Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wytrzymac bez seksu jak juz sie go posmakowalo

Polecane posty

Gość gość

I jak zyc ma samotna mama.Czyda sie wylaczyc w mozgu myslenie o seksie? Zeby nie czuc potrzeby.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba najlepiej zaspokajac sie samemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak kiedyś myślałam. Z mężem miałam często seks a kiedy odszedł -nie miałam 30tki myślałam ze nie dam rady. Najgorszy był pierwszy rok. Później było ok. Później bardziej niż za seksem tesknilam za dobrym słowem czy przytuleniem. Wytrzymałam....8 lat :) teraz jestem z cudownym człowiekiem i myślę ze warto było czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dobry sex.wspolczuje.bliskosc fiz jest cudowna.wibrator fuj jestesmy kob nie maszynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te co piszą że tydzień nie wytrzymają bez tego to niezłe szmaciska są Hehehe Rozumiem, że człowiek ma jakieś tam pragnienia no ale bez przesady. Nie róbmy z siebie zwierząt. Jesteśmy ludźmi. Troche szacunku do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
księża wytrzymują i żyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:17 swieta prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa, ksieza wytrzymuja :) i zakonnice 'tyz wytrzymujom'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie,nie robmy z siebie zwierzat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki problem ... znajdź sobie osobnika z którym będziesz mogła to regularnie czynić bez mowy o wiązaniu się o ile nie będziesz chciała się wiązać ani on ;) Do tego antykoncepcja i wszyscy zadowoleni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taka sama sytuacje. Myslalam ze to nie bedzie problem. Przez kilkanascie lat mialam regularny wspanialy seks z mężem. Od kilku miesiecy zostalam sama. Pokonalam wiele trudnych momentów, zalamanie swoje i dzieci, myslalam ze seks to jest nic, ze to najmniejszy problem. Jednak tak nie jest. Nie radze sobie bez tego. Nie chodzi o orgazm tylko o dotyk, bliskosc, o to poczucie ze ktos cie pragnie i kocha kazdy centymetr twojego ciala, taka jaka jestes. Czuje straszna samotność, z ktora nie umiem sobie poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli twoj maz zmarl znajdz sobie za jakis czas(odczekaj troche) jakiegos pana na weekendy czy na spotkania chocby raz w miesiacu I po problemie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wytrzymuje max miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja lubię seks, ale nigdy nie miałam problemu zeby sie bez niego obyc. Może dlatego ze seks mnie interesuje jako interakcja z konkretną osobą a nie aktywność sama w sobie. Owszem po rozstaniu z facetem , którego bardzo kochałam miałam czasem kryzys, bo brakowało mi bliskości- zasypiania razem, przytulenia, czułości jakie były przed rozstaniem, ale nie tak zeby nie wytrzymywać miesiąca, albo nie dawać sobie rady ze soba. On i tak odszedł więcnie było co pielęgnować takich stanów, a seks z kimkolwiek innym tylko dla zaspokojenia i jakiejś namiastki bycia z facetem nie był mi potrzebny ani mnie nie interesował. Ot takie smutne wspomnienie czegoś co mineło i dalej trzeba ogarniać zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pieprzę jakie latawice tu się wypowiadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wytrzymuje bez problemu bo dla mnie seks moglby nie istniec. Byc moze bylam niedopasowana z facetem, z ktorym bylam w zwiazku, moze brak chemii. A moze po prostu jestem jakas wybrakowna i nigdy seks nie stane sie dla mnie potrzebny. W kazdym razie facet nie wytrzymal i zostawil mnie, mimo ze mamy roczne dziecko. Ale przynajmniej bez seksu radze sobie bardzo dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre panie myla seks z czułościa, bliskoscią i wspolnota z drugim czlowiekiem.. Bez samego seksu spokojnie da sie wytrzymac, to tylko fizycznosc , która mozna rozladowac samemu, jak juz przypili.. Za to calej otoczki i dodatków nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylą, nie mylą, ale bez faceta nie da sie tego mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie.nie wyobrazam sobie spac sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą o dość znacznym stopniu kalectwa więc tak się złożyło że masturbacja stanowi w moim życiu dość znaczny i szczególny element radzenia sobie z seksualnymi potrzebami , wolę zaspakajać się sama niż liczyć na jakieś niebezpieczne związki lub jakiś seks z przygodnie poznanym mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę Wam, dla mnie seks mógłby nie istnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My zazdroscimy tobie. Przynajmniej nie czujesz goryczy, że nie możesz mieć seksu. Możesz zająć się wartościowymi sprawami i cieszyć się z tego. Na starość nie będziesz zgorzkniałą starą babą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o orgazm tylko o dotyk, bliskosc, o to poczucie ze ktos cie pragnie i kocha kazdy centymetr twojego ciala, taka jaka jestes. Czuje straszna samotność, z ktora nie umiem sobie poradzic. x no własnie, tego brakuje trochę, ja juz bez seksu zyje koło 13 lat... rozstałam sie z moim exem przed 30, teraz jestem po 40. ale u mnie nie było tak, ze jak posmakowałam seksu, to od razu nie mogłam zyc. wręcz przeciwnie, samym seksem sie rozczarowałam, jesli chodzi o orgazm to zawsze musiałam sama sie zaspokajac. Ale przytulania to mi brakowało juz nawet jak mialam duzo mniej niz 14 lat. i z tego co widze z wiekiem potrzeby tego typu spadaja systematycznie. Teraz juz prawie nie mam takich potrzeb. I dobrze. Faceta tez bym nie chciała zadnego, nie lubie kompromisow, ew. kłótni, nie potrzebuje zadnego palanta, ani dyrektora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brakuje mi bardzo bliskości, ale tylko tej jednej osoby. To już jest 5 czy 6 tydzień meczarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi pomogło forum katolickie sychar.org dla małżeństw w kryzysie pamiętam, że trudno było okazać miłość, czułość dziecku kiedy samej miało się jej ogromny deficyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja poprostu czasem sie wyplacze z godzine i pozniej juz mam sile i sobie mysle ze w du.. mam facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi jest trudno bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×