Czy on zasługuje na drugą szansę?

Byłam u swojego (byłego już) chłopaka i chciałam poszukać czegoś na internecie. Wpisując słowo w wyszukiwarkę pokazały się strony, które on niedawno odwiedził. Wśród nich był portal randkowy. Weszłam w historię przeglądarki i zobaczyłam, że odwiedzał profile dziewczyn, nawet w te dni, kiedy się spotykaliśmy, to on z rana tam przesiadywał. Momentalnie zamarłam i łzy mi napłynęły do oczu. Gdy wrócił do pokoju zapytałam, czy ma mi coś do powiedzenia. Z początku nie wiedział o co chodzi, więc pokazałam mu tą historię. Zaczął przepraszać i tłumaczyć, że chciał, żebym poczuła się tak jak on, bo ja mam kolegów, z którymi czasami piszę, więc i on chciał mieć "koleżankę" do pisania, żebym i ja była zazdrosna. Zażądałam, żeby pokazał mi te rozmowy, ale odmówił. Błagał, przepraszał, mówił, że nie zrobił nic złego, że nie chciał mnie zdradzić, ani poznać innej. Po raz pierwszy wyznał mi wtedy miłość, na co zareagowałam śmiechem. Nigdy nie sądziłam, że jest zdolny do tego, żeby za moimi plecami pisać z innymi laskami. Może i bym uwierzyła w jego tłumaczenia, ale wcześniej zdarzało mi się przeglądać jego historię i wszystko było zawsze wyczyszczone. A teraz wpadłam do niego niespodziewanie i natrafiłam na takie coś. Od jakiegoś 1,5 miesiąca nie uprawiamy seksu, bo on nie ma ochoty, albo jest zmęczony. Już chyba wiem, czemu tej ochoty nie miał, skoro szukał sobie rozrywki na portalu randkowym. Mimo wszystko jestem rozdarta, czy jego zachowanie faktycznie było powodem, żeby zakończyć nasz związek. Niby nie zdradził, ale czuje się zdradzona. Byliśmy razem od wakacji. I to był jego pierwszy wyskok, nie wiem czym spowodowany, bo starał się tak jak zawsze, czyli bardzo. Dać mu drugą szansę, czy jednak postąpiłam słusznie? Proszę o opinie

Nie, nie powinnaś dostawać drugiej szansy. Skoro facet daje wyraźne sygnały, że nie jesteś dla niego najważniejsza, to najwyraźniej musisz nad sobą i swoją kobiecością jeszcze sporo popracować. Faceci nie są skomplikowani i wymagający wbrew pozorom, więc chyba pora, Autorko, nadrobić braki. Dobrze, że zakończyłaś tę relację. Facet znajdzie sobie bardziej odpowiednią i pasującą kobietę. Powodzenia.

Zostaw go póki masz szansę. Miałam identyczną sytuację, taki związek to tylko ból, brak zaufania i ciągłe dogryzanie sobie.

Miałam podobna sytuacje,tylko ja dalam kolejna szanse i to był horror.Nie ufalam mu juz,aprawdzalam ,ciągle się o to klocilismy a on po prostu dalej to robił.

Oboje jesteście siebie warci.

Facet się z nimi pewnie umawial i bzykal dlatego nie bzykal ciebie już

Ty pisałaś z kimś.Nie był pewny Ciebie i chciał postąpić tak samo. To nie jest powód do rozstań. Wyjaśnijcie sobie pewne sprawy i bądźcie dla siebie.

Piszesz z innymi kolesiami i masz pretensje, że on chciał zrobić to samo? Pytanie raczej brzmi czy ty powinnaś zasługiwać na drugą szansę i czemu kretyn się tak ciebie uporczywie trzyma? Taki brzydki?

Dwójka ludzi zanim się dotrą to trochę czasu mija. Na początku zawsze są spięcia, bo nie wiadomo co jedno od drugiego oczekuje. Należy rozmawiać i mówić otwarcie czego oczekujemy .

Z jednej strony za portale randkowe powinnaś go kopnac w mordę i oczy wydrapac z drugiej strony jakim prawem ty piszesz sobie z innymi facetami ? Facet to swinia ewidentnie ale ty też jesteś obludna

Sprawdź co z nimi pisał i będzie kawa na lawe czy mówi prawde czy łże , jak będą jakieś seksualne wiadomości to pakuj dziada i wyjazd z baru