Ile na komunię

Przecież nikt z pustymi rękami nie przychodzi. A to, z czym przyjdzie to PREZENT. Dla twojego dziecka. Nie bilet wstępu na uczestnictwo w twojej "prestiżowej" imprezie komunijnej. Tylko w jepanym Polaczkowie gościom każe się siedzieć w domu jeśli nie chcą/nie mogą zasponsorować Grażynie przyjęcia. Dobrze, że już nie mieszkam w tym katolskim grajdole, gdzie nawet z okazji przyjęcia przez dziecko sakramentu robi się okazję do zarobku.

Każda kwota poniżej 1.000 to wstyd i dziadowo. Prezent zaczyna się od 1.000 wzwyż.

Zazwyczaj takie teksty, że poniżej tysiąca to wstyd i dziadostwo, piszą buraczane MOPSiary z komunalnej kawalerki dzielonej z mężem, trojgiem dzieci i teściami. Bo nie stać ich na przyjęcie i chcą, żeby goście pokryli wszystkie koszty, łącznie z kiecką i fryzjerem dla mamuśki. Kulturalnym ludziom nawet do głowy coś takiego nie przyjdzie, a zapraszając kogoś na imprezę sami za nią płacą i cieszą się z obecności gości i każdego prezentu.

Każdy daje tyle na ile go stać .Ja też mam komunię siostrzenicy i planujemy dac 1000 zl. Nie jestesmy z mezem chrzetnymi. Idziemy jeszcze z trójką dzieci . Na tyle nas stać i tyle damy. Ewentualnie 800 zl plus prezent.

Zaraz ci napiszą, że tysiak za pięć osób to ledwie koszty talerzyka pokrywa i żebyście nie łazili, dziady kalwaryjskie, na imprezy, skoro was nie stać.

My nie dajemy pieniędzy tylko kupujemy rower indiana moena w media expert, to koszto kolo 800zl

Ja na komunię kupię mojemu chrześniakowi taki elektroniczny zegarek https://domczasu.pl/zegarki-timex/18393-zegarek-timex-marathon-t5k802.html wodoszczelny z alarmem i stoperem, powinien mu się spodobać. Nie kupuje drogich rzeczy, uważam, że jest jeszcze za mały

Co to oznacza na" krzywy ryj"czytam to już kolejny raz i nie wiem o co chodzi? Na komunie każdy daje tyle ile chce i ile może. Gospodarze nie mogą liczyć i wymagać od zaproszonych gości, że zwrócą za tak zwany "talerzyk". Księża powinni uświadamiać dzieci i rodziców, że nie na tym polega komunia św.

To już jest tak nudne, że ciesze się, ze za chwile czas komunijny minie. Poczęstunek organizują rodzice, a prezent daje sie dla dziecka i to by było na temat tego ile co kosztuje i ile wypada/nie wypada dać.

Ja swojemu chrześniakowi kupiłam rower, voucher na lot w tunelu aerodynamicznym speedfly w Mirosławicach koło Wro i 500 zł :) Myślę, że to był dobry prezent