Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Były mąż robi z dziecka rozpuszczonego bachora

Polecane posty

Gość gość

Już nie daje rady.Byly mąż rozpuszcza dziecko do granic możliwości.Corka ma prawie 6 lat,my rozwiedliśmy się jak miała 3 miesiące. Eks zajmuje się nią,bierze ja często (nie ograniczam mu),dziecko od niego wraca zadbane,szczęśliwe,płaci regularnie alimenty (dobrowolnie).Jednak to na co on jej pozwala doprowadza do tego,ze dziecko od niego wraca i jest nie do zniesienia. Ona najchętniej do 23 grałaby na tablecie,bo tatuś pozwala. Naczyń nie wyniesie do kuchni,bo u taty nie musi.Ubran brudnych do łazienki tez nie zaniesie,u taty nie musi.Jak ja jej karze o 19 iść się kapać to jest wrzask i awantura,bo ona nie chce iść o tej porze kąpać się i spać.Na kolacje najchętniej jadlaby pizzę i popila cola.Rozmawialam z nim tysiące razy on nie widzi problemu.Co ja mogę zrobić?Nie chce ograniczać mu praw,ale boje się,ze zamieni mi dziecko w dosłownie rozpuszczonego bachora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym popracowała nad własnym autorytetem u dziecka. Niech ją tata rozpuszcza a ty możesz jeździć z nią na rowerze, kłaść wcześnie spać, czytać bajki... To nic złego że rodzice wychowują trochę inaczej, byleby z dzieckiem rozmawiać, tłumaczyć korzyści... Swoją drogą za tę colę to należałoby faceta pogonić. Ubrania, talerze? Powiedz że widocznie tatuś uważa córę za maleńką a ty wiesz że jest dzielną, dużą dziewczyną. No i spuść trochę tej pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasze wychowanie różni sie trochę,bo on ma ja na weekendy a ja w tyodniu.Ze mną niestety ma swoje obowiązki,ale jest tez zabawa i przyjemności.Z tym,ze on jak ją ma to to poświęca jej 100 procent czasu,a ja niestety muszę pracować,ogarnąć ja,dom i wszystkie inne obowiązki.Poczytac bajkę,kiedyś to był nasz wieczorny rytuał,teraz ona woli grać na tablecie,a jak jej zabraniam to mowi,ze woli mieszkać z tata.Serce mi pęka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Dlatego najczęściej najlepiej sprawdza się model 50/50. Tydzień u matki i tydzień u ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego ojciec ma się dostosować do ciebie, to może ty dostosuj się do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No może dlatego, ze większość obowiązków spada na nią, a nie na ojca dziecka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam się dostosować do niego?Czyli dziecko ma jeść wyłącznie to na co ma ochotę,czyli głównie fast foody i słodycze?Nie mieć żadnych obowiązków i grać na tablecie pół nocy?No już się dostosowuje...Traci tylko na tym córka,bo ona wraca od niego i chce robić tak jak u taty,ja nie pozwalam,są histerie które na mnie wrażenia nie robią,są i kary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:24 nie zgodzie sie z Toba. Rodzice powinni wychowywać dziecko jednomyślnie, a nie rożnie. Wtedy dziecko ma zaburzone postrzeganie, nie potrafi uznać autorytetu, im bardziej jeden rodzic popuszcza, tym bardziej drugiemu ciężej wprowadzić zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Model pol na pol jest beznadziejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie ma w związku z córka żadnych obowiązkow,same przyjemności.Ostatnio mówiłam do niego zeby pojechał z nią na pobranie krwi,to stwierdził ze nie,bo ona będzie płakać.No ze mną tez wrzeszczała,no ale jak musiałam,tatuś odebrał po pobraniu,wiec już po najgorszym,na gotowe.I tak jest ze wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawa bys mu autorko odebrac chciała bo ją rozpuszcza?Ales ty p*****lnięta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiecie co to za typ. Od początku nam się nie układało. Jak rodziłam dziecko to przyszedł pijany i nasrał w szpitalu do bidetu zamiast do ubikacji. Guzik wiecie o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnie to podszyw. Ja nigdzie nie napisałam ze chce go pozbawić praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najchętniej to bym go nie pozbawiała praw a wykąpała w tym bidecie do którego się zesrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po wuj z kimś takim dałaś sobie zrobić dziecko, to teraz nie narzekaj, masz to co chciałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź jakaś alternatywę np jedzenie- zrób co lubi (niekoniecznie fast foody), tablet- proszę bardzo ale po obowiazkach. U nas tak jest, syn odrobi lekcje, zrobi dodatkowe rzeczy (sprzątanie, dodatkowa nauka itp) wtedy jest nagroda i prędzej czy później tablet się znudzi no bo ile można grać w te same gry (nowych mu nie ściągamy). Dziś tablet się kurzy, telefon się znudził, komputer jest czasami jak chce obejrzeć jakaś bajkę za to pyta się czy zrobimy jakiś eksperyment (wulkan z piany czy coś podobnego) lub czy zagramy w jakąś grę planszową (monopoly lub jungle speed).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×