Brak satysfakcji

Nie osiągam spełnienia w łóżku z mężem, a jeśli już to bardzoo rzadko. Jeśli bycie mężatką oznacza brak orgazmu, to chyba się rozwiodę. Nie no żartuje z tym rozwodem :-) ale talk poważnie czy inne żony też mają "taki problem?"

Idę o zakład, że nie rozmawiasz z mężem o swoich problemach z orgazmami. ;)

jak jesteś wyzwolona to mielibyśmy co robić we dwoje :)

Narodowy dziś Wygralbyś ten zakład, trudno mi z nim rozmawiać na takie tematy mimo siedmiu lat razem.

gość dziś Ładnie ujęte "wyzwolona" ,ale dla mnie to nie jest rozwiązaniem.

No więc do póki nie zaczniesz z nim otwarcie o tym rozmawiać, to spełniona w życiu erotycznym nie będziesz. Orgazmy ci nie spadną jak gwiazdka z nieba. Nie wiem, ja nigdy żonaty nie byłem, ale chyba na tym małżeństwo polega, że rozmawia się ze sobą otwarcie, także na te trudne tematy, czyż nie?

bo to ja cię powinienem bzykać kobieto

Narodowy dziś Masz rację w zupełności tyle, że ja na prawdę jestem otwartą i komunikatywną osobą i za zwyczaj nie mam problemu aby głośno mówić to co myślę. Jednak z Nim w tym temacie, mnie zatyka.

gość dziś Bardzo to jest szarmanckie z Twojej strony :-/

ile ma cm?

gość dziś W tym temacie wszystko gra, chodzi o to że jestem po prostu bardziej wymagająca.

ile macie lat?

gość dziś Ja 29, a mąż 36

Moim zdaniem rozmowa nie pomoże, a za to przysporzy dodatkowej presji, dobije spontaniczność i sprawi, że będziecie do seksu podchodzić zadaniowo. Niestety niektórym ludziom brakuje seksualnej fantazji, to też jakiś talent i gdy kobieta jest wymagająca, to może mieć duży problem z osiągnięciem własnej przyjemności. Ludzie są też czasem leniwi i egoistyczni w łóżku, myślą głównie o własnym zaspokojeniu, faceci w szczególności, bo dla nich seks kończy się orgazmem prawie zawsze. Trzeba facetowi trochę przestawić myślenie, ale w białych rękawiczkach, bez wspominania tematu seksu i orgazmu. On musi zacząć zauważać Cię jako osobę, skupić się na Tobie, na tych rzeczach, które Cię wyróżniają. Musicie też robić więcej rzeczy spontanicznie, odwazyc się na coś poza łóżkiem, np. spakowac plecak, wsiąść w auto i pojechać gdziekolwiek droga poprowadzi. On nie powinien oglądać porno, bo to jeden wielki, nudny schemat i prosta droga do fatalnego seksu, Ty nie powinnaś liczyć na szybką poprawę. Ale gdy zafascynujecie się sobą na nowo, przeniesie się to prędzej czy później na łóżko.

gość dziś Tak czytam Twoja wypowiedź i dochodzę do wniosku, że On jest chyba po prostu za leniwy. Odkąd pamiętam to nie było żadnej gry wstępnej, no ewentualnie macanko z jego strony i nic więcej. Ja dbam o siebie, trenuje, jestem szczupła. Za to mąż lgnie w przeciwnym kierunku. Kur.a :-(

a dlaczego dopiero teraz zauwazylas ten fakt? wczesniej nie przeszkadzal, brak umiejetnosci? Liczylas na cud? Czy moze na czary? Czas przed slubem jest czasem poznawczym,On pokazal jaki jest, ;)

hmm hmmm....:D