Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lekarz mi powiedzial ,ze to juz koniec.

Polecane posty

Gość gość

Przykro nam, nie widzimy szans,leczenie sie wyczerpalo bla bla. Nie wiem ile dokladnie czasu mi zostalo, szacunkowo do miesiaca, czuje sie zle ale nie na tyle by umrzec,mieszkam za granica, tutaj lekarze sa bezposredni. Nie mam kasy na probowanie w prywatnych klinikach, poza tym choroba jest taka ze no nawet za miliony szansa jest mala, godzilam sie od poczatku z moim losem. Mam 23 lata. Niewazne. Wiecie jak sie czuje gdy sie dowiedzialam? Wszystko jakos zwolnilo, czuje jakbym sie kolysala fizycznie,zupelnie jakbym byla po alkoholu, wszystkie obrazy mi staja przed oczami w zwolnionym tempie,ciesze sie ze spotkam w koncu osobe ktora bardzo kochalam a ktora zmarla 1,5 roku wczesniej,, gorzej jest mi z tym ze bliscy rozpaczaja, pamietajcie jak bedziecie w takiej sytuacji od drugiej strony nigdy nie skupiajcie sie na smierci, badzcie energiczni, weseli, dodawajcie otuchy bo przez takie cierpiace reakcje pogarszacie stan chorego, wiem ze to trudne ale naprawde z tym jest mi najgorzej. Ze swiadomoscia, ze rodzina i przyjaciele juz teraz cierpia, probuja mnie pocieszac ale ja wolalabym jakby udawali ze nie ma tematu, tzn jakbym go sama poruszyla to ok ale nie powinni wtedy sie uzalac tylko jakos mnie podbudowac, wesprzec slowem, czuje ze przez ich lamenty zejde szybciej niz chce...I apropo tego jeszcze chyba cos w tym jest, bo kilka dni przed gdy poczulam sie lepiej i mialam nadzieje ze stanie sie cud, kolezanka napisala mi ze miala sen wktorym bylam ja i szczury a szczury to smierc, godzine pozniej napisala krewna ktora w ta sama noc miala dziwne zdarzenie, spadl krzyz ze sciany a po drugiej stronie spadlo moje zdjecie ktore bylo w ramce na stoliku, w ten sam dzien sie dowiedzialam od lekarza ze nie ma szans. Mnie sama od jakis 2 tygodni dreczyl niepokoj ale nie wiedzialam czego to dotyczy.Kiedys balam sie bolu fizycznego, teraz kompletnie sie nie boje nie wiem dlaczego ale strach odszedl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże dziewczyno czytam to i płaczę kimkolwiek jesteś,przytulam...tak mi Ciebie szkoda ,pomodlę się za Ciebie mogę?Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszę lecieć spać, ale odezwę się jutro tutaj. Tulę Cię mocno. Co to za choroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie mi przykro, sama choruje na raka ale staram sie o tym na codzien nie myslec, zyc. Tobie zycze zycia na miare mozliwosci. Rowniez zyje za granica i prywatne kliniki uwazam glownie za wyciagaczy pieniedzy. Tym sie nie stresuj, wykorzystaj swoj czas, moze nakrec vloga? Tak zrobila Hania z Kacika Hani z Australii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słońce...przepraszam jeśli ciebie urażę, ale czy ty na poziomie podświadomym nie chcesz umrzeć? Dołączyć do tej osoby, która zmarła wcześniej? Obejrzyj proszę ten filmik. To jedna godzina. I przemyśl to. Trzymam kciuki. Jest coś takiego jak spontaniczna remisja, w twoim wieku szanse są. Pytanie czy chcesz. Nie chcę rozbudzać w tobie niepewnej nadziei, ale prawda jest taka, że ona jest. Posłuchaj historii o tej dziewczynie z guzem mózgu. Jesteś młoda, wiek cię broni. Obejrzyj ten film i poczytaj o teorii pól morficznych https://www.youtube.com/watch?v=9WzMJAEsvCc&t=3218s i Totalnej Biologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poddawaj się!! to ważne. Pomodlę się o twoje zdrowie. Nawet Cię nie znam ale bym Cię przytulił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z takich oddziaływań niekwantowych i psychologicznych poczytaj o diecie dr Budwig, markobiotyce i Gersonie i wybierz którąś. Co Ci szkodzi spróbować? Powiedz bliskim, że mogą ci pomóc, pichcąc coś dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lekarka która opracowała dietę odciążającą szlaki metaboliczne, ma remisje nowotworów i innych chorób, polka, tu jeden z jej filmików, warto obejrzeć, do tej pani doktor możesz też pisać na facebooku i ona odpisze https://www.youtube.com/watch?v=BNC-u30kXxc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
