Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do mam, które jedno dziecko karmily mm, a drugie piersią! Są takie mamy?

Polecane posty

Gość gość

Pierwszą córkę karmilam mm, bo urodziła się jako wczesniak i zanim była że mną to już dawno byłam bez pokarmu. Spędziła 6 tygodni w szpitalu. Mimo odciagania stres był za duży i została na mm. Drugą córkę karmilam tylko piersią przez pół roku, potem dodatkowe jedzenie, ale pierś nadal do ponad roku. Zupełnie inną więc mam z córką na KP. Ma teraz 5lat, starsza 8 i choć się staram to że starszą nigdy takiej relacji nie mam. Nie lubi jak ja tyle itp. U mojej bratowej jest b. podobna sytuacja. Tak to już jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubi jak ją tule itp*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też pierwszego dyna karmilam mm i id zawsze mial na mnie wywalone :p mogłoby mnie nie być :( teraz jest duży i to się zmieniło, ale faktycznie tulić się to nie dla niego. Młodszego syna karmilam bardzo długo piersią i był bardzo mamusiowy. Teraz to tata jest dla niego Bogiem :p ale do dziś jest taki jakby wrażliwszy. Ma 6lat, a jak ma koszmar w nocy to przez sen nigdy nie woła tata, a mama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, może karmiłyście procą. Ja syna mm i mamy bardzo bliską więź, często się tulimy. Córka kp i... kojarzyła mnie wyłącznie z mlecznym sutem. Zakończyłam kp i teraz dopiero się przytulamy. Wcześniej to było żarcie blisko siebie i tulenie tak by the way.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Starsza jest przylepa do dzisiaj, a ma już 12 lat :) Z młodszą, to się okaże (na razie za mała na takie wnioski), ale też ma zupełnie inny charakter od starszej - co już widać - więc może to będą jednak cechy osobnicze, a nie sposób karmienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwie córki. Starszą karmiłam piersią krótko, bo zabrakło mi determinacji. Byłam oszołomiona porodem i całym tym cyrkiem laktacyjnym. Poddałam się po miesiącu, czego później żałowałam. Przy młodszej już wiedziałam czego się spodziewać, byłam przygotowana. Zaparłam się i karmiłam 13 miesięcy. I mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie widzę żadnej różnicy w moich relacjach z młodszą i starszą córką. Obie kocham tak samo. Karmienie piersią jest mega ważne, ale więź między matką a dzieckiem to dużo więcej niż pierś. Ta więź powstaje już w czasie ciąży. Jak czytam niektóre fora, to mam wrażenie, że jedyne, co matka może zaoferować dziecku to karmienie piersią. Myślał by kto, że macierzyństwo zaczyna się i kończy na cycku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.49 i Ty masz dzieci wulgarna krowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potwierdzę tego, co tu napisalas autorko, bo mnie tu zagryza i wyzwa. Jest masa badan na temat kp a przywiązania, zainteresowani moga wygooglac i poczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się całkowicie z tym zgadzam :) 1 nie karmilam 2 karmilam Teraz jestem w 3ciazy i zrobię wszystko by karmic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że tak jest. To przecież logiczne. Kontakt fizyczny i emocjonalny przy karmieniu piersią jest zupełnie inny niż przy karmieniu przez plastik :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że tak jest. To przecież logiczne. Kontakt fizyczny i emocjonalny przy karmieniu piersią jest zupełnie inny niż przy karmieniu przez plastik pechowiec.gif x Wiesz ilu socjopatów było karmionych piersią? Czy Wy naprawdę nie możecie przestać prowokować i podburzać? Mleko ludzkie dla człowieka najlepsze, wiadomo, ale nie znaczy to, że każde dziecko kp jest do rany przyłóż, najmądrzejsze, nie choruje i chorować na nic nie będzie, no nektar i ambrozja w jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja karmilam piersią tylko tydzień, potem miesiąc mieszanie piers i mm i potem tylko mm. Moj synek ma 5 lat i jest mamusiowy jak nikt. Zawsze mama i mama, az do przesady. Całuje mnie, tuli, mówi, ze kocha <3 Ale zawsze spędzałam z nim duzo czasu, zabawialam od małego, w sumie kiedy nie spał to miał mnie dla siebie :-) Teraz jestem w 2 ciazy i zobaczymy jak bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też się to sprawdza, córcia na piersi mamusiowa max, syn nigdy nie był uczuciowy, a karmione mm. Ciekawe ile w tym związku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corke karmilam piersia do 2 roku zycia i mimo ze ma 12 lat nadal lubi sie tulic. Smoka nigdy nie zaakceptowala i przez pierwsze pol roku wisiala przy piersi. Syn co prawda ma dopiero 3 miesiace i tez kp, ale bywa ze nie ma ochoty byc na rekach, ze woli polezec samemu, naje sie puszcza sutka, woli possac smoka , w ogole chyba nawet do glowy by mu nie przyszlo, ze mozna cyckac sutka od tak dla przyjemnosci. Sa poprostu zupelnie inni i nie wiazalabym tego z karmieniem. Czytalam kiedys ze wplyw na okazywanie uczuc ( miedzy innymi chec tulenia) na rodzaj