Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy niemowlaków, wychodzicie bez dzieci?

Polecane posty

Gość gość
To jest po prostu nienormalne. Bez względu czy 2 tygodnie, miesiac, dwa nie wiem kto Wam powiedział że Wasze dziecko nie może zostać z inną osobą jak z Wami ... Powinni na to jakieś określenie z "fobia" na końcu wymyśleć bo zdrowe to nie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2 latka i sama bylam 4 razy od jego urodzenia ;/ Nie mam z kim go zostawic, obce miasto, maz duzo pracuje. Nauczylam sie z tym zyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14;45 Po chuj wchodzisz na forum dla matek bwzdzietna lambadziaro? Nie mądrz się tylko wupierdalaj na forum o kotkach czy co was tam bawi. Male dziecko do 3 roku zycia potrzebuje STAŁEJ obecnosci matki. To nie fobia, to natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do łazienki się wysrac sama nie mogę czy muszę brać dziecko ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Aha, pani od pewnego "portalu" się chyba uaktywniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem debilko matka i ciocia i żadna z moich sióstr czy koleżanek nie wyprawiały takich cyrków też. Dziecko ma też ojca i potrzebuje stałej opieki osoby kompetentnej do tego ... Matki oczywiście najwięcej. Więc może Ty powinnaś się wziąć za kotki a nie za dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ty powinnaś się wziąć za kotki a nie za dzieci" x Nie przejdzie. Musiałaby je karmić mm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu jaka Ty jesteś żałosna. Matka też ma prawo gdzie wyjść a nie tylko dom, dzieci i gary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jakby życie kobiety się kończyło w momencie urodzenia dziecka ... Niektóre chyba takie nudne życie prowadzą że nie potrzebują czasu dla siebie, dla swoich rozrywek, hobby czy czegokolwiek innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sobotę wyszłam ze szpitala z noworodkiem. W niedzielę poszłam na samotny spacer potrzebowałam chwili dla siebie. Dziecko przeżyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak ni slow, dziecko ledwie wyszlo na swiat a ta już zmeczona... Ty se wyszlas a dzidzia plakala w nieboglosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tydzień po porodzie musiałam iść na uczelnie na parę godzin i co? Dziecku coś się stało? Życie nie kończy się po urodzeniu dziecka no sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego ta dzidzia miała płakać w niebo głosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A dlaczego ta dzidzia miała płakać w niebo głosy? x Bo 24/dobę nie widzi wietrzącego się cyca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba MLECZNEGO cyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzącego i mlecznego :P aż do obrzydzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłaby zechcieć jeść pierś i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Mogłaby zechcieć jeść pierś i co wtedy? x Zalatuje kanibalizmem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłoby płakać za miękkim pachnący mlekiem cycusiem z różowym sutusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wychodziłam bez dziecka. Mama i dziecko to nie jest jedność, to dwie odrębne jednostki. Nic mu się nie stanie, jeśli ma właściwą opiekę. A że trochę popłacze, to trudno. Zaczynacie się cackać z dziećmi już od niemowlaka, potem starsze wymusza, a Wy tańczycie koło niego jak Wam zagra. Później bezstresowe wychowanie, no bo dziecko nie daj Boże zapłacze. Życie to nie taniec po płatkach róż, więc lepiej i dla Was i dla dziecka, abyście od początku czuły się w miarę niezależne. Rozumiem nie mieć z kim dziecka zostawić, to się z dzieckiem jest 24h. Ale móc, a nie dać nikomu pod opiekę? Masakra. W imię czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodzę, na siłownię, na urodziny koleżanki, na koncert. Dziecko ma 4 miesiące. Zostaje wtedy z tata. Raz na weeked zostało z babcia. Tylko wtedy mi było.przykro jak nie spał w naszym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka miala 4,5 miesiaca jak poszlam na cala noc na wieczor panienski kolezanki z pracy. Poszlam, bo maz mnie wygonil. Powiedzial, ze z pieluch czas wrocic do zycia i on sie zajmie mala, a ja mam sie swietnie bawic. Mialam obawy, ale poszlam. Bylysmy w klubie cala noc. Maz powiedzial, ze mam prawo do 1, gora 2 smsow na ktore on odpisze. Mimo swietnej zabawy okolo 23 chcialam juz wracac, ale zostalam i praktycznie zamknelysmy klub. Jak dj oglosil ze konczymy to zadzwonilam po brata i okolo 5 bylam w domu. Weszlam, nakarmilam mala (nie karmilam piersia tylko mm), maz popatrzyl czy wszystko ok, wzielam prysznic i poszlam spac. :) A ze moj organizm byl przystosowany do szybkiej regeneracji sil to 3-4 godzinki wystarczyly i mamuska byla wypoczeta i dalej moglam zajmowac sie corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 13 miesieczne, jeszcze nie zostawał sam. Moja mama daleko, teściowa daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy corka miala niespelna 2 miesiace to zapisalam sie na prawo jazdy. Popoludniami mialam wyklady, corka zostawala z tata. Kiedy juz mialam jazdy nie raz zdarzalo sie, ze instruktor zadzwonil czy np za 2h moge jezdzic, bo ktos zaniemogl. Corke podrzucalam do mojej mamy na godzinke czy 2 i nie bylo problemu. Kurs ogarnelam raz dwa kiedy coreczka na prawde byla malenka i nieucierpiala na tym ani na sekunde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej ostatnio spotkalam kuzyna. on i jego zona maja 4 dzieci i on do mnie "ty na spacerek tak sama?". ja mam jedno dziecko, a drugie rodze niedlugo. mysle sobie - co za ograniczony typ! tego dnia akurat szlam do lekarza, dziecko ma 3 lata, a tata w domu wiec...? nieraz wychodze na zakupy czy do kosmetyczki i nigdy nie pomyslalabym ze kogos zdziwi moja samotnosc. co za ciemnogrod. dziecko kocham i zabieram je wszedzie gdzie moge, ale zeby zdziwienie budzilo samotne wyjscie...? upadek mysli cywilizacyjnej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chrzest młodego-miał 8 tygodni, poszłam na 3 h do fryzjerki i na paznokcie. Z dzieckiem był ten dawca plemników, a nie sorry u mnie to jest ojciec dziecka bo często z nim zostawał, dawców mają te co się boją z nimi dzieci zostawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie nie wyobrażam jak można żyć przez wiele miesięcy nie wychodząc bez dziecka z domu. Nie chodzicie do lekarza? Fryzjera? Na zakupy typu ciuchy czy buty? Wszędzie ciagniecie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak..jak najbardziej. Pierwszy raz jak corka miała jakieś pół roku poszłyśmy ż koleżankami do kina. To były 3 godz.ktore mnie bardzo podładowaly..i średnio co 3 miesiące chodzimy, niby nie często ale zawsze cos. Dzieci są z mężem, mleko wtedy odciagalam. Ja ciągle ż dziećmi jestem i nie raz już jestem sfrustrowana i takie wypady jak najbardziej są potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×