Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy i jak walczyc o niego?

Polecane posty

Gość gość
Widzę, że dyskusja nabrała rozpędu. Każdy ma prawo do własnego zdania. Tak gwoli wyjaśnienia i ucięcia dyskusji, że nic do mnie nie trafia. Nie jest prawdą, że każdy powód bym odrzucała. Tak jak ktoś wyżej napisał, gdybym usłyszała: nie kocham cie, to nie jest to, jesteś taka czy inna a to mi nie pasuje, to bym odpusciła, przebolała a może kiedyś związała się z kimś komu odpowiada właśnie taka. A jak rozmowa wygłada tak: To się nie uda. Dlaczego? Bo nie. A moze masz kogos innego? - Nie, zawsze jestem wierny kobiecie, z która jestem. Nie chce teraz związku. Więc nie zaskoczyło z twojej strony? Nie, ja tez się zaangazowałem i tez jest mi cięzko. Więc dlaczego? Bo mamy inne oczekiwania. Jakie? To juz bez znaczenia... A wystarczyło powiedziec: nie kocham, mam kogos innego czy cos w ten desen. Bez rozprawek. Przy rozstaniach są emocje, choćby z jednej strony. szcególnie gdy jest niespodziewane. Nasuwają się wieć pytania. Jak ludzie rozmawiaja np. o obejrzanym filmie czy przeczytanej ksiązce to potrafią podać argumenty za czy przeciw i to jest naturalne. Dlatego dziwi mnie, że w tak ważnej sprawie osoba, która poświecała nam swoją uwagę, czas mówi w zawoalowany sposób odwal się, nie będę mówił bo nie. Z niewolnika nie ma pracownika. Tak samo w miłości. Nigdy go nie błagałam o szansę ani o przemyslenie tej decyzji. Tylko o konkrety, żeby zamknąc ten rozdział i nie analizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestańcie to nie jest naiwność, jak się jest ostro zaangażowanym to człowiek chwyta się wszystkiego, żeby sobie jakoś zracjonalizować szok po takim numerze. Tak jak się idealizuje obiekt miłości i nie dopuszcza do siebie mysli, ze to kanalia chociaż wszyscy z boku to widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, laska jest jak hiszpańska inkwizycja. Skoro na to ze nie pasujecie I nie chce związku drazylas dlaczego, tak samo bys drazyla gdyby powiedzial że sie nie zaangazowal. Naprawdę, trochę godności kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zastanów sie nad sobą lepiej, bo widać ze związki ci nie wychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz mentalność nastolatki a nie dojrzałej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciał ci dos/rać wiec kołował z wymyślaniem powodów.To proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"pierwszą młodość mamy już za sobą" czyli po ile lat macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty z powyzszych wpisow masz mentalnosc trolla, ktory swoje frustracje wyladowuje na forum. Pewnie jestes tak samo dojrzaly jak ten od " nie bo nie". Takie d.pki sa ok. A jak ktos dąży do rozmowy to juz jest dziecinny. Pisala, ze nie blagala o szanse wiec godnosc zachowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, nie blagala o szanse tylko...zbijala jego motywy rozstania.Obalała jego powody.To rzeczywiście nie były ciche błagania o tę relację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego jak "wygladala rozmowa" nie widze zadnego zbijania motywow. Widze bezsensowne odpowiedzi tchorza, ktory nie ma jaj, zeby powiedziec cos wprost. Chyba, ze ty wiesz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A swoja droga, to ciekawa jestem ilu z tych broniacych tchorza, gdyby byli w sytuacji autorki, zadowolili by sie wyjasnieniem: to sie nie uda? I co, nie dopytywalibyscie sie dlaczego? Powiedzielibyscie: aha, no to czesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro mówi: nie chcę związku, to chyba jasny komunikat?? Ma się tłumaczyć z tego ze czegoś zwyczajnie nie chce? Autorka po prostu nie umie przyjąć do wiadomości: nie. A widząc jej desperacje pewnie sama sobie dospiewala związek do niezobowiazujacej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w pierwszym poście pisze ze była nachalna więc nie zachowała godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22'13 wyjasnien było więcej niż tylko "to się nie uda". TYlko autorce to nie wystarcza. Nazywanie go tchórzem to duża przesada.Niestety teraz często gęsto znikają bez słowa albo 1.krótki sms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oby jak najdalej od takich bluszczy jak autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona pisze tez,że miała trudne sprawy z b.mężem.Chodziło tez o kłopoty z tego wynikające. Po co komus samemu po przejściach pakowac się w kolejne problemy z eksem w tle? Tyle wolnych panien dookoła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znamy tylko jej wersję.Być może dużo tu jej wyobrażni/nadinterpretacji. Być może wersja tego gościa byłaby diametralnie różna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, domorosly psychologu? Duzo wypowiedzi w tym watku jest sensownych, czasami ostrych ale staram sie kulturalnie odnosic do kazdego. Chamstwa nie toleruje. A ty nie dosc, ze guzik wiesz (przepraszam, ty wiesz jak wygladalo moje malzenstwo, ostatnia rozmowa a nawet jakiego typu byla to relacja) to na podstawie tej swojej "wiedzy" robisz chamskie, obrazliwe wywody. Nie bede z toba dyskutowac wiec przenies swoje frustracje gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiemy tyle ile napiszesz. A skoro pytasz na publicznym forum,to dostajesz odpowiedzi.Proste : jest akcja-jest reakcja. A gdzie to chamstwo wg ciebie? I skad pewność,że również psycholog tu nie pisze? Zreszta nie trzeba nim być by dojść po twoich opisach do pewnych wniosków,ty tez powinnaś je wyciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na razie to ty jesteś sfrustrowana, kobieto porzucona, na dodatek z wyjaśnieniami,których nie przyjmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinki i muzg
się nie rozumiemy jasza ja nic nie robię to wnioskowanie i uwierz mi nie zrobię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:57

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 00
powiedz mi docencie marcowy czy bedzie 0 czy 24 fucek kefr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz, ktoś trafił w sedno stąd agresja u autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko , czego nie rozumiesz w wytłumaczeniu: nie chcę związku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, czego tu nie rozumieć? A może tyka biologia i bejbi się zachciało ? nie wiadomo,bo autorka pisze to co chce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka wczoraj w nocy zgłosiła temat dwa czy trzy razy do usunięcia podając,że tu jakoby były pyskówki i ona uważa,że trzeba go usunąć. Ma do tego prawo,ale to dziecinne jakby nie patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda w oczy kole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka / czyja / która prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda o zachowaniu autorko, która niestety godność schowala do kieszeni. O ile da sie to zrozumieć, bo zakochana etc. to jednak upór z jakim odrzuca wszelkie racjonalne komentarze jest zadziwiajacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×