lęk przed spotkaniem

Hej, mam problem. Pewnie błahy, ale dla mnie poważny. Jakiś czas jestem już sama. Myślałam nawet o tym, żeby kogoś poznać, nie wiem, np. założyć konto na portalu randkowym. I dziś zdarzyło się coś nieoczekiwanego - napisał do mnie na fb chłopak z grupy rowerowej, że znalazł mnie na tej grupie i czy miałabym ochotę na wspólną przejażdżkę. Nie ukrywam- spodobał mi się (po zdjęciach póki co, wiadomo) i może nawet miałabym ochotę się spotkać. Bo w sumie co mi szkodzi, i tak jestem sama, a może poznam kogoś fajnego. Jednak boję się. Zawsze przed spotkaniem z facetem ogarnia mnie lęk, stresuję się bardzo (aż za bardzo), cała się trzęsę, widać po mnie zdenerwowanie. A gdy dochodzi do spotkania, to z nerwów gadam głupoty, ośmieszam się, mówię szybko. I źle wypadam. W ten sposób straciłam już kiedyś kogoś, na kim bardzo mi zależało (do tego stopnia mi zależało, że cała się trzęsłam, wyglądałam na nerwową i gość uznał, że jestem jakaś dziwna). Chciałabym kogoś poznać. Ale boję się. Że np. ktoś źle mnie oceni, że np. nie spodobam się na żywo itd. Zwłaszcza, jak ktoś widział tylko moje zdjęcie (nie było retuszowane, ale wiadomo, na żywo inaczej ktoś może nas odebrać). Boję się po prostu kolejnej porażki, tego, że samoocena znów mi spadnie. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem idealna. Mam też zalety, ale w takich sytuacjach przez wady stresuję się, nie umiem być pewna siebie. A z drugiej strony mam już dość samotności :( czy ktoś miał podobnie jak ja? Czy ten lęk kiedyś minie, czy przez niego każdy nowy facet będzie oceniać mnie negatywnie?

Graj rolę. Jak w teatrze. Albo w grze. Zdystansuj się emocjonalnie do sprawy. Baw się dobrze grając. Powinno pomóc.

przejdz sie do psychologa i o tym z nim porozmawiaj, forum ci w tym nie pomoze

Bądz sobą i po prostu poinformuj tego chłopaka , że trochę się stresujesz tym spotkaniem i że jesteś nieśmiała na początku znajomości. Jak chłopak będzie normalny i przyzwoity to zrozumie cię i nawet jak coś schrzanisz to będzie wiedział przyczynę. Będzie dobrze zobaczysz. :)

Dzięki za odpowiedzi, a czy Wy byście odrzucili kogoś po 1 spotkaniu, jeśli wcześniej ta osoba w jakimś stopniu Wam się spodobała (bo zaprosiliście na spotkanie), ale wcześniej jej nie znaliście i na spotkaniu okazałoby się, że ktoś właśnie tak bardzo się denerwuje?

ke?

Spotkanie ponowne w takirzypadku wchodziw gre.