Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zazdroszczę szczęśliwym mezatkom, mi nie wyszło małżeństwo

Polecane posty

Gość gość
Już wtedy jak powiedział o tej intercyzie powinnam była go rzucić w diabły, widać że jeszcze się nie ożenił a już kalkuluje w pustej mozgownicy rozwod. Najlepsze jest to że wtedy gooofno miał a już intercyze chcial. Teraz zresztą też nie jest żadnym krezusem, nawet na nowy samochód z salonu o którym marzy go nie stać, ale dzielilby ostatnia kromke chleba by czasem komuś czegoś nie dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1:30 co za kretynka. Autorka napisała, aż na tyle, czyli swój dochód ma. A czy facet wypruwa sobie żyły? Wątpię. Kobiety zapierdzielają w fabrykach, sklepach itp , to one sobie żył nie wypruwają? Prawda jest taka, że zdecydowana większość facetów ma lżejszą robotę od ich żon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra Autorko skąd ty wzięłaś takiego buca? Musiałas być bardzo typem ofiary albo wcześniej Ci nie szło w miłości i przez To go wzięłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice by cie przyjeli autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie tak, ale ja nie wiem czy tego chce. Może lepiej poczekać te parę miesięcy, może do września maks, dziecko opiekunce a ja do pracy ale wtedy nie utrzymam się, zarabialam 2300 na rękę, z czego co najmniej 1500 ma opiekunkę będzie, zostanie 800 zł, opłacę pokój w dużym mieście i co będę jeść. A tu gdzie rodzice to nie ma już pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj nowego mena na internecie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym przeczekala u rodzicow a poszla do jakiejkolwiek pracy, bo wynajem I opiekunka to za drogi interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź sie nie śmiej. Nigdy więcej znajomości przez internet. Dużo jest nieśmiałych kobiet, ale jak już facet nie umie w realu poderwać kobiety to teraz to widzę że musi być z nim coś nie tak. Szuka przez sieć,a niby taki ogarnięty, taki dobry, taki miły, taki ambitny? A jakoś związki mu się kończyły Maks.po roku. Teraz wiem przynajmniej dlaczego. I dlaczego jego mamusia jest sama i żaden jej nie zechciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że u rodziców nie ma ŻADNEJ pracy, to mała wieś, do najbliższego miasta które też nie grzeszy miejscami czekajacymi na pracowników, jest 30 km. Czarna dziura na ścianie wschodniej pod samą granicą. Ale fakt, chyba lepiej będzie dojeżdżać 40 km do byle jakiej pracy za 1300 na rękę poniżej kwalifikacji, innej tutaj nie znajdę raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pewnie tak, ale ja nie wiem czy tego chce. Może lepiej poczekać te parę miesięcy, może do września maks, dziecko opiekunce a ja do pracy ale wtedy nie utrzymam się, zarabialam 2300 na rękę, z czego co najmniej 1500 ma opiekunkę będzie, zostanie 800 zł, opłacę pokój w dużym mieście i co będę jeść. A tu gdzie rodzice to nie ma już pracy X Alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym, które tutaj krytykują i mają łatwe rozwiązania gratuluję dobrego samopoczucia i pewności siebie, a to jest życie. A w życiu trzeba coś jeść, gdzieś mieszkać. Autorka opisała swoje możliwości i nie wygląda to najlepiej. Czy brałaś pod uwagę alimenty ? Cudów pewnie nie będzie , ale zawsze coś. Chyba nie masz za bardzo wyboru, musisz trochę poczekać. Dobrze się przez ten czas przygotuj. Wynajęcie pokoju z małym dzieckiem to raczej nie , to musiałaby być kawalerka, choćby mała, ale bez współlokatorów. Żeby ograniczyć czas z nim