Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wspołpracownik na mnie krzyczy

Polecane posty

Gość gość

Czy to mobbing??po prostu gdy pytam sie o cos na mnie krzyczy, czasem mowi żeby pytać a jak co do czego pytam to krzyki w moją stronę i pretensje bo powinienem wiedzieć. Miesiąc juz jestem a nadal musze pytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie jakaś nierozgarnięta jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlisica
no wiesz postaraj się szybko ogarnąć co i jak i bądz samodzielna, zbyt długie pytanie doprowadza do szału, jest czas szkolenia a potem nie możesz męczyć innych , chyba że coś całkiem nowego to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób notatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie nowym w pracy i nauka to normalna sprawa. To NORMALNE ze zadajesz pytania, przeciez sie uczysz. Jakby mieli lepszego kandydata, to by zatrudnili jego a nie ciebie, ale wybrali Ciebie - widocznie bylas najlepsza. Skoro Cie wybrali i wiedzieli, ze bedzoiesz sie uczyc, no to wiedzieli na co sie pisza. Tylko jakis kretyn ma pretensje o to, ze nowy pracownik zadaje pytania a miesiac na szkolenie to tyle co nic, no chyba, ze naklejasz znaczki na koperty albo masz bardzo proste fizyczne obowiazki. Tak, krzyczenie to mobbing i masz prawo poprosic grzecznie o zaprzestanie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cokolwiek bym nie zapytał jest krzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taka nową koleżankę w pracy. Ma banalne obowiązki a i tak ich nie ogarnia. Pracowała na identycznym stanowisku w tej samej firmie, tylko w innym budynku, więc zna doskonale pracę, jaka jest do wykonania. I naprawdę, czasami mam ochotę jej walnąć w łeb, a nie tylko krzyczeć. Robi notatki ze wszystkiego, po czym dalej nic nie wie, jest odporna na wiedzę jak kamień i popełnia takie kardynalne błędu, że mi się płakać chce, aja zbieram burę. Dlatego drę mordę o wszystko na nią, skoro się po dobrocie nie ogarnęła, to krzykiem może zadziała. I jeśli jesteś tak samo tępy jak ona, to się nie dziwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem pierwszy raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy odpowiadanie na Twoje pytania należy do jego obowiązków? Bo jeżeli tak, to poproś uprzejmie, żeby w sytuacji zawodowej na Ciebie nie krzyczał, bo jesteś dorosła i masz prawo sobie tego nie życzyć. W środowisku pracy personalne antypatie oczywiście się zdarzają, ale jestem niemal pewna ze nie powinny przejawiać się poprzez darcie mordy na współpracowników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dlatego drę mordę o wszystko na nią, skoro się po dobrocie nie ogarnęła, to krzykiem może zadziała. I jeśli jesteś tak samo tępy jak ona, to się nie dziwię. " Aż taka teraz posucha wśród chętnych do pracy, że trzeba zatrudniać tępaków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coż widocznie mam słaby punkt który został wykorzystany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlisica
w sumie szkoda że musisz iśc z pytaniami do nerwicowca, ja np lubię dobrze kogoś przygotować, natomiast nie lubię 3 razy powtarzać tego samego :) zwróć uwagę na szczegóły, staraj się tez uczyć przez obserwacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy że ja zrobię coś po swojemu dłużej a dokładniej od razu krzyk, albo chcę coś wiedzieć to sie nie dowie i już, a potem krzyk że nie wiem. Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mam taka nową koleżankę w pracy. Ma banalne obowiązki a i tak ich nie ogarnia. Pracowała na identycznym stanowisku w tej samej firmie, tylko w innym budynku, więc zna doskonale pracę, jaka jest do wykonania. I naprawdę, czasami mam ochotę jej walnąć w łeb, a nie tylko krzyczeć. Robi notatki ze wszystkiego, po czym dalej nic nie wie, jest odporna na wiedzę jak kamień i popełnia takie kardynalne błędu, że mi się płakać chce, aja zbieram burę. Dlatego drę mordę o wszystko na nią, skoro się po dobrocie nie ogarnęła, to krzykiem może zadziała. I jeśli jesteś tak samo tępy jak ona, to się nie dziwię. x I myślisz że krzykiem wpoisz jej wiedzę :D ? Prostaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś facetem, a krzyczy na ciebie współpracownik , nie szef, więc gamoń z ciebie skoro nie potrafisz przywołać go do porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagraj go i postrasz. Też krzycz. Postaw się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowiek tylko się zdenerwuję , zrobi jeszcze źle, i komu się dostanie ? oczywiście nowemu pracownikowi. Ludzie są różni, jedni uczą się szybciej inni wolniej, nie każdy jest maszyną która po miesiącu umie już wszystko, a zdaję mi się że nawet ci wieloletni pracownicy nieraz popełniają błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz mieć na niego haka. Powiedz, że powiesz o wszystkim wujkowi. Haha. A on niech się zastanawia kogo miałeś na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok jakbym był z kim innym to się nie denerwuję ale jak mam zmianę z tą osobą to aż mnie pot oblewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem sam to robię powoli , nikt mnie nie goni i zdążę ze wszystkim najgorzej jak stanie i pospiesza mnie. I nerwy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego drę mordę o wszystko na nią, skoro się po dobrocie nie ogarnęła, to krzykiem może zadziała x :O od razu jej gacie zdejmij przy wszystkich i napiertalaj pasem do krwi, co się hamujesz? w starożytnej Grecji powiadano, że uszy ucznia są na jego plecach ( w sensie wtedy bito w nery, jak uczeń nie chciał chapać wiedzy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz mieć na niego haka. Powiedz, że powiesz o wszystkim wujkowi. Haha. A on niech się zastanawia kogo miałeś na myśli. x XD :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ktoś krzyczy to nie warto się z nim zadawać. Bo krzyki wprowadzają nerwy i tym bardziej sie denerwujesz - a to oznacza większe zmęczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×