Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tez macie konflikty w domu o wakacje ?

Polecane posty

Gość gość

u nas znowu awantura , lecimy na tydzien na Menorke ale urlopu mamy 5 tygodni , ja chce jeszcze gdzies wyskoczyc w tym czasie , natomiast moj maz upiera sie zeby odpoczac w domu , poszukac lokalnych atrakcji a zima leciec na dwa tygodnie na Kap Verde a co mozna robic na Kap Verde ja sie pytam , nuuuuuda tez macie domowe konflikty o to gdzie spedzacie urlop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam konfliktów, ponieważ w czasie wolnym i w towarzystwie bliskich osób nigdy się nie nudzę, nieważne gdzie jestem. Moim zdaniem tylko nudne osoby bez zainteresowań wszędzie widzą nudę. A na Kap Verde jest od cholery atrakcji, jeśli już jesteś taka niemota, że nie potrafisz sobie sama czasu zorganizować. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Jestesmy zgodna i dobrana parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem singlem i wolę oszczędności niż wakacje. Może jakaś dziewczyna doceni, że mam hsjsu na mieszkanie czy dom i mi to wynagrodzi kiedyś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz problem z d**y..I faktycznie nudna jestes :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahahaha i juz najechaly na autorke , zazdrosc az uszami wychodzi hahahahaha bo te tylko na tanie kwatery nad morzem poluja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam awantur z tego tytułu. Chorzy jesteście. Tylko kasa atrakcje i konflikty rodzinne, ot życie nowobogackich. Ale tak to jest jak z dziada (również mentalnego)zrobi się "pan".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:38, serio? Przecież teraz na wakacje za granicą praktycznie każdy może sobie pozwolić, kto pracuje na jakimś sensownym stanowisku. Ja mieszkam w dużym mieście, mam dobrą pracę, mąż pracuje w korpo i na nikim nie robią wrażenia urlopy w Afryce, co drugi znajomy gdzieś lata. Naprawdę dla ciebie to takie wow? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, po co jeździć na Kap Verde zimą. Wygrzać się? Ja byłam i szczerze mówiąc nie zachwyciłam się Sal. Zamiast tego zimą jeździmy w Alpy, naprawdę można tam znaleźć też trasy dla ludzi, którzy na nartach słabo jeżdżą. Czemu na Menorkę lecicie? Tam w sumie też nudno, nie lepiej na Korsykę? Niedaleko, a dużo więcej do zwiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak same pustkowia i plaze , rozumiem ze ty bylas na Kap Verde ( palcem na mapie) gdzie ty masz te atrakcje ? ja nie lubie lezec dupa na piachu i jesc ciagle , bo tylko to mozna tam robic zeszlego lata bylismy 2 tygodnie w Lisbonie , zwiedzalismy tez okolice , w takich miejscach jest co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można nudzić się na urlopie... Nie masz zainteresowań? Może kup sobie aparat i podręcznik fotografowania, zajmiesz się czymś. Albo jakieś sporty wodne? Ew. nadrobić zaległości czytelnicze, jak już totalnie nie wiesz co ze sobą zrobić? Masakra. A do tej z 9:38, jak komuś brakuje argumentów, to wyskakuje z zazdrością. Żałosne. A co ty myślisz, że ludzie nigdzie nie latają? Ja pół świata zjeździłam i Polaków dało się spotkać nawet w Ameryce Południowej, a dla ciebie urlop w Afryce to powód do zazdrości?? Boże co za ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na Korsyce bylismy i na Sardynii rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:46, po pierwsze wszystkie możliwe sporty wodne w tym nurkowanie. Plażowanie (ok. to na parę dni). Zwiedzanie, szlaki turystyczne i wycieczki objazdowe po wyspie. To wyspa wulkaniczna i tras jest sporo, można też pooglądać lokalną faunę (żółwie, ptaki). Lokalna kuchnia, wycieczka do miasta Sal. Mam dalej wymieniać? Trzeba najpierw poczytać o miejscu, do którego się jedzie. O ile nie wybierasz się na środek Sahary