Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzis komunia u nas w miesice objezdzilam sale a tam ciemno

Polecane posty

Gość gość

Mieszkamy w nieduzym miescie. jest kilka lokali gdzie mozna zrobic komunie.Ok 19 objezdzilam kilka w sumie 7 a tam pusto ciemno.Juz nikogo nie ma. Liczmy ok 13 juz wszyscy zjechali sie do lokali.Obiad potem kawa tort ciasto .Niech zamawiajac tylko sam obiad to maks do 16.Jesli cos wiecej to mysle ze do 19- 20 by posiedzieli. Czy ludzie teraz tylko zamawiaja obiad i do domu?jak to uwas wyglada.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w takim lokalu. Już mieliśmy przez 3dni różne komunie . Komunie trwają krótko. Zawsze jest obiad.kawa i ciasto.potem zimna płyta,czyli sałatki, śledzie. Potem następne ciepłe danie. Żadna komunia nie trwa dłużej niż do 18,czesto przed 17 już goście wychodzą. Potem sprzątam ,koło 19-20 lub wcześniej wychodzę już do domu. Jeszcze się nie zdążylo,by goście siedzieli dłużej. Jutro wszyscy idą do pracy, dzieci do szkoły. Poza tym to komunia.U nas w rejonie nigdy na takich imprezach nie ma alkoholu,więc ile można siedzieć i jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale trzeba posprzatac jeszcze. a ti ok 19 ciemno wszedzie. a sprzatanie tez mysle ze ze 2 godzinki zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gdy jestem sama na sali i jest do 30 osób spokojnie w godzinę posprzątam.Gdy jest mniej osób nawet w 30 do 40 minut i posprzątane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a ile kosztuje taka komunia za osobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dziś byłam na komunii, i o 14 zaczęło się na sali, a po 18 trzeba było spadać, bo na 19 dzieciaki do kościoła musiały wrócić. Gdyby nie kościół, to do 20 spokojnie byśmy posiedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.28 Zależy. Cena zależy od doboru dań,od wybranej zimnej płyty. Czy tort jest od nas i napoje też nasze(czasem goście zamawiają tort gdzieś indziej, lub przywożą swoje napoje zimne).jezeli jest obiad dwudaniowy ,tort do kawy zamawiany u nas,zimna płyta,placki i ciastka plus owoce, dodatkowe cieple danie plus pokrowce biale na krzesła ,to od osoby 120zl. Dzieci liczone są przez pół tej ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezdzilas po mieście żeby popatrzeć czy są imprezy komunijne? No ok :) Owszem u nas przyjęcie trwało 3 godziny. Obiad, tort i ciasta, potem tzw zimna płyta i koniec. Po co to przeciągać? To nie wesele, tu tylko siedzisz przy stole i jesz. Ileż można? Jak chcemy się zabawić w gronie rodzinnym to zapraszamy gości do siebie i robimy imprezkę dla dorosłych. Przyjęcie po komunii to raczej formalność. Owszem jest nam miło, jest fajnie ale bez przesady żeby z tego posiadówkę robić do 20:00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a ile ma trwać obiad? W domu też przez pół dnia go jesz, czy co? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo na forum tylko zgrywajom damessy co to nie one i tylko w restauracji A jak przyjdzie co do czego to sama widzisz że smarza mielone w 30 m klitce żadnych komuni pewno nie bylo Ale na forum to piersze się wyrywajom że w domu to nigdy pszenigdy. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byslismy na rowerach i tak przejezzdajac patrzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziekuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj komunia w najbliższej rodzinie mojego męża była. Pogoda dopisała, więc przyjęcie w ogrodzie. Obiad z dwóch dań, zupa do wyboru, większość wybrało pokrzywową z jajkiem , była też szparagowa. Drugie danie - większość olała mięsiwa na rzecz pierogów. Te miały być tylko dla dzieci, ale wszyscy się na nie rzucili, nie zabrakło. Mięsiwa zostały, nie zmarnują się, całą partię pomogłam zamrozić. Po obiedzie coś słodkiego, niewiele osób miał jeszcze ochotę na kolejny wsad do żołądka. Z dwóch blach ciast tylko kilka kawałków goście zjedli. Resztą obdarowaliśmy przy wyjeździe. Alkohol - mój szwagier i mąż po jednym piwie po obiedzie wypili, jak stwierdzili, aby się lepiej trawiło. Kilka pań po kieliszku likieru do kawy wypili/ A i tak mam pół lodówki z daniami komunijnymi. Kto to zje? Po kiego diabła wydałam tyle pieniędzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim , niewielkim mieście[22 tys]zaczynają się komunijne przyjęcia. Dzisiaj byłam, uczestniczyłam, siostra zapłaciła po 100zł/osoba, nieważne czy dorosły, czy dziecko. Przyjęcie trwało 4 godziny, przeniosło się na dom, lodówka kiepsko zaopatrzona biorąc pod uwagę to, co zostało na stole w restauracji. Ale widziałam, doświadczyłam, będę unikać imprez w restauracjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pani wyzej. a co bylo w tych 100zł wliczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy za tydzień komunię córki, będzie obiad- przystawka, zupa +drugie danie. Do tego tort i deser lodowy, nie braliśmy kolacji bo kto ma ochotę siedzieć do wieczora przy stole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A na co niby ty wydałaś te pieniądze, skoro komunia była w rodzinie męża??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojej rodziny też ciekawie wypadło, firma kateringowa 2 rodzaje śledzi dostarczyła[tak rodzice zamówili], ale alkoholu zero[miało być bezalkoholowe]. No i dwóch panów [niestety, dalsi kuzyni z mojej rodziny] gromko krzyczało, dajcie dodatek do śledzi. Potem zrobiło się jeszcze gorzej. Do dzisiaj mam wielką traumę idąc na komunię do któregokolwiek bratanka lub siostrzeńca, I swoich imprez w ogrodzie też z rodziną nie urządzę, chociaż kocham ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pani z 23.13 ile placicie za sam obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosć 22.59 to w koncu komunia u męza w rodzinie była czy Twojego dziecka,czy sama nie wiesz na czyim przyjęciu byłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Trollowizna jakaś wymyśliła bajeczkę, a że pora późna to się biedactwu pokałapućkało w połowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzisiaj też byłam na komunii bratanicy,w super lokalu. Jedzenie było przepyszne,ilość przesadzona. Byliśmy od 13tej do 20 ale jeszcze niektórzy zostali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja dzisiaj też byłam na komunii bratanicy,w super lokalu. Jedzenie było przepyszne,ilość przesadzona. Byliśmy od 13tej do 20 ale jeszcze niektórzy zostali xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Współczuję siedzenia przy suto zastawionym stole przez 7 godzin, jak na zewnątrz piękna pogoda. Fakt, ani człowiek nie ma ochoty na jedzenie, ani na żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbiam pierogi , obydwoje pracujemy w gastronomi , potrafimy zrobić pierogi z każdym możliwym farszem , ale nie podałabym ich na komunie :-D To nie Boże Narodzenie po prostu bym sie wstydziła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale czemu sie tak dziwisz. Komunia to nie jest wesele, żeby dzień cały z kalendarza goście mieli wyjęty mieć. Już i tak starcza, że są jeszcze wesela, które są mega męczące i nudne i trwają kilkanaście godzin. Wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie negujcie też długich imprez bo jeśli rodzina zjeżdża się z daleka i widzi się kilka razy do roku to nie ma w tym nic dziwnego że siedzi do 20 czy 22.. jeśli goście przyjezdzają 1000 km to nie ma nic dziwnego w tym ze po obiedzie zaprasza się do domu.. co innego jest kiedy wszyscy mieszkają w sąsiedztwie i widzą się na co dzień to obiad i kawa wystarczy, ale jesli rodzina porozjezdzała się po swiecie to wiadomo że jest okazja by duzo czasu spedzic razem, a nie obiad kawa i niech wracaja do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam wczoraj Komunie syna. Uroczystość w kościele była o godzinie 11, o 13 byliśmy w restauracji. Przyjęcie zaplanowane do godziny 17-18. Większość gości była przyjezdna więc około godziny 17 zaczęli się zbierać. Ci, którzy chcieli zostać zostali zaproszeni do domu (wiedzieliśmy wcześniej, że kilka osób będzie chciało zostać dłużej) gdzie zrobiliśmy już swobodnego grilla (mój znajomy zgodził się przygotować potrawy i obsługiwać gości oczywiście za opłatą). Wiec w samej restauracji zeszło 4,5 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile placiliscie za lokal? i co bylo do jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile można siedzieć i jeść? Obiad, ciasto i koniec, macie strasznie rozepchane żołądki jeśli wepchniecie w siebie coś jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×