spędzany , częściej wyjeżdżaj do rodziców. Da ci to trochę oddechu i spokoju, żeby pomyśleć. Piszesz, że tata jest zdecydowanie po twojej stronie, czy wie , że jesteś zdecydowana odejść od męża ? Może na początek rodzice mogliby trochę pomóc. Jak wygląda sprawa własności mieszkania, w którym teraz mieszkacie ? Nawet przy intercyzie, należałaby ci się połowa wartości, jeśli zakupione wspólnie podczas małżeństwa. I tak ze wszystkimi ruchomościami, typu samochód. Na razie u ciebie górę biorą emocje, a trzeba rozsądnie i konkretnie rozważyć wszystkie opcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym, które tutaj krytykują i mają łatwe rozwiązania gratuluję dobrego samopoczucia i pewności siebie, a to jest życie. A w życiu trzeba coś jeść, gdzieś mieszkać. Autorka opisała swoje możliwości i nie wygląda to najlepiej. Czy brałaś pod uwagę alimenty ? Cudów pewnie nie będzie , ale zawsze coś. Chyba nie masz za bardzo wyboru, musisz trochę poczekać. Dobrze się przez ten czas przygotuj. Wynajęcie pokoju z małym dzieckiem to raczej nie , to musiałaby być kawalerka, choćby mała, ale bez współlokatorów. Żeby ograniczyć czas z nim spędzany , częściej wyjeżdżaj do rodziców. Da ci to trochę oddechu i spokoju, żeby pomyśleć. Piszesz, że tata jest zdecydowanie po twojej stronie, czy wie , że jesteś zdecydowana odejść od męża ? Może na początek rodzice mogliby trochę pomóc. Jak wygląda sprawa własności mieszkania, w którym teraz mieszkacie ? Nawet przy intercyzie, należałaby ci się połowa wartości, jeśli zakupione wspólnie podczas małżeństwa. I tak ze wszystkimi ruchomościami, typu samochód. Na razie u ciebie górę biorą emocje, a trzeba rozsądnie i konkretnie rozważyć wszystkie opcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie,autorko mieszkanie na pol,samochod tez I juz jest kasa plus alimenty I jakies swiadczenia I bedzie dobrze No I rodzice napewno cos dorzuca na start

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak sadze, chyba muszę przeczekać kilka miesięcy. Problem w tym, że nie mogę patrzeć na tego człowieka. Samo patrzenie sprawia mi dyskomfort. Ogólnie jego mało kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy baby pierdzielicie. Ja to mam dopiero przerabane małżeństwo a jestem facetem. Żona była biedna jak myśl kościelna a teraz w razie czego weźmie połowę. Niby ładna ale zero seksapil. Po porodzie zrobiła się prawdziwa kwoka. Tzn dziecko jest najważniejsze. Do tego, pracoholik. Spędza w pracy po 12 godzin. Do tego nigdzie nie chce wychodzić, wszystkie ładnie ubrane to d****** wszyscy bawiacy się to dzieciaki. Seks raz na tydzień. I co mam, k****, zrobić. Niczego mi nie brakuje, jestem całkiem przystojny, wysoki, bardzo dobrze zarabiam. Przez pewien czas myślałem że wyjściem będzie kochanka ale na dłuższą metę to mi nie odpowiada. Kiedyś się odwaze i p*****lke to wszystko, niech zabiera co chce i spierfala. Mamy wszystko aby mieć szczęśliwe wygodne życie ale z idiotka to nawet miliony nic nie dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie napewno da sie podzielic,nie mize ci tego zabrac A ty na przyszlosc lepiej dobieraj partnera,I napewno nie z internetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale my mamy mieszkanie na kredyt, więc o jakiej połowie mowa? Żyjemy jak miliony Polaków, którzy nic od nikogo nie dostali i żeby mieć własne m2, muszą brać kredyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż z internetu ?? Poważnie ???? Hm w internecie to można kupić buty czy sukienkę, karmę dla psa bo to zawsze można oddać czasami nawet