Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Amnda203

Potrzebuję porady, nie wiem co robić...

Polecane posty

Najpierw tak krótko o sobie jestem młodą matką, uczę się jeszcze w technikum, przechodzę przez rozwód rodziców i wiele różnego rodzaju problemów i związanych z tym co było i z tym co jest,co się dzieje w moim życiu. Chłopak z którym mam dziecko okazał się złym wyborem i wiem że nie będzie dobrym ojcem, ogólnie dużo klnie podnosi ręce itp jest bardzo agresywny dlatego dziecko jest ze mną z nim nie chce mieć za bardzo kontaktu żeby ani mi ani nic dziecku nie zrobił co już często się zdarzało. Jakiś czas temu poznałam przyjaciela który po pewnym czasie stał się kimś więcej mamy bardzo podobne charaktery i ogólnie wszystko podobnie zachowanie itd. Jednak od kiedy on wie że mam dziecko i po jakich jestem przejściach ogólnie moja przeszłość to się wycofał bardziej mówi cały czas że gdyby nie to jaka byłam głupia i to że mam dziecko to mogli byśmy być teraz szczęśliwi i planował by ze mną przyszłość a tak to on nie chce być z kimś takim jak ja że swoją głupotą i tym co było zniszczyła nam wspólna przyszłość itd...ze mnie,, kocha,, chciał by raz mówi taką matkę dla swojego dziecka i chciał by ze mną być ale z drugiej strony nie może przez to ze mam synka i że nie chce takiej matki dla swojego dziecka która już ma inne dziecko. Uważa że potrafi wszystko zaakceptować rodzina problemy itd ale dziecka i tego że je mam nigdy nie zaakceptuje bo według niego nie da się kochać nie swojego dziecka mówi że jego celem jest stworzenie szczęśliwej rodziny i dążenie do marzeń cóż powiedział mi to ze mną nigdy nie będzie można stworzyć szczęśliwej rodziny przez moją przeszłość uważa że mnie kocha i nienawidzi za to co było kiedyś... Ciągle mówi,, nie wiem,, co będzie dalej bo nie potrafi zdecydować nie potrafi podjąć decyzji i nie chce też przez swój zły wybór zniszczyć sobie życia bo on ma czyste konto a ja już nie i mogę go tylko wciągnąć w te wszystkie problemy itp że w sumie mam to co chciałam że sama sobie drogę wybrałam.. Ach nie wiem już poprostu Kocham go ale to jak widzę że on i tak prędzej później mnie zostawi bo nie umie mojego dziecka akceptować to jestem coraz bardziej obojętna na to wszystko jeszcze to jego ciągłe gadanie i uświadamianie mi jaka to byłam i że przez to nie może być ze mną szczęśliwy nie daje sobie rady z tym wszystkim czuje się wszystkiego winna bo to w sumie przeze mnie nie może być dobrze wszystko zniszczyłam nie wiem czy da się go jakoś przekonać do mojego dziecka żeby nie uważał go za problem i przeszkodę.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za błędy trzeba płacić. Rozlozylas nogi jakiemuś bad boyowi i teraz masz konsekwencje. Trzeba było myśleć i się przynajmniej zabezpieczać. Malo facetów zdecyduje się na wychowywanie nie swojego dziecka jak wokół pełno pięknych bezdzietnych kobiet... Nie dziwie mu się. Poczytaj wątek ,,nienawidzę dziecka swojego partnera" to zrozumiesz jego punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Księga
On nie wart Ciebie !!!!! Nie zawracaj sobie nim głowy. Znajdziesz takiego , który pokocha Twoje dziecko. Ja takiego znalazłam . Jesteś jeszcze bardzo młoda - poczekajmy , nie śpiesz się. On nie dorósł do ojcostwa i byciem mężem. Znajdziesz innego lepszego . Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Rozlozylas nogi jakiemuś bad boyowi i teraz masz konsekwencje. Trzeba było myśleć i się przynajmniej zabezpieczać.,, tak tylko szkoda że to nie było tak do końca że się zgodziłam na to, on mnie wykorzystał tak się składa zrobił to wbrew mojej woli tylko ja za długo i tak w tym trwałam i za późno pewne rzeczy zrozumiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o twojego syna, ani o to, że wcześniej miałaś seks z innym mężczyzną. Chodzi o to, że tamten mężczyzna nigdy nie będzie pozbawiony praw rodzicielskich, będzie się spotykał ze swoim dzieckiem i będzie miał też kontakt z tobą. Nic nie możesz zrobić, nie pozbawisz go kontaktów z synem. Tak, chodzi o zazdrość, że on nadal mógłby być w waszym życiu, że kiedyś, może nawet pod wpływem chwilowej słabości mogłabyś jemu ulec. Tego się najbardziej boją partnerzy dzieciatych kobiet, że zawsze jest to związek w trójkę, nawet jeśli z tym trzecim nie łączy cię na razie seks. Wiadomo, jak może się wszystko pozmieniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mloda. Kazdy moze popelnic blad. Masz synka i on powinien byc dla Cuebue najwazniejszy. Po pierwsze jesli ojcuec dziecka podnosi reke na Cuebie i dzuecko zbieraj diwody i sadownie odbierz lub ogranicz mu prawa rodzicielskie. Obowiazki bedzie mial ndal wjec bedzie musial placic alimenty. Po drugie odpowiednio dobieraj kolejnego partnera. Takiego ktory zaakceptuje Twoje dziecko. Ten obecny przyjaciel nie jest odpowiedni. Wpedza cie w poczucie winy, obniza poczucie wlasnej wartosci. Stalo sie. masz dziecko czasu nie cofniesz. Staraj sie byc dobra matka i olej goscia. Rozumiem ze nie jest latwo zaakceptowac obce dziecko. Ale jestem pewna ze znajdziesz faceta ktory pokocha ciebie i dziecko. Tylko daj sobie czas i nie postepuj pochopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mądry chłopak. Postawił sprawę jasno i nie oszukuje cię że będzie dobrze i że zaakceptuje to dziecko. Daj mu spokój, jest uczciwy wobec ciebie po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klasyczny podręcznikowy wręcz schemat kobiecego działania. Najpierw gzi się z draniem który daje jej te słynne emocje.Potem zaś gdy wpadnie w kłopoty (ciąża z agresywnym frajerem) szuka "jelenia" który by się nią zaopiekował i dał stabilizację, bezpieczeństwo itd. Na szczęście trafiła na mądrego faceta który wprost powiedział że jest głupią , pusz.....ką lafiryndą (oczywiście w zawoalowany sposób) a on pragnie normalnej rodziny bez bastarda. Brawa dla niego oby tak trzymał do końca. Baby to jednak bezdennie głupie są same szukają kłopotów a potem chcą nimi obdzielić normalnych porządnych kolesi. Idź do tego swojego naładowanego testosteronem samca przecież tak ci imponował i zachwycał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×