Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znacie kogoś,kto całe zycie przebimbał i jeszcze na starość mu pomagają?

Polecane posty

Gość gość

Niestety, moja teściowa taka jest. Sama otwarcie przyznaje, że przy wychowaniu wlasnych dzieci prawie nie kiwnęła palcem, bo pomagali jej rodzice, z którymi zamieszkała. Chodziła co prawda do pracy, ale wszyscy wiedzą jak za komuny dobrze było nauczycielom. Za "wolnej Polski" też do 2000 roku było ok. Całe życie na garbie innych, rodzice dokładali jej do dzieci (tatuś się ulotnił, przykre to dla mnie jako żony takiego mężczyzny, na którego wypiął się ojciec), mieszkała w ich mieszkaniu z nimi. Opłacali im wycieczki, korki, etc. Ona co prawda coś tam zarabiała, ale nie przemęczała się generalnie. Miała sobie po 4 lekcje, po 3 i do domku. Wtedy nie było takiej papierkologii, a i u uczniów miało sie posłuch i szacunek. Kobieta na starośc oczywiście niewiele pomoże przy własnych wnukach, totalnie nie wie, co można dać do jedzenia roczniakowi, częstuje go surową kiełbasą ze skórą. Myśli tylko o własnych przyjemnosciach, tak bylo cale zycie. Pod 30tke wymyslila ze chce dzidziusia, bo juz nie wiedziala co robic po studiach. Potem wpadła z drugim dzieckiem. Ponoć totalnie rozwalalo ją psychicznie macierzynstwo (sama to mowi). teraz niechetnie pomaga przy wnukach, jakby sama zapomniala jak to jest. Bo ona nie wie jak to jest, cale zycie przeplynela na plecach innych, a teraz uwiesza sie na mlodszym synu, ktory jest bardziej podatny na wplywy i manipulacje, i w sumie tworzą taki trójkącik z jego żoną. Ja bym tak nie mogła. Kobieta ma wysoką emeryturę, wozi sie po wycieczkach zagranicznych. Całe życie z górki. Trzeba mieć tupet, czy po prostu inni sie nad nia litują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie od dzis wiadomo, ze bumelantom i kombinatorom najlepiej w zyciu. patrz: zony ktore wyszly za maz za miliarderow, starych dziadow 70letnich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj,widac ze cie boli,ze ma w nosie twoje dzieci I stac ja na dobre bezproblemowe zycie,wycieczki zagraniczne I inne przyjemnosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:13 Nie boli mnie, bo mnie też stać. Jeździmy co najmniej dwa razy w roku za granicę. Ale ja nie lubię babć, które myślą tylko o sobie. Egoistki, które całe zycie przepierdziały, oglądając się na innych. Aha, na opiekunkę tez mnie stać i mam takową, bo babci się nie chce, ją to przerasta. Moja mama kiedy może to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, cały życie kasa że stanów leciała przezerli i przepili kasę a teraz żyją z 500+. Dwoje zdrowych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:23 Od kogo ta kasa im leciała? dorosłym ludziom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ciotka. Pół życia na utrzymaniu rodziców, bo do 30 studiowała... mieszkała w mieście a rodzice wysylali jej kasę na życie. W międzyczasie poznała swojego męża. Starszy od niej o 16 lat. Oczywiście bogaty, prezes zarządu w dużej firmie. Wprowadziła się do niego i o rodzicach zapomniała. W wieku 32 lat wyszła za mąż, rok po ślubie 1 dziecko. Przypominam że mąż starszy o 16 lat, więc miał 49 jak mu się urodziło dziec ko. Do dziecka oczywiście opiekunka, oczywiście przypomniała sobie o mamie która przyjeżdżala jak tylko ona palcem kiwnela. Drugie dziecko jak miała 39 lat. Jak młodsze miało 8 lat to jej mąż zmarł. Na zawał. Dostała duży spadek. I tak sobie żyje jak pączek w maśle. Teraz utrzymują ja dzieci, bo z nią mieszkają w wielkim domu. Wnukami się oczywiście nie zajmuje. Bo nawet nie wie jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:40 to tak jak moja teściowa, podobnie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak moja mama i ja sam. Nikt im nie każe pomagać, my nie prosimy o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i zapomniałam dodać, że moja teściowa podobnie jak Pani ciotka, studiowała do prawie trzydziestki, a konkretnie do 28 roku życia. Tożto bite 8 lat. Zmęczyła te studia w końcu, a teraz się szczyci, jaki wspaniały kierunek ukończyła i wielokrotnie daje mi do zrozumienia, że moja filologia obca to przy tym pryszcz, choć sama nie zna żadnego języka nawet na tyle by zamówić sobie kawę w centrum handlowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle w tamtej rodzinie coś nie grało. Jedna córka im do 30tki studiowała, druga zaszła sobie w ciążę na 1 roku ciężkich studiów, chyba obydwu niespecjalnie chciało się uczyć, ale rodzice sobie ubzdurali, że zrobią z leniwych córek Einsteinów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też 30 lat i jeszcze nie pracowałem zazdro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam kilka takich osób, ale nie