Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to jest że dla jednych jesteśmy beznadziejni a dla innych kochani

Polecane posty

Gość gość

Cudowni i całym światem w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie są po prostu różni. Dla jednego będziesz baznadziejny/a pod każdym względem, a inny będzie chciał spędzać z tobą każdą chwilę. Zależy z kim zaskoczą charaktery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszyscy będą chcieli nas poznać i docenić, zaprzyjaźnić się. Dla niektórych zawsze będziemy mało atrakcyjni z jakichś powodów lub nie będzie można dzięki nam osiągać korzyści różnego rodzaju. Dlatego ja nie staram się już przyjaźnić z nikim na siłę. Wolę mieć mniej przyjaciół, ale prawdziwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie. Żaden człowiek wszystkim nie dogodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza tym, że każdy to wie co jest mniej więcej na rzeczy, to z tego tematu wycisnąć jakiś elaborat naukowy, byłoby mega ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem taką osobowością,ze albo mnie się kocha albo nienawidzi. Jedni mnie uwielbiają a inni nóż w plecy by mi wbili. Nie ma nikogo pośrodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żw24
A ja dla odmiany niezbyt uwielbiany ale nie kojarzę za bardzo w moim życiu oznak niechęci do mojej osoby, miło... miło jest... Kulturka na co dzień, życie etosami, ciężka praca, pomaganie, ochrona słabszych, na każdym kroku czy aby coś nie będzie mi ciążyć na sumieniu, czy postępuję słusznie... A milimetry, zupełnie inaczej, dosłownie 1°, a może jeszcze inaczej? Strasznie ulotna ta perspektywa, jak życie w sumie... a jednak społecznie mam powody, żeby czuć się jak odpad... Dla kogoś mogę być wzorem dla kogoś innego jestem zerem... Świat taki różnorodny, no dla mnie to magia, że ten burdel na kółkach jakoś jedzie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie kochają lub nienawidzą, podziwiają lub wysmiewają, inspirują się mną lub krytykują, współczują lub cieszą się z moich kłopotów. Ci pierwsi są mądrzy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćS
Zerem ? no co Ty?czemu tak uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czestotliwosc wibracji, podobna energia, feromony, jednym slowem dopasowanie emocji i pozadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5.19 - Zapewniam Cię, że jest całe mnóstwo ludzi, dla których jesteś powietrzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to prawda, to wszystko słowa tylko i jakby nie spojrzeć na jakieś słowa, w końcu dojdzie się, że to bez różnicy. Naprawdę chcę stworzyć z kimś jakieś szczęście, naprawdę nigdy nikogo bym nie skrzywdził, to wszystko prawda, a jednak marnuję siebie, uciekam przed problemami, chciałbym uciec bezpośrednio od problemów w szczęście, szukając jakichś przefilozofowanych perspektyw zamiast zauważyć doskonałość życia, jaka ewolucja to doskonały mechanizm... Facetowi do pełni szczęścia w życiu wystarczy kobieta, do perfekcji, i to szczera prawda ^^ A ja muszę w końcu wytrzeźwieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×