Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Persefona90

Oburzona teściowa

Polecane posty

Gość Persefona90

Witam. Chciałabym się poradzić forumowiczek odnośnie dość nietypowej sytuacji. Jesteśmy z mężem juz 4 lata po ślubie a moja teściowa w rozmowach z nami np o naszym domu używa zwrotów typu "Tomek u ciebie w domu(mąż dom wybudował przed naszym ślubem)...Zabawki dla dla dziecka które Ty kupiłeś (mimo że kupiliśmy je oboje za pieniądze moich rodziców bo to był prezent dla syna)....w twoim ogrodzie...i tak bez końca. Na początku to ignorowałam ale po 4 latach sytuacja zaczyna być juz męcząca. Mąż wielokrotnie prosił ją aby używała zwortu "u was" zamiast "u Ciebie" a ona od razu sie obraża i mówi że jesteśmy przewrażliwieni. Ostatnio nawet nakrzyczała na męża mówiąc za to że śmie ją poprawiać. Czy ja jestem przewrażliwiona? Czy to może teściowa ma jakiś problem z akceptacją? Zaznacze że pracuje zawodowo, mam własną firmę i dość dobrze zarabiam. Był moment gdy byłam na macierzyńskim i wtedy mąż zarabiał więcej. Robie wszystko w domu, dbam o jej syna najlepiej jak potrafie dlatego czuje się w jakiś sposób pomijana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewe28
Niewiem gdzie masz problem Nie szukaj ich na siłę skoro Ci się w życiu udaje Za dużo w dupie chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie wiesz co to problemy w życiu. Co innego gdyby facet był po stronie tej staruchy ale jest za tobą. Olej starą wywloke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Persefoma90
Wiem co to problemy w życiu bo nie zawsze miałam kolorowo. Po prostu nie rozumiem jak dorosła osoba może się w ten sposób zachowywać. Moj mąż chce bym ją lubiła i miała z nią dobre relacje. Staram się jak moge ale gdy ona w ten sposób się zachowuje to mi się odechciewa rodzinnych obiadków podczas ķtórych muszę wysłuchiwać "u tomka w domu" itd. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi. Chyba faktycznie jedyne wyjscie to po prostu to ignorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
Chyba faktycznie jedyne wyjscie to po prostu to ignorować x oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miej ją w dupie i tyle, niech sobie mówi, co chce, po co się tym przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wszystkie kobiety takiego pokroju jak w tym wątku są aż takimi francami? nie doś że to jest towar przechodni to wyżej s..a niż d...ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:05 Uuu największa franca się odezwała co ubliża ludziom którzy nikogo nie obrażają. Autorka wątku po prostu zapytała czy to normalne że jej teściowa ja pomija i wszystko przypisuje swojemu synkowi. Chyba sama jestes taka francowatą teściową co uprzyksza życie ludziom. Dla mnie to jest dziwne że ktoś nie używa formy was tylko ciebie jak rozmawia z wami obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Pana z 15:05 Bo jeśli napisała to kobieta to zgadzam się z poprzedniczką że chyba jakaś stara teściowa. Co to jest ten "towar przechodni"? Kobieta jest dla ciebie towarem? Czyli jak sie znudzi to won i następna? Nie masz szacunku dla ludzi więc i ciebie nikt zapewne nie szanuje. Moi tesciowie zawsze mowia [u was w mieszkaniu] mimo ze to oni kupili synowi to mieszkanie na dlugo przed slubem wiec tesciowa autorki albo robi to specjalnie albo bezmyslnie i nie przykłada do tego aż tak dużej uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 00
A ja powiem tak, może teściowa ma swój świat i nie przywiązuje wagi w jakiej formie wypowiada. Jeśli ktoś was zaprasza w gości to dzwoni oddzielnie do ciebie i męża żeby was razem zaprosić, chyba raczej do jednego z was. A moja mama jak opowiada coś mojemu mężowi to ma powiedzonko "słuchaj kochana" ,mąż cały czas poprawiał jak już coś to kochany , a ona ciągle swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 00
Mąż w końcu sobie odpuścił poprawianie. Może autorko nie bierz tego zbytnio do siebie i wyluzuj. To są już starsi ludzie i różnie z nimi bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jest niereformowalna, więc jedyne co pozostaje to olać. To ty sama wmówiłaś sobie, że te teksty mają na celu dyskredytację twojej osoby. Być może tak jest, bo trudno odebrać inaczej stałe podkreślanie, że wszystko jest syna albo za jego pieniądze:) ale co ci pozostaje? Twoje nastawienie jest błędne również z tego powodu, że piszesz "Moj mąż chce bym ją lubiła i miała z nią dobre relacje. Staram się jak moge ale gdy ona w ten sposób się zachowuje to mi się odechciewa rodzinnych obiadków". Mąż nie może ci narzucać, czy masz lubić jego matkę. A ty wcale nie musisz się starać, szczególnie że na lubienie ktoś musi sobie zasłużyć. Powiedz mężowi, że zachowujesz się przyzwoicie, ale to wszystko na co jego matka może liczyć. Bez oskarżeń - po prostu nie nadajecie na tych samych falach, jak tysiące innych osób. Nie wszyscy w rodzinie się lubią - nie ma takiego obowiązku. Wystarczy, że potrafią się odpowiednio zachować przez te 2-3 godziny raz na parę tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj sie tym co mowi ale mow do niej: w moim domu, w mojej sypialni, na moim podworku albo mow zamiast u was to u taty ;) nie daj sie i pal glupa jak ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×