dawał telefon i kazał dzwonić do siebie, i nam ktoś stuknal auto i jeszcze wsadził swój nr telefonu za szybę. Nie wyobrażam sobie zarzucać komuś, i to bez żadnych podstaw, złych intencji w momencie kiedy sama zawinił. Chyba ze o to chodzi - za chwile w mówisz sobie (albo mąż ci wmówi) ze facet to oszust i naciągacz, i będziesz się czuła usprawiedliwiona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli będzie uszkodzone to oczywiście mu zapłacimy nie będziemy się wymigiwac. Pisałam ze w moim nic się nie stało to dlaczego mam mu płacić 200 zł i czy jest możliwe ze jemu coś się stało a mi nic... A wy od razu mówicie ze jestem oszustem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam raz jeszcze 200zl to nie jest ustalona cena. Może jak zadzwoni i się spotkamy będzie chciał 400 kto go wie. Bardzo źle zrobiłam ze nie mam zdjęcia. Dobra już wam nie jecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam za swoje. Chłopak gadał z moim mężem i powiedział ze z obudowa nic się nie stało ale pękło lusterko i chce tylko pieniądze na ten wkład w środku. Świetnie nie widziałam by było stłuczone. Jedynie obudowa była ruszona jak i u mnie. Nie powiedział kwoty. Mamy się dzis spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko w lipcu miałam kolizję. Facet zmieniał pas i nie zauważył mnie i otarł się bokiem. U niego 2 rysy u mnie drzwi, błotniki i zderzak z przodu do wymiany. Szkode z ac zakład wycenil na 6 tys, zakład wziął prawie 8.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jprd jesteś idiotka. Nie widziałaś by było stluczone? Myślisz że specjalnie je stlukl żeby wyciągnąć od Ciebie kasę i d**e zawracać sobie naprawa lusterka? Powinien wezwać policję. Poszloby z Twojego od, policja dosrałaby ci mandat ze 200 i w przyszlym roku skladka do gory by poszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety był pajączek którego nie było! ,nie jestem ślepa idiotka. Lusterko wyglądało całkowicie nie ryszone. Jak chlopak zobaczył mojego męża zacząl się dziwnie tłumaczyć był zdenerwowany i stwuerdzil ze nic sie vardzo nue stalo i wystarczy 50 zl ma wklad i po chili się okazało ze mój mąż z jego bratem doskonale się znają a ani tylko tak z widzenia. Maz dał mu 100 i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×