objawy bardzo szybko się wycofują na tej diecie pani Ewy, spróbuj może tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może przestań zarzucac autorke linkami i robić jej wodę z mózgu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cokolwiek się wydarzy lub nie w nieokreślonym czasie, jestem pewien, że kolejne życie twoje będzie na pewno lepsze. Zawsze jest w życiu raz lepiej raz gorzej, teraz masz jak masz z nie twojej winy, może to przeznaczenie może coś innego czego jeszcze nie znamy a dopiero mamy poznać. Nie wiem. Jedno jest pewne, w co ja wierzę, będzie dobrze ot tak po prostu, może być inaczej niż byśmy tego chcieli jednak będzie dobrze. Nie umiem cie pocieszyć ale kocham cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może przestań zarzucac autorke linkami i robić jej wodę z mózgu? x A może się nie wp*****laj? To jest kilka linków. Kilka godzin oglądania. Sama może wybrać, co jest dla niej najlepsze. To ostatnie to osoba z tytułem doktora, która ma remisje w swojej karierze w przypadkach tzw. "beznadziejnych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:43 Oby ciebie nie zostawiono kiedyś jak psa gdy zachorujesz. Co za znieczulica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uspokoj emocje. Ps.dzieki za życzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ci tego nie życzę właśnie. Za to życzę tobie opanowania, jeśli sama byś kiedykolwiek usłyszała takie słowa od lekarza. Egoizm ludzki i brak empatii nie ma granic. Alfie nic was nie nauczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alfie? Naprawdę uważasz że ta historia to punkt zwrotny dla ludzkości? Z całym szacunkiem codziennie na całej planecie dzieją się o wiele gorsze rzeczy i nikt ich nie naglasnia ani tym ludziom nie pomaga. Umierają sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Alfie? Naprawdę uważasz że ta historia to punkt zwrotny dla ludzkości? Z całym szacunkiem codziennie na całej planecie dzieją się o wiele gorsze rzeczy i nikt ich nie naglasnia ani tym ludziom nie pomaga. Umierają sami. x Nie ma czegoś takiego jak punkt zwrotny dla całej ludzkości. To jest zawsze suma działań i sytuacji. To, że ci ludzie o których piszesz umierają, jest sumą złych działań. Takich jak twoje - skopywania ludziom nadziei i nadmiernego sceptycyzmu i odcięcia emocjonalnego. Nauka i medycyna byłyby w totalnie innym punkcie gdyby nie takie osoby z klapkami na oczach. Ten postęp, jaki już mamy, zawdzięczamy ludziom uznawanych w swoich czasach za szaleńców. Byli nimi swojego czasu doktorzy, którzy myli ręce przed zabiegami.... Alfie - cokolwiek się nie stanie - będzie głównym argumentem i precedensem w dyskusji dotyczącej utrzymywania przy życiu. Która jak widać po brytyjskim szpitalu poszła w złym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorsze od skopiowania ludziom nadziei jest ich wzbudzanie. Jesteś idealistka i patrzysz na świat przez różowe okulary. Czasami lepiej jest wykorzystać czas który pozostał człowiekowi na jakkolwiek paradoksalnie brzmi życie niż latać od sasa do lasa w poszukiwaniu cudownych metod i diet które i tak w przeważającej większości kończą się niepowodzeniem. Racjonalne patrzenie na sytuację nie odbiera mi empatii ani współczucia czego próbujesz dowieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gorsze od skopiowania ludziom nadziei jest ich wzbudzanie. Jesteś idealistka i patrzysz na świat przez różowe okulary. Czasami lepiej jest wykorzystać czas który pozostał człowiekowi na jakkolwiek paradoksalnie