Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZranionaAnia

Niewybaczalne? Proszę pomóżcie

Polecane posty

Gość ZranionaAnia

Nie wiem co myśleć, totalnie zatraciłam obiektywizm. Pomożecie? Jestem po 30. Byliśmy i mieszkaliśmy razem ponad 2 lata - bardzo udane. Idealnie dopasowane charaktery, zero kłótni, podziw otoczenia jak bardzo zgraną parą jesteśmy. Tak naprawdę mówiąc szczerze, pierwszy raz się naprawdę zakochaliśmy. On jest troskliwy, opiekuńczy, zaradny, zawsze mogłam na niego liczyć. Niestety nie mogło być pięknie - nie w moim życiu :/ odkryłam brutalną prawdę - OKŁAMAŁ MNIE! Przyszło pismo urzędowe, które dorwałam pierwsza i wyszło na jaw, że jest ode mnie o prawie 4 lata młodszy. Szczerze? Widząc liczby nie wierzyłam własnym oczom. Jaka była jego reakcja? Kłamstwo w kłamstwie - był tak przerażony, że na poczekaniu powiedział, że to pomyłka. Coś mnie jednak tknęło i sprawdziłam w dowodzie (cholera! kiedyś miałam go w ręku i za cholerę nie zwróciłam uwagi!). To był jeden z najgorszych dni mojego życia. Jak mi się tłumaczył? Bał się przyznać do rzeczywistego wieku, ponieważ wiedział, że nie zaakceptowałabym młodszego faceta (a co dopiero o tyle lat!) i już na etapie randkowania znajomość byłaby zakończona. Oczywiście zostawiłam go. Bardzo przepraszał, twierdzi, że nie potrafił tego odkręcić, bał się, że mnie straci, ale też zdawał sobie sprawę, że to się kiedyś wyda i wypierał tą myśl. Początkowo czułam wstręt i wściekłość. Teraz, po kilku dniach emocje opadły. Mój chory rozum zaczyna krzyczeć : "kochasz wybacz! Gdyby nie oszukał nie bylibyście razem". Z drugiej strony rozsądek krzyczy: "ogarnij się! jakby kochał to by nie oszukał". Psychologiem nie jestem, ale wiem, że psychika ludzka nie jest prosta, a poza kolorem białym i czarnym są jeszcze inne kolory i odcienie... Jak to widzicie z perspektywy osoby 3? Dziękuję za czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to fejk, zyc z facetem 2 lata,mieszkac i nie wiedziec ile ma lat - nierealne. Poza tym ta roznica wieku to zadna roznica, bylam kiedys na stazu w urzedzie stanu cywilnego i widzialam, jakie roczniki sie pobieraja, nieraz byla kobieta i 5,6 lat starsza od faceta wiec to jest vzestsze niz niektorym sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to nie fejk to nad czym sie tu jeszcze zastanawiac - 2 lata z praktycznie obcym facetem, ktory łga przy takich drobiazgach bez mrugniecia okiem, to co dopiero bedzie z wazniejszymi sprawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SENEA
Nie wybaczaj! Powtorzy sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oklamal bo Cie kochal,gdyby Ci powiedzial prawde zostawilabys go.W zyciu trzebo nie jedno wybaczyc,wybaczyc i zyc a nie za kazdym razem zmieniac partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasia21
Zgadzam się z ostatnim gościem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi by bylo ciezko wybaczyc klamstwo. Ja swojego meza NIGDY nie oklamalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×