Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzice najbardziej złośliwych dzieci zwykle nic nie widzą na placu zabaw.

Polecane posty

Gość gość

Siedzą gdzieś daleko, nic nie widzą, nic nie słyszą. A inni muszą się męczyć z ich dziećmi. Dotyczy to dzieci, które są złośliwe, czasem agresywne. Już dawno to zaobserwowałam. A dziś np. widziałam jak 5 latek specjanie zabrał kamień po który szedł 3 latek i zakopał go w piasku, tak by tamten nie mógł znaleźć. Później jak małpa robił obraźliwe miny i grymasy do innej 5 latki, aż ta się rozpłakała. Gdy słyszał, że jakieś mniejsze dziecko wybiera się na karuzelę, czy huśtawkę, specjalnie je wyprzedzał, by pierwszy zająć, a tracił tym zaintersowanie od razu, gdy dziecko odeszło. Tego typu sytuacji było więcej. A mamusia oczywiście NIC nie widziała i była daleko. To jest właśnie to wychowywanie bez ingerencji, że dziecko ma sobie radzić w kontaktach z rówieśnikami. Tylko, że jak takie zachowania nie są na bieżąco przez rodziców piętnowane, to później mamy efekty, gdy jakiś szczyl terroryzuje rówieśników w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, niestety tak "wychowują" dzieci nieudolnie wychowawczo matki. Udają, że nie widzą, bo nie wiedzą jak zareagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda. mysle ze matki celowo wybietaja strategie "nic nie widze nic nie slysze" zeby nie uzerac sie ze swoim dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafi na mocniejszego cwaniaka, to dostanie w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Trafi na mocniejszego cwaniaka, to dostanie w łeb. x I wtedy mamuśki odzyskają wzrok i słuch i będzie lament :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×