Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto ma rację?

Polecane posty

Gość gość

Jakiś czas temu bratowa pochwaliła się, że jest w ciąży. Super, radość, gratulacje itp. W końcu sama niedawno urodziłam to fajnie będzie wspólnie spacerować z maluszkami. Tak sobie radośnie rozprawiamy o przyszłości a tu bratowa wyskakuje z hasłem : no o ciuszki i rzeczy dla maleństwa to nie muszę się martwić bo od ciebie wezmę. Jak by mi ktoś przez głowę dał! Obie jesteśmy na takim samym poziomie materialnym, ja z racji pracy, ona 500+, to jej kolejna ciąża, wszystko co miała że starszego dziecka zaraz sprzedawała. Zdenerwowała mnie bardzo tym swoim stwierdzeniem, z jakiej racji mam jej oddawać rzeczy po swoim maluszku skoro za nie zapłaciłam, kto powiedział, że ja sama nie planuję kolejnego maluszka, może nie teraz ale za jakiś czas, po za tym mamy podobne dochody, skoro decydowała się na kolejne maleństwo to chyba liczyła się ze sporymi wydatkami? Powiedźcie, czy bratowa ma rację oczekując że oddam jej rzeczy po swoim brzdącu i to ze mną jest coś nie halo czy jednak ona jest niepoważna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli to nie prowo to ty masz racje. U mnie np kolezanka wprasza sie na chrzciny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz dawać nic. Skoro decydowała się na dziecko to musi liczyć się z wydatkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy bratowa powiedziała -"dasz mi je za darmo"? Może za darmo wcale nie chce? Może kiedy urodzi coś w zamian ci zaoferuje? Czy to pieniądze czy zabawki, ciuszki dla twojego starszego już dziecka. Rozmawiacie sobie radośnie, dziewczyna hasłem rzuciła a ty juz oburzona w internecie du*** jej obrabiasz? Wstydu nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziała dasz mi, o pieniądzach nie wspomniała, d**y nikomu nie obrabiam bo piszę anonimowo a i jej podałam dokładnie te same argumenty co tutaj, niby zrozumiała niby ok ale potem poskarżyła się wspólnej znajomej że ona liczyła na moją pomoc a ja taka wredna. Dlatego też pytam tutaj co uważacie Wy. autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj jej pare ciuszkow zeby ci dopy nie obrobili a reszte trzymaj. Ja bym tez nie dala, dalam sporo za swoja wyprawke, ubranka pokupowane w większości w HM, wiem ze to sieciowka, ale sporo tam wydalam i niby czemu mialabym to komus za darmo oddac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:41 ma rację. Daj jej coś, żeby się odwaliła, a resztę powiedz, że sprzedałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super rada, dam jej kilka rzeczy po swoim, kupię jeszcze jakiś nowy komplet do wyprawki i tyle. Wilk syty i owca cała, mam nadzieję. Dzięki za podpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze bratowa urodzi dziecko innej plci i problem z glowy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×