Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet nie chce się rozwieść

Polecane posty

Gość gość

Panowie i Panie, bez hejtów proszę. Nie mieszkają ze sobą od kilku lat, ja zaczęłam się z nim spotykać 3 lata temu, znam jego dzieci, mieszkamy razem. Dlaczego do cholery on się nie rozwiedzie? Mówi że pieniądze, że alimenty mu prawnie zasądza (płaci tej swojej za mieszkanie i na dzieci tak czy inaczej że 2.5tysia go to miesięcznie kosztuje). Czego ja tu nie widzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kebaba młoda damo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że zrobiłaś błąd mieszkając z facetem który nie miał rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego ja tu nie widzę? x własnej głupoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo jest taka opcja możliwa, wezmę pod uwagę. Jakieś inne propozycje? Bo ja tego nie czaje o co chodzi, on mówi że o kasę, ale jak, jak i tak jej płaci to co za różnica. Ja ta jego spotkałam kiedyś, widzę jak się kłócą jak ona dzieci od nas odbiera czy coś, więc o powrocie nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to tylko wymówka z jego strony ..... A dlaczego się rozstali ? Jego żona kogoś ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona już kogoś ma, on tez ma (mnie od 3 lat), jak ze sobą rozmawiają w sprawie dzieci to głównie się kłócą więc już nic tam nie ma. A rozstali się bo tak wyszło, wypaliło się coś o zaczęli się kłócić, on się wyprowadził, obydwoje teraz kogoś mają. Ale jaka to jest wygoda? Kurwa, ja tego nie czaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze chce po niej dziedziczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to ona nie chce do niego wrócić a on chce jednak dlatego czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziedziczyć? Rozdzielność mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię, on jej szczerze nie znosi, czasem tak się wścieka rozmawiając z nią przez telefon że aż muszę go uspokajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze sobie dzieci od podatku odpisze, o to chodzi? Kurwa nie wiem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musialby zaplacic za rozwod, prawnika? Jesli Ci przeszkadza ze jest zonaty na papierze to trzeba bylo z nim nie mieszkac tylko postawic ultimatum. Jesli sie kochacie i jest dobrze to mnie na Twoim miejscu kulalo by to ze jest zonaty. Szczegolnie ze jest rozdzielnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony mi to nie przeszkadza bo wiem, że to tylko papier. Z drugiej jak sobie czasem pomyślę, że może chciałabym zostać jego żoną to wtedy jest mi trochę przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może o to chodzi? Boi się, że gdy będzie wolny, Ty będziesz chciała ślubu? A tak to ma wymówkę. Po co mu rozwód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę się z Tobą żenić i dopóki nie ma rozwodu to nie ma tematu. A jak będzie miał rozwód to zaczniesz mu truć dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no tak. O tym nie pomyślałam. Głupia ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ona chce rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam, nie o trucie dooopy chodzi. Jesli juz to poprostu mu sie nie chce. Jak chcialas docelowo slubu to glupio zrobilas ze zamieszkalas z nim. Teraz to on ma to gdzies. Wygodnie mu. Musisz z nim powaznie pogadac i powiedziec co czujesz odnosnie slubu jesli Ci na tym zalezy. Inaczej sie samo nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej to chyba lotto bo dostaje kase, ale raczej nigdy nie nalegała. Nie wiem, aż tak bardzo nie chciałby się że mną żenić że aż coś takiego by zrobił? Przecież jesteśmy razem szczęśliwi, kochamy się, jest dobrze. Ja rozumiem, że ma źle doświadczenia ze po ślubie się wszystko spieprzyło ale my akurat jesteśmy tak do siebie podobni że nie wchodzi w grę żebym nagle zaczęła go terroryzować o skarpetki na ziemi (pewnie dlatego że sama swoje tam zostawiam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopóki nie macie dzieci to po co ślub .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to ślub się bierze tylko jak są dzieci? Nie można jak ludzie się kochaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za same skarpetki to się ludzie nie rozchodzą, chyba że to flejtuch nie do zniesienia. Najlepiej wie jego zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli z nim nie gadalas o slubie to nie wiesz co o tym mysli. Napewno nie unika rozwodu by nie brac slubu, bez sensu. Ale byc moze powiedzialby Ci ze slubu juz nigdy nie chce bo ma dosc po jednym. Nie pogadasz to nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to że flejtuch. Po ślubie zaraz dziecko, potem drugie a później mu.powiedziala żeby spadał spać na kanapę bo już jej nie jest potrzebny. No nie dosłownie ale swoim zachowaniem dała mu tak do zrozumienia. Spał w innym pokoju lata, starał się, pomagał przy dzieciach, sprzątał, zakupy robił a jej to rybka bo jak widać chciała tylko mieć obrączkę i dzieci i chłop już nie potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak alimenty prawnie zasadza to pewnie bedzie musial wiecej placic. A jak go nagle nie bedzie stac to jest w ciemnej doopie. A tak bez zasadzenia moze sie z nia dogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No też prawda, alimenty są odgórnie narzucone nie ma opcji dogadania się tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20'01 i ty wierzysz w te wersję która on ci sprzedal czy wciąż sprzedaje jaka to ona zła kobieta była?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się też wydaje , że facet coś kręci :-\ Skoro tak się nienawidzą z żoną to tak na zdrowy , chłopski rozum , powinno już dawno zakończyć prawnie to małżeństwo. Chora sytuacja .... Skoro tej żonie , nie zależy na facecie , bo jak napisałaś , że dzieci są to po co jej facet , więc skoro ma nowego to między Twoim a nią musiało być coś więcej na rzeczy ale on Ci tego nie mówi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×