zazdroszczę. Co to za "frajda" buć całe życie na utrzymaniu rodziców potem meż a a na koniec dzieci? Ja tak nie mam ale przynajmniej wiem, ze sobie sama poradzę, utrzymam siebie, wiadomo, mogą być lata chude i grube jak to w życiu, ale znam swoje siły. A nie, że jak coś nie teges, to mamo tato mam 40 lat ale dajcie mi pieniądze, bo nie mam za co żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja też 30 lat i jeszcze nie pracowałem zazdro? xxxx Hahahahaha ale nieudacznik hAHAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu nieudacznik? Jest jakiś przymus pracy? Pracuje ten kto nie ma pieniędzy, ja mam dwa kierunki skończone i spadek po ojcu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:46 Nigdzie nie napisałam, że zazdroszczę. raczej patrzę na takich z politowaniem i w duchu z pogardą, bo z reguły nawet na starość nie mają żadnej autorefleksji. I kiedy jest czas, by pomóc innym, dzieciom, wnukom, one nadal oczekują niańczenia, organizowania im czasu, a niekiedy wyciągają łapę po pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czemu nieudacznik? Jest jakiś przymus pracy? Pracuje ten kto nie ma pieniędzy, ja mam dwa kierunki skończone i spadek po ojcu usmiech.gif xxxxx nieudacznik. bo bez pieniędzy rodziny taka osoba nie utrzyma się sama. no może pasożyt to lepsze określenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:50 owszem, nie kazdy musi pracowac, czasem pracować to frajerstwo. Ale cokolwiek w zyciu komus pomogłeś? Wychowałeś dziecko, czy podrzucałeś jak kukułka komu się dało? Pomogłeś komus w potrzebie? Nie? To jestes godzien politowania. I nie chodzi koniecznie o rozdawanie kasy, bo nie.\Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz czekam na mieszkanie po mamie będę miał więc po co się spinac. A Ty zaradna jak twój kredyt hipoteczny? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:54 znudzony trollu, spadaj. po co wchodzicie z nim w dyskusję, tęskno wam za jatką? chcę, by ten temat nie został zesssrany przez poyebów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką kuzynkę, na szczęście daleka rodzina. Całe życie (a kobieta ma już 42 lata) na utrzymaniu rodziców. Czasami gdzieś się zahaczy na pare miesięcy, rok, dwa lata to był rekord, ale zwykle pracuje w jednym miejscu do roku. Potem się zwalnia, bo musi sobie odpocząć. To co zarobi ma na własne wydatki, do rodzinnych wydatków się nie dokłada. Rodzice mają więc swoje emerytury i z nich żyją we trójkę. Dla mnie to jest dziwne, ale nie moje małpy nie mój cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Teraz czekam na mieszkanie po mamie będę miał więc po co się spinac. A Ty zaradna jak twój kredyt hipoteczny? usmiech.gif xxxxxxxxxx A po czyjej mamie? Bo przecież nie po twojej buahahahaha Ps Lekcje odrobiłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś mam dużo pieniędzy :) kilkanaście lat potrwa zanim je wydam na utrzymanie a potem minimalna krajowa będzie 3000 w biedronce, po co się spinac? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 43 I pracowalam w zyciu moze ze trzy lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy kuźwa myślicie, że my dziadkowie i babcie nie mamy nic innego do roboty jak tylko zajmować się waszymi dzieciarami? Odchowaliśmy swoje to i wy za/pier/da/lać możecie a nie wieszać się na nas. Nam należy się dobrobyt i święty spokój, bo swoje już odrobiliśmy. To wy jesteście po to żeby nam pomagać a nie na odwrót!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam parę osób, które zwykle były na utrzymaniu albo rodziców, albo rodzeństwo pomagało, albo mąż czy żona, ale wszystkobyło do czasu, aż w późniejszym wieku obudzili się z ręką w nocniku. Rodzice pomarli, mężowie czy żony ich zostawiły a dzieci(jeśli takowe były) maja swoje rodziny i własne wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś mam dużo pieniędzy usmiech.gif kilkanaście lat potrwa zanim je wydam na utrzymanie a potem minimalna krajowa będzie 3000 w biedronce, po co się spinac? usmiech.gif xxxx Smarku nikogo nie obchodzą twoje urojenia buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś pomagalem głównie kobietom a one w zamian powiedziały że jestem fajny po czym poszły do lobuza dać tyłka. Teraz nie pomagam nikomu albo pieniądze i to duże bo za dwucyfrowe kwoty to mi się nie chce albo seks. Szybko rezygnują i mam spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ja mam 43 I pracowalam w zyciu moze ze trzy lata... x Znajdż sobie żywiciela, bo skończysz pod mostem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do dziecka pomagalem wychować je siostrze. Swojego nie mam bo moja postawa i sytuacja sprawia, że jestem nieatrakcyjny dla kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×