Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego moj organizm tak reaguje?

Polecane posty

Gość gość

Mialam kilku chlopakow , kazdy mi sie podobal a jednego pragnelam i szalalam za nim ale nie czulam sie przy zadnym tak jak przy obecnym. Zauroczylam sie nim 10 lat temu jak bylam jeszcze dzieckiem, do tego stopnia ze nie moglam wydusic slowa wiec postanowilam,ze poszukam kogos podobnego, a jednoczesnie gorszego w czyms zebym sie az tak nie stresowala. Po tylu latach wciaz na mnie dziala chociaz nie mielismy kontaktu z dobre 5 lat. Spotkalismy sie przypadkiem i jestesmy razem od kilku miesiecy, cale szczescie ze na odleglosc bo normalnie bym sie na niego rzucila . Wiem ze on jest z tych delikatnych facetow, a nie namietnych, wiec tego nie zrobie zeby nie spotkac sie z jakas dziwna reakcja... ale nie moge wytrzymac, jak mnie dotyka to ja po minucie jestem podniecona, a po 10 to juz prawie mdleje (doslownie-mam zawroty glowy, jest mi goraco i mam uczucie jakbym miala zemdlec). Na sama mysl o nim doslownie ze mnie leci, wystarczy pare minut i wcale nie mysle o lozkowej sytuacji :). Kiedys obiecalam sobie, ze nie bede sie wgapiac w niego z obsliniona buzia i nie dotkne go ale nie dalam rady,jak go nie ma w poblizu to ciagle fantazjuje . W poprzednich zwiazkach tez bylo podniecenie przy kontakcie ale nie az takie. I sila woli zawsze udawalo mi sie zbudowac wiez a dopiero potem byl seks. A tutaj na odwrot, nie mam kontroli nad swoim zachowaniem, czasami upadlam sie, mam hustawke nastrojow jak czuje sie odrzucona chociaz czesto to tylko takie wrazenie, i to czekanie na jego inicjatywe mnie zabija....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chemia? Biologia? Tak samo czułam się przy moim obecnym mężu. No rozum mi odbieralo. Jakieś dopasowanie genetyczne czy jak? W każdym razie nie raz od lekarzy słyszałam, że nie znajdę w ciążę, nie donosze itp. Mamy dwóch fantastycznych synkow. Zdrowi, mądrzy, sliczni. I w obie ciążę zaszlam w pierwszym cyklu starań, więc uważajcie jakby co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie. Upij og i do dziela, bo zwariujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam. Pożądam go najbardziej w świecie. Co z tego że na jego sama myśl robi mi się słabo skoro i tak z nim nigdy nie będę. Zazdroszczę Ci autorko że masz go dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×