bezpłatnie. Ale faceta brać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe :-P ja bym nawet sukienki tam nie kupila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś My baby pierdzielimy. A ty dziadu nie pierdzielisz? Ogarniałes razem z żoną dzieci? Bo dzieci są wspólne, gdyby s zajmował się dzieckiem jak trzeba to ona miałaby czas żeby o siebie zadbać a tak miała opiekę 24/7. Ogarniasz dom razem z nią? Bo dom jest wspólny, i zarówno ty dziadu jak i twoja baba musicie o niego dbać. Po połowie. Dlaczego ona pracuje po 12 godzin? Gdzie tyle trzeba pracować codziennie? Na budowie na czarno? Jest robotnikiem? Nie ośmieszaj się. A może tak mało zarabiasz, że ona musi robić nadgodziny? Napisałeś swój żałosny post że niby taki pokrzywdzony jesteś, ale pominąłeś tyle istotnych rzeczy, że z daleka wieje twoim egocerntryzmem, i tym, że nie umiesz się pogodzić, że nie jesteś nr 1 w tym układzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:18 dokładnie, dziad uciemiezony. Podobnie jak mąż autorki, mopa do łapy nie weźmie, przy dziecku nie pomoże a to jego w 50 procentach, cały swój wolny czas poświęca na siebie i swoje rozrywki, i jeszcze ma problem ze autorka się nie rozwija. A kiedy, dziadu? Z małym dzieckiem na ręku? A jeszcze się trafiła jakas babska menda która go popiera. Ja prdl no patologia babska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego żona pracuje po 12 godzin, żeby nie patrzeć na niego. Pewnie też ma dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:07 Nie obrażając wszystkich bo są też tam "perełki" jednostki,to przez internet możesz wdepnąć w g....o.Nawet nie wiesz z kim się zadajesz,co ten ktoś robił przez dzieścia/dzieści lat,kim był?zakładasz rodzinę i okazuje się że to szambo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:30 a co to ma do rzeczy? Jak poznajesz kogoś nowego na studiach, w pracy to też nie wiesz co robił w przeszłości i kim był. Wy się zenicie z kimś z tej samej wsi, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Ale wy baby pierdzielicie. Ja to mam dopiero przerabane małżeństwo a jestem facetem. Żona była biedna jak myśl kościelna a teraz w razie czego weźmie połowę. Niby ładna ale zero seksapil. Po porodzie zrobiła się prawdziwa kwoka. Tzn dziecko jest najważniejsze. Do tego, pracoholik. Spędza w pracy po 12 godzin. Do tego nigdzie nie chce wychodzić, wszystkie ładnie ubrane to d****** wszyscy bawiacy się to dzieciaki. Seks raz na tydzień. I co mam, k****, zrobić. Niczego mi nie brakuje, jestem całkiem przystojny, wysoki, bardzo dobrze zarabiam. Przez pewien czas myślałem że wyjściem będzie kochanka ale na dłuższą metę to mi nie odpowiada. Kiedyś się odwaze i p*****lke to wszystko, niech zabiera co chce i spierfala. Mamy wszystko aby mieć szczęśliwe wygodne życie ale z idiotka to nawet miliony nic nie dadzą. xxxxxxxxxxxxxxx buhahahahaaaa, ale masz mniemanie o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetny ostatni wpis. Jasne , że z tej samej wsi i to zasiedziałej przez pokolenia. Tam wiadomo, że partia na męża, czy żonę nieodpowiednia, bo w 1905 przodek narzeczonego porzucił żonę, a pra pra babka ze strony ojca narzeczonej puściła się z ogrodnikiem. Znam kilka dobrych małżeństw , które poznały się przez internet, przecież nikt po kilku wpisach lub rozmowach wideo, nie biegnie do USC widząc na żywo swojego przyszłego męża po raz pierwszy. Tak jak w realu umawiają się, spotykają na żywo i poznają. Nie widzę żadnej różnicy , jeśli chodzi o miejsce poznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×