Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Klotnia z sasiadami o wieszak na pranie na podworku

Polecane posty

Gość gość

Co o tym mysliscie?Zabronila mi wieszac pranie bo jak twierdzi to jej wlasnosc?Choco wieszam pranie od lat a dzis jej cos do glowy strzelilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki wieszak? Jest miejsce na rozciągnięcie sznurków, takie metalowe słupki? To w takim razie jest wspólne, raczej sąsiadka sama tego nie wbudowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak takie metalowe slupki. jak twierdzi to ona sama z mezem postawila i mam zakaz wieszania prania. choc od lat tam wieszam.a dlaczego bo odwazylam sie odezwac. jak wieszalam pranie to glosno mnie obgadywala. i dlatego robi mi na zlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nnn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sama postawiła na waszym wspólnym podwórku to jest jej, postaw sobie własny "wieszak"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad mam wiedziec czy mowi prawde? ze wieszak jest jej wlasnoscia? mieszkamy w bloku 1 pietrowym.Ssiadka z dołu chciala na gorze w wnece postawic rower. to co jej powiedzieli ze gora jest ich i ma zabrac rower. Nawet jesli jest jej to co za problem uzyczyc sznurka na pranie? To jest zwykla ludzka zyczliwosc sasiedzka albo zlosliowsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze to suszak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ten blok ma chyba jakąś administrację? Podwórko to teren wspólny czy parter ma swoje, wydzielone "ogródki"? Jeśli to wspólne podwórko, to swoją co najwyżej może mieć przenośną suszarkę, a nie montować coś na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest 1 pietrowy blok. 20 mieszkan.podworko wspolne dla wszystkich. podlegamy pod spoldzielnie mieszkaniowa.bo wszystkie mieszknia sa komunlane. bo to nowy blok i nie mozemy jak narazie mieszkan wykupic. wywiesilam teraz 2 pranie. nie bede kisic prania w mieszkaniu w taka pogode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze to jej tam jest kilka szurkow i sama chce powiesic no nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tam jest 6 sznurkow. na dlugosc ok 3-4. odpuscila sobie twierdzac ze pysjkowalam do niej.pyskowac to moze 15 latka a nie jak ja po 30. Obgadywala mnie wiec zwrocilam jej uwage i od tego sie zaczelo.wiec pomyslala ze zrobi mi na zlosc zabraniajac wieszac pranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kafeterii my sąd nakazuje ci w gronie 24 godzi postawić własny wieszak, inaczej kup sobie suszarkę elektryczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, gdzie wyście do tej pory mieszkali? w stodołach? Po pierwsze - wieszanie swoich łachów na wspólnym podwórku to wiocha, niezależnie od tego czyje są sznurki. Stawianie roweru na klatce schodowej jest niezgodne z przepisami przeciwpożarowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mamy gdzie indziej stawic. bo brak piwnicy czy wozkowni. a takze brak suszarni czy struchu. blok stoi na uboczu a wieszaki sa za blokiem i nijt nie wiedzi prania. nie wieszam bielizny tylko dzinsy, bluzy, koszulki, reczniki czy posciel. a tak w okresie jesienna zimowym pranie jest szuszone na klatce. kazdy wtedy wystawia szuszarke na klatke. rowery stoja w takich wnekach przy schodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to swoich rzeczy nie trzyma się w mieszkaniu ? Ja nie wiem co za ludzie, na klatkę wystawiacie pranie jesienią ? Wstyd !! I wiocha !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka wiocha. nie ma gdzie suszyc. kazdy wstawia suszarke obok drzwi do mieszkania i nikomu to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To lepiej suszyć pranie w domu i mieć dzięki temu grzyba na ścianie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac,ze w takich blokach mieszkaja ubodzy ludzie.Przykro patrzec,jak sobie dokuczacie.Proponuje kupic suszarke ,i rozstawiac ja w razie potrzeby.Nie sa drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w bloku i susze pranie w mieszkaniu i kurczę ... wiecie co ... nie mam żadnego grzyba na ścianie :p co to za gadanie , a klatki schodowe powinny być uprzątnięte wyrazie zagrożenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:06 racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w miejscowości jest taki blok na uboczu.Śmierdzi to pranie na klatkach.Ja mieszkam tez w bloku balkonu nie posiadam,ale nie wyobrażam sobie suszyć prania na klatce.Dodam,że tam mieszkają rodziny dysfunkcyjne.Domniemam,że autorka właśnie taki blok ma na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,a podaj nazwę miasta jak masz odwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli podwórko jest wspólne, sąsiedzi nie mają prawa montować tam nic na stałe, więc na upartego- i oni nie mają prawa wieszać. Mam z sąsiadami wspólny balkon, który jest też ich dojściem do mieszkania, wsytawiali tam swoje rzeczy, pod swoje ściany- nie odzywałam się, ale jak kręcili nosem na moją suszarkę na pranie to przypomniałam delikatnie że formalnie nikt z nas nie może tam nic wystawiać więc albo się dogadujemy, albo suszarkę chowam, a oni zabierają swoje rzeczy również. I jakoś cisza... ale prania na klatce schodowej sobie nie wyobrażam. Przy normalnym wietrzeniu, ogrzewaniu i wentylacji czemu niby ma się robić grzyb? Cały rok okien nie otwieracie? 3/4 roku suszę pranie w mieszkaniu i w życiu śladu grzyba nie miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest normalny blok. mieszkaja tu normalni ludzie. zadna patologia. Zadne chlejusy czy brudasy. Po skapili i nie mamy nic.Nie mamy piwnicy,Ani strychu czy miejsc na rowery( wozkowni).A gdzie to trzeba trzymac.Ja nawet nie mam miejsca w mieszkaniu na suszarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka tematu, to ta od komunii córki, co nie miała zastawy, sztućców i stołu. Mieszka w kawalerce z dwójką dzieci i konkubentem, to tam juz nie ma palca gdzie wcisnąć, a gdzie tu jeszcze pranie rozstawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może prała albę po komunii buahahaahaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlategp ja mam dom. Nigdy wiecej blokow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka kawalerka mamy 2 pokoje. i mam 1 dziecko. nie tylko ja mam z tym problem. kazdy wystawia pranie na klatke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty, mam twoje ip i teraz za każdy razem wiem, który jest twój temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×