Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co o tym sadzicie? Moj maz i moja przyjaciolka

Polecane posty

Gość gość
Twój mąż zawsze jak się posprzeczacie to wychodzi na piwo i przez pół nocy bo nie ma?- jeżeli tak to już samo zachowanie jest dziwne. A nie lepiej wprost mężowi powiedzieć- nie poznasz po jego minie, czy coś kręci czy nie. Dziwne, że z koleżanką chcesz rozmawiać a z mężem nie. Może macie problem z komunikacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czuję się wspolwinna bo niczym nie zawiniłam. Obraził się bo nie chciałam iść z nim na spacer, wolałam pójść posiac sobie warzywa. Uznał że mam go gdzieś. No niestety, nie jestem na jego zawołanie. Jak ja chce w niedzielę iść na spacer to on siedzi w laptopie i mecze obstawia. Sama chodzę z dziećmi do kościoła i na spacer Jak go pytam co robił w nocy to mówi że tylko siedział i pił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupie Prowo. Sąsiad doniósł, ona zwiała przed toba na ulicy, ale z domu nie wychodzi, a jest w domu, bo ci jej córka powiedziała:O Zapomniałaś tylko powiedzieć, co mowil maz. Dopracuj, bo szybko zdechnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedz mu wprost, że ktoś Ci powiedział gdzie był. Obraził się i poszedł pić- chyba ma jakiś problem że sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie utrudniaj mu życia. Taki skok w bok jeszcze nikomu nie zaszkodził niech ma trochę rozrywki. Bądź wyrozumiała. Skoro wrócił do domu to wszystko jest Ok. On starał się ją pocieszyć a ona mu w tym pomogła. Czyż to nie jest piękne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest prawie jak w Harlequinach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo 2/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przelizał jej muszlę a ona w zamian oporządziła mu gałę. Potem gadali do białego rana, jeszcze krótka spinka na pieska i musieli się rozejść. Całował cię na przywitanie? Czułaś nietypowy zapach i smak? Tak smakuje właśnie twoja koleżanka. Masz odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrzydliwi jestescie. To zadne prowo. Tak bylo:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dał jej do ssania a ona mu połknęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie bzykali się taka okazja dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak cie unika to na bank coś było. Taka "przyjaciółka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadaj z mezem. Nie ugotuj mu obiadu, wpedz go w poczucie winy... Zapytaj czy ma jaja zeby sie przyznac gdzie byl i ze Ty o wszystkim wiesz. Zdradzil Cie jak nic. Ja odpisalabym kolezance gdyby jej facet przypaletal sie do mnie. Gdybym byla sama to tym bardziej pierwsza bym wyslala do niej smsa, chcialabym zeby go sobie zabrala z powrotem, bo niechcialabym miec problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×