Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agusia1018

Jak wprowadzacie gluten ?

Polecane posty

Gość gość
Jak to dobrze, że jak moje dzieci były małe nikt nie przejmował się glutenem. Myślę, że jeżeli dasz 3-4 miesieczniakowi chrupki albo skórkę od chleba będzie ok. Moje w tym wieku dostawał do mlaskania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chrupki kukurydziane nie mają glutenu. Gluten wprowadzalam około 7 miesiąca życia. Na początek dodawalam 1 łyżkę kaszki glutenowej i łączyłam ja z kaszka bezglutenowa. Nastepnie wprowadziłam pieczywo orkiszowe. Potem podawałam kaszke manna. Niestety syn miał problemy z brzuszkiem i wróciłam do robienia mieszanek tj. 1 łyżka kaszki glutenowej i 2 lyzki kaszki bezglutenowe. Najnowsze badania wskazują, że najlepiej wprowadzać stopniowo gluten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jam masz duzo wolnego czasu i chcesz cudakowac to baw sie w "lyzeczki" i dozowanie kaszy manny. A jak chcesz zrobic to najlepszym sposobem, to daj polrocznemu maluchowi pietke/skorke od chleba i tyle. Moje dzieci (1 i 4lata) mialy tak wprowadzony gluten i zyja :) Podobnie dzieci moich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piętka chleba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie wprowadzałam. Dziecko próbowało tego, co my jemy i nie zastanawiałam się, czy jest tam gluten, czy nie. Jakaś histeria z d**y wzięta jest z tym glutenem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.36 dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko jedyna. Kiedyś nie było pier...nia z wprowadzaniem glutenu. Brało sie mleko zasypywało kasza manną i wio. A teraz eko, sreko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Mileny i Izabeli
ja daje skórki chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też skórki od dobrego chleba, pomagały na ząbkowanie, przy okazji ćwiczenie koordynacji, rączki i rozszerzanie diety. Jak już ładnie jadło, 8-9 miesięcy, to makaron do obiadu, kanapki w kostkę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczynałam od płatków owsianych po czwartym miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Zaczynałam od płatków owsianych po czwartym miesiącu. x Nie, przepraszam, bo skłamałam. Po piątym miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tez mysle ze przedsada w tym glutenem.Kiedys tak nie bylo. Ale wszedzie jest napisane pol lyzeczki dziennie eh... wole zasiegnac waszych opini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płatki owsiane to wprowadzanie glutenu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U syna ksiazkowo, jakos po 6 miesiacu, bardzo cudowalam, dodawalam lyzeczke manny do obiadu, potem 2 a potem dopiero kasze manne chyba ok 8 miesiaca. Corka natomiast majac ok 5 czy 6 miesiacy zjadla okruchy z bulki brata i uznalam ze gluten mamy wprowadzony:) potem juz dawalam normalnie kaszke, chyba orkiszowa. Historia ta sama z wprowadzaniem jajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Płatki owsiane to wprowadzanie glutenu? x Owszem, bo mimo, że czysty owies nie zawiera białek, które składają się w sumie na gluten, to w większości proces transportu, produkcji itd. "zanieczyszcza" go i nie jest uznawany za produkt polecany np. przy celiakii. Dlatego uznaje się zwyczajowo, że płatki owsiane "zawierają" gluten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby Wasze dziecko miało problemy z brzuszkiem to byście inaczej pisały o wprowadzeniu glutenu. Co to za problem podać pół łyżeczki kaszki? Moje dziecko po zjedzeniu kaszki glutenowej cała noc nie spało i miało gazy. Jak ma się bezproblemowe dzieci to łatwo komentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do końca prawda, że "kiedyś tak nie było" bo u mnie w domu jest książka z bardzo zamierzchłego prl-u o opiece nad niemowlęciem i tam przy każdym miesiącu życia dziecka jest napisane co może już jeść, a za każdym razie jest uwaga, że przy nowym pokarmie należy obserwować jak dziecko reaguje, bo uczulenia itp. Jeśli dziecko nie ma celiaklii to może i nie umrze od napchania bułkami - ale ja np. nie chcę żeby się męczyło kłopotami trawiennymi i reakcją alergiczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że płatki owsiane są zanieczyszone glutenem przez proces produkcyjny, to inna sprawa. Na to powinny zwracać uwagę osoby z celiakią. Tak samo jak multum suchej żywności zawiera ostrzeżenie że "może zawierać śladowe ilości orzechów"- i to jest ostrzeżenie dla alergików, a nie dla osób które z jakiś innych powodów orzechów nie spożywają. A śladowe ilości glutenu w płatkach owsianych trudno uznać za wprowadzanie glutenu do diety...a o tym jest ten temat. Oczywiście że inaczej byśmy pisały gdyby nasze dziecko miało problemy z brzuszkiem, alergie czy inne problemy zdrowotne. Temat jednak, tak zakładam, dotyczy zdrowo rozwijających się dzieci. Jak urodziłam poprzednie dziecko, 10 lat temu, nie było zaleceń w tym zakresie, później pojawiły się właśnie takie typu ileś tam gram kaszki na ileś tam gram posiłku. W zeszłym roku urodziłam kolejne dziecko, też słyszałam od pediatry że znowu zmieniły się wytyczne, ale tak na zdrowy rozsądek, podejść jak do wszystkiego- wprowadzać w małych ilościach, odstawiać to co zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Dlatego zaczęłam od produktu, który zawiera niewiele znaczące ilości glutenu (dla osoby zdrowej nic nie znaczące). Nawet jeśli coś miałoby być nie tak, dziecko miałoby np. celiakię (w rodzinie występuje), to już byłaby jakaś reakcja do rozpoznania, ale bez armagedonu. Po dwóch tygodniach zaczęłam podawać stopniowo kaszę mannę. Jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×