brzmi życie niż latać od sasa do lasa w poszukiwaniu cudownych metod i diet które i tak w przeważającej większości kończą się niepowodzeniem. Racjonalne patrzenie na sytuację nie odbiera mi empatii ani współczucia czego próbujesz dowieść. x A skąd to wzięłaś? Pierwsze zdanie? Bo twoje personalne filozofie się nie liczą. Wybacz. Nadzieję stracić można zawsze. Zawsze jest na to czas, żeby się poddać. Poza tym nie udał ci się kolejny nienawistny pojazd. Zaznaczyłam autorce w jednym z trzech moich postów (reszta nie moja), że nie chcę wzbudzać fałszywej nadziei, ale szanse są. Że sama zdecyduje. Może zdecydować,że nie chce walczyć i chce spędzić w dowolny sposób ostatnie dni życia i to jest OK. Ale może też zawalczyć o najwyższą stawkę - zdrowie i życie - i to jest super. Podałam jej link do wykładu doktora nauk medycznych, z którą to panią można się skontaktować na Facebooku i ma przypadki wyleczenia przypadków beznadziejnych. Czynnie wykonuje zawód i ma do niego prawa. Podałam też wykład doktor psychologii, która również ma spontaniczne remisje i która może tak czy siak pomóc autorce poukładać sobie w głowie pewne sprawy (jest dowiedzione, że czynnik psychiczny jest znaczący w procesie zdrowienia). Większość metod kończy się niepowodzeniem, bo nie jest stosowana całościowa terapia (czyli leczenie ciała, ducha i psychiki). To są tajemnice tzw. "cudownych wyleczeń". Łba autorce nie dam za wyzdrowienie, ale już po jej wpisie widzę, że u niej ta choroba może w jakiejś części być napędzana przez psychikę. Może ona serio chce podświadomie dołączyć do tej kochanej osoby i to jest ok. Jej wybór. Ale ty nie masz prawa, żeby jej go narzucać i żeby ją uśmiercać. Czy wypowiadać się o skuteczności metod, o których nie masz pojęcia. Los naprawdę bywa złośliwy i może ciebie kiedyś postawić w takiej sytuacji. Czego ci w przeciwieństwie do ciebie naprawdę nie życzę. Popracuj nad swoją psychiką, bo taki brak empatii i sceptycyzm też dobrze na zdrowie nie robi. A ty dodatkowo zatruwasz swoim jadem otoczenie. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
02:01 Wiedz że być może masz autorkę w dużej mierze na sumieniu. Od momentu załamania i poddania psychicznego człowiek nieraz może się posypać z dnia na dzień. Widziałam na własne oczy. Dobrze, że reszta osób w tym wątku jest normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tobie stwierdzac o jakich metodach mam pojęcie. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie tobie stwierdzac o jakich metodach mam pojęcie. Dobranoc. x A jednak tak. Skrytykowałaś je w ciemno. Tak samo jak dorobek ludzi, którzy mają wiele uratowanych istnień na sumieniu. Ja ani nikt inny w tym wątku do niczego autorki nie zmuszamy. Ty w niej zabijasz nadzieję. Gratulacje. Pamiętaj, że nigdy nie wiesz z kim piszesz i możesz pisać z osobą, która z racji styczności zawodowej może mieć pojęcie o pewnych sprawach. Ale nie martw się. Nie rzucę nazwiskiem. Chyba że autorka by chciała na priva.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 02:01 Wiedz że być może masz autorkę w dużej mierze na sumieniu. Od momentu załamania i poddania psychicznego człowiek nieraz może się posypać z dnia na dzień. Widziałam na własne oczy. Dobrze, że reszta osób w tym wątku jest normalna. x Oczywiście że tak. Można dać komuś umrzeć, ale nie odbierać komuś nadzieję. W tym wieku jest szansa na spontaniczną remisję, można eksperymentować z mądrym doborem metod i opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj o terapi woda utleniona..sa przypadki ze leczyla z chorob nawet z punktu leczenia konwencjonalnego przypadki nieuleczalne. Pije sie po prostu wode utl. Wg specjalnej receptury..znam info z pierwszej reki ze pewnej osobie to pomoglo. Poczytaj fora w necie..nie masz nic do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×