Przyszła do nas laska stażystka i podrywa żonatego kolegę

Facet 36lat, przystojny, 11 lat po ślubie troję małych dzieci a ta stażystka ostentacyjnie daje mu do zrozumienia że chce mu dać du/py za przeproszeniem... A ten ewidentnie ją olewa:-) raz jej powiedział nawet "dziecko, ja mam żonę" a ta "żona się nie dowie" to jej powiedzial żeby się lepiej za robotę zabrała. Jego żona fajna jest. Może na minimalną nadwagę natomiast ma piękną buzię i super charakter i w ogóle widać że się kochają a taka pipa próbuje to zniszczyć! Denerwują mnie takie krowy!

Haha dobrze, ze nazwał ją "dzieckiem" :-D dojrzałego i mądrego faceta będzie to jedynie smieszyć jak jakaś młoda dziewczynka się wysila, widząc swoją jedyną szansę na cokolwiek w swoim wieku i młodej d***e :-)

i to pewnie Ty jesteś... Tylko odrzucenie Cię zabolało.

9:39, chyba żartujesz! Naucz się czytać lepiej!

Gościu z 9:37 a gdzie autorka napisała, że ona chce zrobić karierę przez łóżko? Podrywa faceta, bo jej się podoba. A kafekury już musiały dopowiedzieć sobie całą historię.

Co to za argument że podrywa bo mu się podoba? To żaden argument, tak się zachowują zwykle k******. Cudzego się nie rusza, tym bardziej jak on nie chce!

Nie rozumiem takich kobiet. Tak samo jak takich co wychodzą na ulice z prawie gołą doopą. Co taka chce przez to osiągnąć i czy nie pomyśli że sama sobie tym szkodzi, bo wiecznie ladna i młoda nie będzie i kiedyś karma do niej wróci gdy młodsze od niej zaczną podrywać jej męża...

Gościu z 9:45 - ja napisałam "widząc swoją jedyną szansę na cokolwiek", a nie widząc swoją jedyną szansę na karierę. Znasz słowo "cokolwiek"? :-P Nie jestem kafekura, cokolwiek przez to rozumiesz. W mojej firmie na szczęście ludzie zachowują się normalnie i przyzwoicie, do pracy przychodzą pracować, zrobić co mają do zrobienia i żyją swoim zyciem. U męża w pracy tak samo. Ale jak widać u autorki, nie wszędzie tak jest. Szkoda, że niektórym młodym i plytkim dziewczynkom wydaje się, że jedyne co mają to młoda dupa. O to mi chodziło. Ponetna kobieta, pełna seksapilu, pewności siebie, ma mężczyzn dookoła, bez machania dupą i składania propozycji z serii "żona się nie dowie".

nosi pończochy? to ważne.

Haha no właśnie. A ta już szczeka, ze co, facet jej się podoba to mozna bo tak i już. Zero przyzwoitości i zrozumienia odmowy.To słabe. No i btw raczej mało profesjonalne w normalnej pracy. Chyba ze moze gdzies w jakimś sklepie albo fastfoodzie

Nie napisała, że można, bo facet jej się podoba. Następna tworzy bajki. Napisałam, że to nią kieruję, a nie chęć załatwienia sobie d*ą czegokolwiek (czyli czego)

Może ten facet wili szczuplejsze?

Nie wiem co "wili" napewno woli żonę.

Sa kobiety ktore lubia zaliczac cudzch facetow. A ta jest bardzo mloda i sie bawi, doswiadcza. Jak facet nie ulegnie to dobrze. Pdejrzewam, ze ta mloda pani nie przestanie sie starac o wzgledy tego goscia.

Właśnie on jest wkurzony, wiem że gadał z szefową i ona powiedziała jej żeby ubierała się odpowiednio do miejsca pracy bo to nie burdel ATA jej odpyskneła że jej pracodawca jest UP.

Gowniara przystawia sie do niego, gość mądry szanuje swoją rodzine. Dobrze robi, znam historie gdzie facet dał sie zwieść tępej puszczalskiej i tamta rozpętała mu piekło, rozpieprzajac rodzinę. Także trzeba uważać na takie puszczalskie zdziry!

Niestety, niektóre kobiety lubią robić z siebie pośmiewisko. Brak klasy i honoru, pomijam już fakt podrywania cudzego męża... ale jak ktoś wyraźnie daje do zrozumienia, że nie życzy sobie takiej sytuacji to tym bardziej zachowanie tej kobiety jest poniżające.

Kafeterianki hipokrytki. Jakby facet był nachalny i mimo oddelegowania do obowiązków nadal nic tylko skakał wokół jakiejs kobiety to byście radziły pozew o molestowanie. A kobieta może. Swoją drogą kafe to takie miejsce, gdzie kobieta kobiecie nóż wbija zamiast stać razem ze sobą. Jedyny sposob na poczucie sie lepiej dla pustych i nieambitnych dziun to odbycie stosunku z mężczyzną, który jest w zwiazku z inna kobietą. "czapki z głów" za takie osiagniecie... Słabooo tu jest na kafe :-/

Mój kochanek publicznie też reagował "na nie" na mnie. To była taka obrona żeby nikt się nie domyślił.

gość dziś Sa kobiety ktore lubia zaliczac cudzch facetow. A ta jest bardzo mloda i sie bawi, doswiadcza. Jak facet nie ulegnie to dobrze. Pdejrzewam, ze ta mloda pani nie przestanie sie starac o wzgledy tego goscia. x Ja też jestem bardzo młoda a jakoś pierwsze co mnie interesowało po przyjściu do nowej firmy to zakres obowiązków i wdrożenie się w cały system. Na przystojnych kolegów czas przyszedł później, zresztą wtedy już mniej więcej wiedziałam kto wolny a kogo nie ruszać. Wszędzie znajdą się takie małe korevki, ale to (pocieszające) zazwyczaj kiepsko się dla nich kończy.

gość dziś Mój kochanek publicznie też reagował "na nie" na mnie. To była taka obrona żeby nikt się nie domyślił. x Spoko, teraz tylko pytanie jak wysoko dana osoba się ceni, bo jeśli na tyle nisko żeby jej nie przeszkadzało, że facet publicznie jest na nie i udaje, że nic nie ma, a czułość ukazuje tylko za zamkniętymi drzwiami to proszę bardzo. Ja bym tak żyć nie chciała :D

Oj, tam przeżywacie gówniarę. Nie ona pierwsza ani ostatnia. Poza tym do tanga trzeba dwojga.

on 11 lat po ślubie i troje dzieci, ale ***ak

ale naklepał bachorów, dobry w pieprzeniu