Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćlidia

Czy mu zależy czy to tylko puste słowa?

Polecane posty

Gość gośćlidia

Pół roku temu poznałam pewnego mężczyznę . Po jakimś czasie się zauroczylam jak się domyślacie i od około 2 miesięcy nasze stosunki zaczęły przybierać inną formę - bardziej idą w stronę związku. On wielokrotnie mi mówi ,że mu dawno na nikim tak nie zależało, że jest mu miło w moim towarzystwie, że chciałby dążyć do czegoś więcej , że sam jest zauroczony (ja mu tego nie powiedziałam ,że też jestem) . Widywaliśmy się codziennie w pracy ,ale jestem na urlopie 2 tydzień i nic. Możemy pisać długo rano ,wieczorami , ale gdy ma dojść do spotkania - nagle coś nie wychodzi. Przykład - dzisiaj miał do mnie przyjechać pod wieczór (20 km nas dzieli) . Pytam, o której mu pasuje a on ,że wypił już piwko i nie wypali . Zastanawiam się ,czy faktycznie jeśli komuś zależy to zapomni nagle o spotkaniu by napić się piwa? Tym bardziej , że sam jeszcze proponował? Podobnie w sobotę mieliśmy się zobaczyć a odwołał bo umówił się z kumplem a w rezultacie ze znajomymi - cały czas pisał w tym czasie do mnie sam z siebie i wysyłał zdjęcia ,ale jednak odwołał by spędzić czas z nimi . Gdy ja tego samego dnia później na domówkę pojechałam ,napisał mi nagle ,że fajnie jakbym wpadła a ja to skwitowałam ,że teraz jest juz za późno ... Nie wiem jak to odbierać ... Normalnie nie raz już byłam z nim gdzieś , spędzaliśmy czas sam na sam a tu takie 2 tygodnie bez niczego? Wyłącznie pisanie? Mam jechać w środę do znajomych (jego miejscowość) i zapowiedzial , że mam do niego wpaść na wieczór zaś i cały następny dzień (weźmie wolne) ale zastanawiam się ,czy tym razem ja nie powinnam odwołać pod pretekstem sprzątania mieszkania naprzyklad czy Bóg wie czego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dziwny, dziwny, jakby chciał się spotkać to by nie zapomniał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlidia
Wiem właśnie , że przyjechałby eh nie wiem co sądzić już sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt z nas nie siedzi w jego głowie. Rzeczywiście jest dziwne, że przez te 2 tygodnie woli spotkania z kolegami niż z tobą. Pogadaj z nim. Można tu snuć teorie czemu tak się zachowuje, ale chyba nie ma to sensu w tym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proste- chciałby się spotkać to by się spotkał. Olej gościa, bo jak będziesz to ciągnąć to tak by wyglądał wasz związek i po co Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałby to by sie spotkal i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie facet 300km jeździ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jest taka możliwość ze on ma kogoś a Ciebie bajeruje żeby podpompowac sobie ego, podobasz mu się i ciągnie dwie sroki za ogon, wykręca się od spotkan bo wtedy widzi się ze swoja dziewczyna...wielu facetów tak robi, po nich wszystkiego można się spodziewac. Tak czy inaczej jemu Nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jest taka możliwość ze x ze to prowo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę nikt nie siedzi w jego głowie jak ktoś słusznie napisał, ale lepiej uważaj, nie angażuj się. Dopiero co przerabiałam kalkę - bardzo dużo pięknego gadania, plany i do tego spotkania odwołane w ostatniej chwili (albo w ogóle nie przychodził a potem pół dnia przepraszał) na pytania wprost o co chodzi (tak, według forum rozmowa to najlepsze wyjście hihi) opowiada o poważnych sprawach które mu uniemożliwiają obecnie spotkania i angażowanie sie, ale wcale mu to nie przeszkadza spotykać się wciąż z kimś i w czasie tych spotkań gorąco ze mną rozmawiać. Trwa to również pół roku Obecnie odpuszczam z lekko złamanym niestety sercem, także doradzam duuuuużo dystansu i pamiętaj - zamiary faceta poznaje się po czynach ... Smutne ale tak to chyba działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlidia
Nikogo wiem ,że na stałe nie ma - 4 miesiące temu zakończył długoletni związek ... Poza tym gdy ma czas wolny obsypuje mnie zdjęciami co robi i wiadomościami - pracujemy w jednej firmie i znam jego grafik co do godzin ;) też myślałam ,że może chce przetestować czy coś na ile może sobie pozwolić i jaka będzie moja reakcja - sama już nie wiem... Może faktycznie najlepiej będzie o tym z nim porozmawiać ,chociaż wcześniej nie zdarzyło mi się ,by facet który się we mnie zauroczył/zakochał się odwoływał spotkania które sam proponował ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz powiedzieć można wszystko ... o byłym związku, zaangażowaniu, zauroczeniu. to tylko słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlidia
Kiedyś mi powiedział , że on bardzo z dystansem podchodzi do związków (nie chce by kobieta weszła mu na głowę i to on lubi ustalać zasady gry - pech chce ,że obydwoje mamy dominujące charaktery i obydwoje lubimy postawić na swoim, z tą różnicą, że gdy np. toczymy spór na jakiś temat i ja zasypie go takimi kontrargumentami ,że on zaczyna życzyć mi o godzinie 22 dobrej nocy , to ja gdy odpowiadam bez namiętnie zgrywając obojętna dobranoc , to od razu pisze po 10 minutach ,że nie chce jeszcze kończyć i czy jestem zła na niego ) [ to on pierwszy wymięka wtedy ] ;) też mnie dziwi ,że tutaj niby proponuje ale w rezultacie odwołuje ... Też sobie chyba odwołam tą środę - nie będę się dostosować tylko gdy on chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubi piwkować, to takie na czasie. W pewnym momencie picie utrudnia życie. Tak się to zaczyna, że facet zawala różne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlidia
Zastanawiam się czy zacząć być obojętna i oschła w stosunku do niego , czy pogadać od razu co jest na rzeczy (normalne to dla mnie nie jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlidia
Właśnie problem w tym ,że on dużo nie pije... Dwa razy w tygodniu max? Kiedyś za przysługę na początku kupiłam mu piwa - stały dwa tygodnie ? Chyba ,że tak naprawdę nic nie pił a to była tylko wymówka ,że nie może wsiąść za kierownicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim odwołaj to spotkanie w środę, zrób tak jak on żeby nie wyszło Ze Tobie bardziej zależy (i lecisz na zawołanie) niż jemu. Zdystansuj się, bądź bardziej oschla, czasem mu nie odpisuj kilka godzin i nie odbierak telefonu tak żeby się zastanawiał co robisz...to działa na wielu facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym głosowała za obojętnością. Rozmowy na tym etapie sa przereklamowane. Znów powie co uważa za słuszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlidia
Chyba masz rację , tak właśnie zrobię :) pewnie już dzisiaj się zdziwi jak mu nie odpisze - trudno ... :) Nie ma co biegać za facetem i zgadzać się na każdy termin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczery, co na Twoim prywatnym wątku nuda, że znów czeszesz forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlidia
Bez obaw - > zawsze szczery ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
A doszlo juz do czegos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On cie moze testowac ale moze tez po prostu wrocil do normalnosci, wiesz jak to jest na poczatku zawsze sie robi na kims dobre wrazenie, pokazuje sie z innej strony, a tu nagle wyczul ze tobie zaczelo zalezec to juz nie musi sie starac i moze robic co chce czyli byc soba, nie musi o ciebie zabiegac bo ma cie w garsci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×