Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mecza mnie wyrzuty sumienia

Polecane posty

Gość gość

Jestem po rozstaniu, mimo ze wiem że wina była obustronna męczą mnie wyrzuty sumienia, chcialabym zebysmy doszli do ugody i poszli w swoją stronę ale druga strona nie pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro wina po obu stronach to chyba te wyrzuty są jednak uzasadnione :classic_cool: przejdzie ci :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w takiej sytuacji postapic, wybaczenie win i ułożenie sobie na nowo życia tak jak tego pragniemy obydwoje ale nie razem, bo to niemożliwe jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta druga strona nie widzi win swoich. Śni mi się ten związek po nocach chciałabym zakończyć go w zgodzie i życzę mu w głębi duszy jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo że nadal go kocham wiem że nigdy nie dojdziemy do kompromisu bo czego innego pragniemy od życia i się nie rozumiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabieramy sobie szanse tylko na poznanie kogoś dla siebie, już nawet nie chodzi o mnie tylko o niego. Nie rozumie mnie że to dla jego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony to dobry człowiek tylko że nie mi pisany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorzej to jak kocha się kogoś i nie możesz z nim być. Zapomnij powoli jeśli on nie chce się porozumieć. Zajmij się sobą i swoimi marzeniami. Wyrzuty sumienia dobrze o tobie świadczą ale kiedyś wybacz sobie i jemu i pozbądź się nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak męczy mnie twoja hipokryzja którą uprawiasz i robiłaś to ze swoim koLesiem a teraz czego oczekujesz nie mam podstaw dobrych do naśladowania ,a jakie macie metody na pozbywanie hipokryzji bo mówicie co innego a robicie swoje.hee ciemnota wszystko połknie.Zastanów się na swoim postępowaniu a potem możesz wytykać i donosić na innych hipokrytko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam żadnego kolesia. Jestem sama od kilku miesięcy wsumie. Wiec pomyliles mnie z kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na nikogo nie donosilam i nikogo nie mam. Nie truj jadem inie oceniaj. Bo ja już mam dość tych ocen i wyssanych z palca opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ich kosztowało dużo wyrzeczeń ale to pokonali bo jeśli oddasz Bogu to góry będziesz przenosić ,a jeśli wojujesz sama to masz to co Ciebie spotkało miłość nieziemską.Czuła że niebo jej się otwarło a ja piekło czułam na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wojuje, nie mam już na to siły. Dwa lata próbowałam żeby w tym związku sie ułożyło. Nie wyszlo. Dalsze ranienie to kolejne cierpienie i ból nie tylko dla mnie ale i dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piszę aby wyrzucić to podałeś taki temat więc nie odbieraj tego do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To troche przypomina mnie. Ciężko pogodzić sieze stratą i ciężko odejść. Ale trwanie w czymś co powoduje krzywde jest gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłego dnia . dużo jeszcze czasu upłynie zanim to wszystko ugasi ból jakiego doznałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz z czystym sumieniem mam ochotę przytulić się do niego . Jako do brata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie traktuje go jak brata, polubiłam się w swoich uczuciach. Napewno nie traktuje go jak brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×