Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem facetem i za szybko się zauraczam

Polecane posty

Gość gość

Na wstępie zaznaczę, że wiem, że jest to raczej nietypowe wyznanie, zwłaszcza na tej stronie, ale chciałbym gdzieś się wyżalić, aby było mi choć trochę lepiej, bo w kwestii zauraczania/zakochiwania się jestem po prostu mistrzem. Ostatnio na imprezie poznałem dziewczynę, a wiadomo jak to jest na imprezach, ja troche wypity, ona też, tańczyliśmy z 2-3 godziny, całowaliśmy się też. Ja chyba się już jej wcześniej podobało, bo kiedyś jej kolega mi mówił, że ona mówiła, że jestem "ładny". Jakkolwiek to brzmi, coś to musiało zaznaczyć. Nie, nie mam 15 lat. Mam 22 lata rocznikowo, ona 19, więc jesteśmy (a ja na pewno) dojrzali. Jestem na prawdę dojrzały jak na swój wiek i potrafię kontrolować wiele sytuacji życiowych, ale tego nie potrafię. To nie pierwszy taki przypadek w sumie, często mam tak, że jak poznam dziewczynę na imprezie, potem weźniemy kontakt, będziemy pisać, czy nawet spotkamy się, to ja już po prostu jestem "zauroczony", choć wiem, że to jest absurdalne. Nie potrafię nic na to poradzić, nie jestem też typem faceta, który jest natrętny, podbija do laski, chce się umówić na każdy możliwy sposób, bo jestem zdania, że to DWIE osoby muszą chcieć. W niedziele po imprezie napisała do mnie pierwsza i w sumie pisaliśmy trochę do wczoraj. Nie była jakoś strasznie rozmowna, choć czasami napisała jakąś dłuższą wypowiedź, to mimo wszystko kleiło się dosyć przeciętnie. Mieliśmy się spotkać dziś na mieście, ale ani ja nie przypomniałem, ani ona. Wiem, że to może ja powinienem, ale po prostu zbyt rzadko odpisywała, więc pomyślałem, że nie będę się narzucał. Cały czas o niej myślę, ale nie chcę się narzucać. Jestem przystojnym, inteligentnym facetem, ale ta "wada" mnie po prostu czyni bezbronnym i jestem smutny w sumie od wczoraj i nie potrafię się cieszyć życiem, jestem zbyt emocjonalny. Wcześniej miałem dziewczynę, którą obdarowałem tą miłością i była najszczęśliwsza na świecie, potrafiła zrobić dla mnie wszystko, ale niestety ja tego samego nie czułem i po 2 latach się rozstaliśmy. Poradźcie mi coś, proszę... mam też nadzieje, że potraficie mi trochę wejść w "jej psychikę". Przepraszam za możliwe niespójności, ale piszę to szybko, jestem ogólnie copywriterem, także pisanie to mój konik, ale jakoś nie mogę się skupić ani na pracy od 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
palant jakich wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz zalozenia masz bledne, wiec nawet jesli jakas dusza da faktycznie dobra rade to nie bedziesz w stanie sie nia kierowac. Twoje bledne zalozenie: dojrzalosc. tak, jestes NIEDOJRZALY, jesli chodzi o emocje to jestes moze na poziomie podstawowki. Czy gimnazjum. Czy jak to w koncu bedzie bo sie juz gubie. Sorry resory, ale tak to wyglada, skoro tak latwo sie "zauroczasz", to jestes po prostu dziecinny, moze inne kwestie zyciowe jakos ogarniasz, ale do dojrzalosci jeszcze niezly kawalek - nad tym nie da sie pracowac, chyba ze na powaznie z licencjonowanym psychologiem. albo z tego wyrosniesz za kilka lat, albo pojdziesz na terapie, ale postaraj sie przynajmniej byc wobec siebie szczerym - NIE jestes dojrzaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego zakładasz, że jestem niedojrzały emocjonalnie? to, że szybko się zauraczam, to znak, że jestem niedojrzały? po prostu nie umiem nad tym panować, ale co do wszelkich wartości uczuciowych - znam je doskonale i sam wiem o tym, ze jestem takze w tym bardzo dojrzaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 lata :D dorosły się odezwał haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slomiany zapal masz do ludzi - zupelnie jak male dziecko. no i po odpowiedzi widac ze drazliwy jestes, zero odpornosci na jakakolwiek krytyke. tez mi dojrzalosc, sarkazmem w ciebie rzuce - jeszcze poloz sie na ziemi i zacznij wrzeszczec i wierzgac, taka jest ta twoja dojrzalosc, jesli sam tego nie dostrzegasz, to masz wiekszy problem niz bylo zakladane. zjedz na ziemie gosciu, bujasz w oblokach oplywajac w to swoje samozadowolenie z wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubie krytyke, ale konstruktywna. wytlumacz mi prosze, dlaczego jestem niedojrzaly, bo szybko sie zauraczam? no tego nie potrafie zrozumiec, na prawde. przeciez nie znasz mnie czlowieku, nie wiesz jaki jestem na prawde, podalem informacje jakie podalem, wiec musisz to zaakceptowac. nie potrafie sobie radzic z takimi uczuciami i to wszystko, po