porodu, ponoc dzieci z sn maja wieksze potrzeby bycia blisko. A co do tematu i sytuaacji tej konkretnej opisanej przez autorkr to mysle ze po pierwsze , dziecko przez pierwsze kilja tyg, zostalo zostawione samo sobie, bez tulenia i od poprostu tak sie nauczyla, a po drugie miala 3 latka gdy pojawila sie jej " rywalka do serca mamy" i sila rzeczymusiala spasc na drugi plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn i corka karmieni mieszanie potem tylko mm i sa bardzo ze mna zwiazani, syn do juz wogole moja przylepa i maminsyn- ma 15mcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy syn na mm drugi na piersi - zero różnicy a nawet pierwszy już duży a nadal potrzebuje miziania przy zasypianiu najchętniej spalby wcisniety w nas. Ciągle koło nas przytulony, do zabawy tez dlugo potrzebowal naszego towarzystwa. Młodszy na ten moment ma nas bardziej gdzieś, sam zasypia sam się zabawi- widać inny charakter. Obu kocham jednakowo ale trochę czekałam by ta miłość się wyrównala - mniej więcej jak młodszy miał rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagle wszystkie jedno dziecko karmily tak, a drugie siak. Sratytaty :o Autorko takie pytania to nie tu na Kafeterii. Zawsze odpiszą tak aby zaprzeczyć :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka poerwsze dziecko kp 7miesiecy a drugie tylko tydzien a pozniej mm. Pierwsze samodzielne nie jest skore do pieszczot i bliskosci a drugie przytulasek i ciagle za mama. Ja i moj brat nie bylismy wcale kp ja jestem oschla i nie lubie bliskosci a on zupelnie odwrotnie i do 20rż za mamusia latał a pozniej za dziewczynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nagle wszystkie jedno dziecko karmily tak, a drugie siak. Sratytaty pechowiec.gif Autorko takie pytania to nie tu na Kafeterii. Zawsze odpiszą tak aby zaprzeczyć jezyk.gif x Bo jak ktoś sobie teorię z ucha wydłubał, to mają przytakiwać jak gęsi? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam kiedyś chyba u Hafiji, że dzieci mm mają deficyt uwagi i czują się mniej kochane. Podswiadomie wiedzą, że trzeba zasluzyc ns milosc mamusi bo jej nie czują. Dlatego lepiej spia etc. Dzieci kp czują się zaś wazne i kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Czytałam kiedyś chyba u Hafiji x No nawet nie chyba...żadne inne źródło takich rewelacji nikomu nie przyszłoby tu raczej do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:23 Bo babka zna sie na kp i nie boi pisać prawdy. Niewygodnej dla matek mm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdety. Syn na mm, córka kp. Obydwoje kocham nad życie. Z obydwojgiem mam świetny kontakt. Syn mimo, że karmiony butelką zawsze lubił się przytulać i był przytulany. Rozumiem się z nim w pół słowa, bo jest charakterologicznie bardziej do mnie podobny. Wyrósł na czułego, dobrze radzącego sobie w życiu mężczyznę. Córka przez 5 miesięcy wyłącznie na piersi, i picie i jedzenie. Karmiona piersią do ponad roku . Też fajna wyrosła, wrażliwa i empatyczna. Inna od brata, bo charakter inny, ale ani gorsza , ani lepsza. Można karmić piersią i robić to mechanicznie, zadaniowo, albo butelką ,przytulając i z miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdety. Syn na mm, córka kp. Obydwoje kocham nad życie. Z obydwojgiem mam świetny kontakt. Syn mimo, że karmiony butelką zawsze lubił się przytulać i był przytulany. Rozumiem się z nim w pół słowa, bo jest charakterologicznie bardziej do mnie podobny. Wyrósł na czułego, dobrze radzącego sobie w życiu mężczyznę. Córka przez 5 miesięcy wyłącznie na piersi, i picie i jedzenie. Karmiona piersią do ponad roku . Też fajna wyrosła, wrażliwa i empatyczna. Inna od brata, bo charakter inny, ale ani gorsza , ani lepsza. Można karmić piersią i robić to mechanicznie, zadaniowo, albo butelką ,przytulając i z miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hafija to w ogóle agentka, mam wrażenie, że takie matki jak ja to nie matki. Moja córka karmiona mlekiem z piersi miesiąc, ale odciąganym, potem mm. Teraz już duża dziewczyna i przytulasek, zero chorób, małe infekcje, nawet w przedszkolu, szkole. Córeczka mamusi. Dziecko jest kochane i uwielbiane, zaraz rodzę drugie i też nie będę kp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10;44 To po co ci dziecko, skoro od urodzenia nie otrzyma tego, co mu się nalezy? I wara od Hafiji wyrodne matki. Nie jesteście godne jej butów lizać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:50 Bo jej zazdroszczą, że jest lepszą matką od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weźcie z tą Hafija hehe normalnie naukowe źródło informacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.50 moje dziecko otrzymuje więcej niż jej rówieśnicy, nie tylko mlekiem dziecko żyje. Zapytaj się córki czy ma źle w życiu, wątpię, bo ostatnio zgłosiła mnie do konkursu matki roku, ale co tam, tylko mleko się liczy dla lakto terrorystek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×