Fryzjerka uparła się, że chce mi skrócić włosy.

Byłam ostatnio zapisać się do fryzjera, chciałam sobie zrobić refleksy we włosach, a ta do mnie że mam niemodną fryzurę i, że ona mi te włosy podetnie. Mam długie włosy, bo w krótkich mi źle, długo je zapuszczałam, bo wolno mi rosną i jak tu jej przetłumaczyć żeby ich nie skracała?

Czy ty tak na poważnie? czego nie rozumiesz w usłudze fryzjer - klient ? Ty mówisz co chcesz - ona to ma zrobić. A jak nie chce idziesz gdzie indziej. Proste.

Mnie kiedyś włosów nie chciala przefarbować bo mam ciemny blond a chce mieć jaśniejsze i ona mówi ze taki co mam jest ładny i po co je fsrowach

* farbować

11:18: chciała Cię wypuścić z salonu z idealną fryzurą, a nie z ladnymi refleksami i rozdwojonymi końcówkami. Może dużo nie chciała obciąć?

ja bym nie szła do takiej fryzjerki :(

fryzjerka może sobie gadać ty jesteś klientką wymagasz. POdziękuj jej . Twoje włosy decydujesz. ona sobie niech obetnie swoje kudły

pokaz nam fotke tych wlosow... moze poprostu masz spalone cienkie konce? wiesz jak okropnie wygladają konce nie skracane np 2 lata? sa grube w polowie a konce sa tak smiesznie cieniutkie jak mysie 3 wlosy. Teraz jest moda na grube konca,rowno obciate maszynką,zeby "kant" był...a nie ,nierowne koncówki w ksztaclie V. Ja bym sie zgodziła na 3-5 cm. Fryzjer nie powinien robic nic wbrew woli klientki,ale dobry fryzjer potrafi tez przekonac klienta ze ma rację i chce dobrze.

i nie powiedziałabym nigdy nikomu ze dlugie wlosy są "niemodne",bo owszem są MODNE.jak sa grube,zdrowe,lsniace i dziewczyna jest mloda.:)) widocznie cos chciala ulepszyc 1.Albo masz cienkie ktore zle wygladaja dlugie 2.albo zniszczone 3.albo ci wydluzaja twarz,zmieniaja proporcje mnie np STarsznie mnie irytują babki po 45 r.zycia ktore maja wlosy do pasa,od 20 lat nie obcinane...to jest mega zaniebanie i niechlusjtwo...poporstu wsiowo.

moja siostra jest dziewczyną z klasą, ma dobry gust i zawsze mi mowi kiedy sobie ścinam wlosy, ze zle wygladam w krótkich bo starzej i moja twarz sie robi bardziej okragla, ja tez sie sobie bardziej podobam w dlugich, gdy dodalam kiedys fotke na fb z krotkimi wiekszosc komentarzy byla, ze spoko, ale w dlugich lepiej wiec chyba takie zle te końcówki nie są.

"chciała Cię wypuścić z salonu z idealną fryzurą, a nie z ladnymi refleksami i rozdwojonymi końcówkami. Może dużo nie chciała obciąć? " x A przepraszam bardzo, ona jest stylistką czy fryzjerką? Nikogo nie interesuje "chcenie" fryzjerki. Ma się dostosować do żądań klientki, prosta sprawa. Każdy ma inną wizję "idealnej fryzury", fryzjerka żadną wyrocznią nie jest. Na takie, które próbują dostosować klientkę na siłę do swoich widzimisię, powinno się skarżyć szefowej salonu, może wtedy by się nauczyły poprawnie wykonywać swoją robotę.