prostu zle sie czuje w takiej sytuacji i jestem smutny - przez to jestem niedojrzaly? nie ogarniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No k****a znaleźli się widzę dorośli emocjonalnie i inteligenci k***a 3 pokolenia rodu Ochachujow. Chłopak nie przyszedł tu po to żeby usłyszeć jakieś cygańskie wróżby czy też rady rodem z przyjaciółki. Dobra o mapetach tego forum starczy, a teraz do meritum sprawy. Otóż to miał być krok z twojej strony z tym spotkaniem. To zj***les, bo mała liczyła, że zaprosisz ją gdzieś. Byle co, nawet spacer ale to musiało być. Troszkę na wizerunku mogłeś już stracić. Zacznij z nią rozmawiać. Mówisz, że się nie klei? A co to zawsze musi się od razu kleić? Facet bierz to na chłodno i nie wyprzedzaj faktów, których jeszcze nie ma, bo się grubo możesz przejechać na tym bądź zawieść. Uwierz mi, że to c*****e uczucie. Czy Ty masz równo pod kopułą? Jakie k***a wejść w psychikę?! Ogarnij d**e ale najpierw czytaj te swoje wypociny dopóki nie zauważysz co jest c*****e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dojrzały człowiek nie ulega byle emocjom. I to jeszcze takim po alkoholu. Serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolego od wypowiedzi z gwiazdkami; taka krytyke to ja rozumiem ;) cos w tym racji na pewno jest, tylko ja jestem k***a taki poprawny chlopaczek, ze chcialbym, aby dwie strony chcialy tego samego, choc wiem k****, ze sie nie dowiem jak nie sprobuje, ale k***a mac, aa chuj! chyba namowiles, odezwe sie jutro, zobaczymy co to z tego wyjdzie! ale no k****, ja jestem zbyt normalny jak juz rzeklem :P chociaz na imprezie sie nie p*****le w tancu i mam co chce, i to na trzezwo tez, nie potrzebuje alkoholu, jestem wygadanym i inteligentnym gosciem, tutaj bez krzty przesady, po prostu chce zebyscie mieli dobry obraz moje osoby, tylko zycie nauczylo mnie wiele i jestem ogolnie bardzo milym, pomocnym, normalnym facetem, ktory nie lubi sie narzucac i to jest moj k***a blad, o tym wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:37 no wlasnie, podales informacje jakie podales, na ich podstawie dostales ocene. a wiesz, ze zeszloroczne opady deszczu nad poludniowa czescia sahary bardziej mnie obchodza, niz twoje obecne wywody? krotko i na temat: przedstawiles problem, dostales odpowiedz, podziekowan sie nie spodziewam, zgadzac sie nie musisz, ale robic z tego problemu - tym bardziej. wiec ucz sie na przykladzie - nie powinienem ci w zaden sposob wiecej odpowiadac. obydwoje to wiemy. robie to tylko dla przykladu - czym niby dojrzaly, stabilny emocjonalnie czlowiek mialby sie przejac? krytyka? mozna przemyslec opinie, ale nie warto kruszyc o nia kopii. rozumiesz? jak nie to twoj - coraz zreszta wiekszy problem, lekcja udzielona, jak kijowe forum, tak slaby poziom lekcji, ale jest. nara. 22:39 wiec obylo sie bez wrozb i innych zabobonow. tylko po co te przeklenstwa? boisz sie, ze bez nich ktos cie za doroslego nie uzna? rozczarujesz sie, "kolego", procz uwag nie na miejscu i nie odnoszacych sie do faktycznego stanu blysnales jedynie prostactwem. co to ma byc, amatorski wyklad pua-srua? pisz komus, komu hormony rozum przeslaniaja "wez to na chlodno" - "genialny" pomysl, mam dla ciebie rade - jesli kiedys cos sobie zlamiesz, to odetnij sobie glowe - przestaniesz czuc bol. rownie "genialne", nieprawdaz? a teraz wybacz, ze nie znize sie wiecej do twojego poziomu rozumowania, zegnam, bylo bardzo przyziemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23;08 jestem tego pewien, że Twoja przyszla, lub obecna kobieta nie jest raczej przez Ciebie rozpieszczana, bo to co piszesz, reprezentuje jedynie to, jaki masz rozwiniety poziom emocjonalny. Jestes tak chlodny, ze grudniowy deszcz to przy Tobie pustynia Gobi. Chcialbym odniesc sie do Twoich slow jakos madrze, ale mi sie zdaje, ze Twoje wypowiedzi sa jakims szyfrem typu ; mam/mialem zlamane serce i kazdy kto mysli sercem, a nie k*****m/c**a - to niedorozwinieta emocjonalnie, niedojrzala istota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:14 z tym, ze mi sie wydaje, ze to ty raczej myslisz k*****m, a autor tego chlodnego postu to faktycznie dojrzala osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiedzialem, ze dodawanie tutaj posta to kiepski pomysl, ale przynajmniej sie wyzalilem, madrych i merytorycznych odpowiedzi nie oczekiwalem, powodzenia w zyczu wszystkim czytelnikom zycze ;) zebyscie nie mieli takich sytuacji jak ja, wszystkiego dobrego, peace ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×