Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy nastolatków, jak to jest?

Polecane posty

Gość gość

Tęsknicie za czasem gdy dzieci były malutkie? Moje najstarsze ma dopiero 7lat i zastanawiam się jak to będzie, czego się spodziewać... Opowiecie jak to jest z nastolatkami? Czy ta więź przetrwała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest dobrze, chociaż trzeba często ugryźć się w język, przypomniec sobie, że to juz nie maluch i ma swoje zdanie, sama dokonuje wyborów. Mam 16 latke, jest normalna, nie spieszy się do dorosłości, dobrze się uczy, mądrze zachowuje. Dużo rozmawiamy, widzę że jest rozsądna, często się radzi i bardziej partnerskie relacje już mamy niż wcześniej. Ma dużo swobody, nigdy nie stosowalam kar ani zakazów, ale nie robi nic co musialabym stopowac. Wychodzi ze znajomymi w weekendy, zawsze wiem dokąd, wraca do 20. Jeżeli jest jakiś koncert albo urodziny czyjeś i ma być dłużej, jedziemy po nią, ale do 22 i w konkretne miejsce. Mam jeszcze malucha i powiem szczerze, że łatwiej mi z nastolatką, właściwie czuję jakbym miała jedno dziecko pod opieką, bo starsza już jest samodzielna, poza sferą finansową, bo tu akurat potrzeby rosną z wiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tęsknię. Tęsknię za czasami, kiedy chodziliśmy na spacery trzymając się za rękę, oglądali razem bajki, czytali razem książki, przytulali się. Teraz syn akceptuje jedynie przytulenie i pocałowanie we włosy. No i wiadomo, że jego życie to coraz bardziej koledzy. Cieszę się, ze jeszcze chce ze mną jeździć na wakacje i wycieczki, ale pewnie już też niedługo. Więc spieszcie się kochać wasze malutkie dzieci, bo tak szybko dorastają. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie tęsknię, mam więcej czasu dla siebie, chociaż moja nastolatka bardzo lubi z nami spędzać czas a wspólne kino z tatem czy bajka/film w tv to u nas punkt obowiązkowy każdego weekendu. Wszystko zależy od dziecka, my teraz mamy już swoje sprawy, czasami wyjeżdżam tylko z nią albo idziemy na babskie zakupy, jak z siostrą, bardzo lubię te chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to przyłapałam ostatnio mojego nastoletniego syna na trzepaniu kapucyna. Za karę kazałam mu nauczyć się Księgi Rodzaju na pamięć. Jak jeszcze raz to zrobi to czeka go Księga Kapłańska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 12 łatkę i 14 latka (młodsze też 6i9).Jeśli chodzi o nastolatki to w sumie może nie tyle tęsknie ale czasem wspominam jak to było jak byli mali i wzruszam się na każdym zakończeniu roku szkolnego :) ale ogólnie jest dobrze,razem do kina chodzimy albo wspólnie oglądamy różne programy,z córką to na zakupy chodzę bo ona uwielbia ciuchy.Dzieci bardzo szybko rosna,i wiem że ten czas gdy byli mali już nie wróci dlatego warto jak najwięcej czasu im poświęcać bo później już go nie cofniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś padłam ze śmiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 16 latka i 13 latkę. Powiem tak córka bardzo dobrze się uczy, w weekendy wychodzi z koleżankami, zawsze punkt 20 w domu, wiem z kim się spotyka, dokąd idzie i co robi. Ze mną zawsze otwarcie rozmawia. Oby było tak dalej :) z synem trochę jest gorzej. Gania za panienkami, uczy się przeważnie na 3, jak gdzieś pójdzie to nie ma z nim kontaktu. Wobec mnie i męża nie rozmawia swobodnie u niego wszystko na zasadzie "dobrze" Z córką więź jak do tej pory jest i oby przetrwała z synem niestety się oddaliłam. Bardzo tęsknię jak dzieci były małe chciała bym wrócić gdzie dzieci były w okresie przedszkolnym a czasem nawet niemowlęcym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się cieszę że mam w końcu czas na fitness, kosmetyczkę czy plotki z przyjaciółkami A nie ciągle masz mama ponad się mama bajka mama to mama tamto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się boję od cyca odstawić a wy tu o czasach nastoletnich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nie tęsknię. Swoje zrobilam, wychowałam, po co mam tęsknić? Żeby sobie nowe dziecko strzelić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tyle tęsknie, co miło wspominam. Ale jest tak,ze im dluzej znam dziecko, tym bardziej mnie zaskakuje czyms nowym, tym bardziej czuje sie z nim zaprzyjaźniona. Do tego, co je sama nauczyłam dochodzi wiedza i umiejetnosci zdobyte w inny sposób, ciekawie sie robi. Najpierw ty uczysz dziecko, a potem wielu rzeczy mozesz nauczyc sie od dziecka, zwlaszcza, gdy jest dorosłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nastolatek to bardzo szerokie pojęcie i na każdym etapie wiąże się z różnymi zachowaniami, no i każde dziecko jest inne. Mój syn, już dorosły przeszedł przez ten etap bezboleśnie, a córka nieźle dała mi w kość. A spodziewać można się wszystkiego. Nie tęsknię do czasów ich dzieciństwa, choć bardzo lubię małe dzieci, cieszę się, że wyrośli na przyzwoitych ludzi i potrafią żyć samodzielnie. Ja natomiast mogę teraz , w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, cieszyć się życiem po 50 -tce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 16 latka i 11 latkę. Powiem, jest dobrze. Nawet tak dobrze, że nieraz chciałabym, aby czas się zatrzymał. Dzieci wyrosly tak szybko.Wiem, że niedługo już będą żyć swoim życie. Teraz jest najlepszy czas dla naszej rodziny. Tęsknię za czasami, gdy byli mniejsi, wspominam z czułością, ale cieszę się, że już mam takie wielkie dzieci. Jest lepiej niż było, jak byli mniejsi. Dlatego czasem chciałabym, aby czas się zatrzymał, bym mogła cieszyć sie dłużej tym co mam teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×