to ZAWSZE jest coś do zobaczenia, lokalna kultura do poznania, itp. Trzeba chcieć i się interesować. Jak ktoś widzi w obcym kraju tylko piasek i plażę, to niech lepiej wykupi wczasy All Inc w popularnym resorcie w Tunezji, bo na to samo wyjdzie, a przynajmniej kasę oszczędzi. Gdzieś w necie jest blog faceta, podróżnika, Kuba w podróży czy jakoś tak. Facet 4 albo 5 stron poświęcił na opis tego, co można robić na Kap Verde, a ty piszesz że tam nic nie ma. :D Poszukaj tego bloga, może cię coś zainspiruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś na szczescie z ciebie sie pan nigdy nie zrobi , ty dziadem bylas i dziadem pozostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czy inaczej bede meza naciskala , bo jesli juz leciec gdzies zima to ja wole na Goa , cenowo podobnie a lot przynajmniej pewnym przewoznikiem Quatar airwais a nie jakimis afrykanskimi trupami jak sie patrzylam jakies Kenijskie linie lotnicze z Paryza niby brrrrr , przeciez Afryka skupuje same stare trupy z Europy , ktore u nas juz nie lataja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, w końcu wakacje mają być przyjemnością, nie udręką. :) Ale jak mąż się uprze, to radzę ci poszukaj tego bloga, facet dużo pisze. Wiem, bo sama miałam jechać na Capo Verde w zeszłym roku, już mieliśmy wykupione wakacje, ale los nam spłatał psikusa i zaszłam w ciążę, także musieliśmy odwołać. :P Ale co się wtedy naczytałam to moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jak co roku. Najpierw mąż zarezerwowal na "odwal" wakacje rodzinne, Chorwacja, a teraz planuje właściwe wakacje czyli wyjazd z kolegami do Portugalii. Mi łaskawie też pozwoli gdzieś jechać samej jak wezmę córkę. (wtedy zapłaci za nas oboje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo sobie pozwalasz..niech on wezmie corke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W twojej wypowiedzi śmieszy mnie jedna rzecz. Lecimy na menorce. Ni to po polsku ni po hiszpańsku... To zawsze mnie rozbawia w ludziach. A co do wątku to Nie, nie kłócimy się o wakacje. Być może dlatego że oboje mamy podobne podejście do pewnych kwestii. Ps. Byłam na wyspach zp i nie wiem jak.mozna napisać o nich że są nudne... Ale co kto woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy takich kofliktów. Oboje lubimy to samo - lubimy spędzać wakacje aktywnie, zwiedzając, poznając nowe kultury, miejsca smaki. Oboje nie lubimy leżec na plaży i się opalać. W zasadzie możemy pojechać gdziekolwiek w świat czy w Polskę i się nie nudzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oprocz Polskiego i Hiszpanskiego sa jeszcze inne jezyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie było konfliktów ale też były zgrzyty, bo mąż każdą wolną chwilę spędzałby na nartach, wszyscy jechali nad morze na majówkę, ten zawsze na zakonczenie sezonu na lodowiec. Dla mnie kicha, bo ja nie jeżdżę i w ogóle mnie taki sport nie pociąga. Więc czasem jeździliśmy osobno, w koncu urlopu jest tyle, że można go sobie zagospodarować jak kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wczoraj 10:05 prawda zabolala? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wrecz nie moge sie otrzasnac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jakoś się dogadujemy :) Teraz np. mamy zamiar wziąc udział w konkursie Idea money, żeby wygrać rejs po Mazurach :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie nie ma konfliktów, bo jestem sama i to ja podejmuje decyzję, choć mój syn jest nastolatkiem i powoli coraz bardziej wszystko zaczyna go nudzić. A tak szczerze mówiąc to zazdroszczę, bo tez chciałaby, aby ktoś podjął decyzję i wszystko zorganizował, nawet jeżeli byłabym nie do końca zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Ani o wakacje ani o inne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×