Jak wyglada zycie kobiety sukcesu w wieku 30 lat

Jak powinno wygladac zycie 30 latki sukcesu

Najpierw ustalmy co to sukces. Jak dla mnie sukces to - co najmniej 20000 - perspektywy dalszego awansu - zarząd firmy lub co najmniej top managment

odpierdo/lić się od 30-stek

Codziennie rano robi mi loda a wieczorami się bzyka ze mną.

ja mam doktorat, pracuje na uczelni i zarabiam 5 tys

11:52 przykro nam, ale może jeszcze szczęście się do Ciebie uśmiechnie.

5tys na uczelni to spoko prawda jest taka ze 50% ludzi zarabia 1800 a 30% 3,500 a 10 % 5 000 i wiecje

pensja +granty

A ja zarabiam 14000 i mam tylko licencjata. Dostałam po ojcu małą firemke i mam wszystko gdzieś. Pracuje średnio 5 godzin dziennie.

Własne mieszkanie, własny samochód ale nie rupieć, wyższe wykształcenie, pensja minimum 10tys miesięcznie. Ale dla kafe kur największe osiągnięcie to mąż dziad i bachory.

spróbujcie odnieść ten sukces, a potem pogadamy ☺ Sukces sukcesowi nie równy. Koleżanka z mojego rocznika dorwała dziada bogatego. Sama miała wykształcenie, ale kasy mało. Owdowiała z dziada, teraz ma kasę i własny dobrze prosperujący biznes. Usługi medyczne z medycyny estetycznej, kosmetologia, lasery i inne bajery. Niektórzy jej zazdroszczą, ale to ich problem ☺

Dużo był starszy?

o

jest szczesliwa cieszy sie zyciem nawet jak ma 3000

Tak, to był wdowiec starszy od jej ojca, ale nie wiem o ile i nie zapytam, bo się wstydzę ☺

Kobiety osiągają sukces różnymi sposobami i zależy, co dla kogo jest sukcesem. Sporo osób utożsamia sukces z 30 letnią singielką na stanowisku w jakimś korpo. Jeśli kobieta potrafi się sama utrzymać, posiada kawalerkę nabytą na kredyt u dewelopera i samochód na raty z autosalonu, a nie jakiegoś grata, w dodatku zarabia na tyle, że to wszystko spłaca bez problem to już jest sukces

mysle ze 5tys to jest sukces

I co z tego zycia? Zero czasu na przyjemnosc***asje, praca ktora wyjalawia cie emocjonalnie przebywanie z ludzmi ktorzg najchetniej wbili by ci noz w plecy, i splacanie co msc niebagatelnych sum kredytow, raz w roku egzotyczne wakacje jak szef pozwoli wziac urlop. No naprawde pozazdroscic tylko takiego sukcesu. No ale jest lans I prestiz bo mam zakebiste mieszkanie, wypasiony samochod zdjecia na fejsiki z wakacji, i pracuje w renomowanej firmie. Polaczki moga pozazdroscic wygralam/ em zycie!

Po prostu i zwyczajnie trzeba najpierw zarobić pieniądze, żeby mieć na przyjemności i móc je wydawać. Zero lansu na fejsie i insta, bo to jest zaproszenie dla złodziei. Chwalić się wszystkim, co posiadasz i że właśnie jesteś na egzotycznych wakacjach za wszystkie pieniądze świata. Nie znasz cywilizowanych "Polaczków". Tylko bieda z nędzą chce uchodzić za bogatych, a bogaci zawsze najbardziej lamentują. Żyjemy w kraju, gdzie porywają dla okupu dzieci z zamożnych rodzin, a nawet cenne psy

Celem życia 30 latek sukcesu jest oszczędzić sobie hejtu i zazdrości wśród prymitywów, dla których nawet głupie prawo jazdy jest nieosiągalne

To czy ja jestem kobieta sukcesu? Mam męża, dziecko, nie pracuje, mieszkamy w domku pod Warszawa. Na wszystko mnie stać i zaczyna mi się nudzić.

nie