Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CośJestNieTak

obowiązki, opieka nad dzieckiem z punktu widzenia mężczyzny i konflikty z żoną.

Polecane posty

Gość gość
11.59- jak odespać w dzień. Moja równo z rokiem przestała spac i motorek w tyłku, a obiad, sprzątanie itd samo sie nie zrobi. To ze masz 4 dzieci o niczym nie świadczy. Pewnie starsze zajmują sie młodszym a ty masz luz blus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W takim razie życze ci, żeby jakiś niedospany człowiek, któremu żona kazała wstawać w nocy do dziecka, coś spieprzył w swojej pracy tak żebyś ty ucierpiała. Ile dzieci umiera od zarzygania się mlekiem? Ty naprawdę jesteś jakaś porąbana. WSZYSTKIE prace są ważne. Praca na wysokości to dbanie o własną dupę. To niech twój mąż zabije się lub ulegnie ciężkiemu wypadkowi w swojej pracy przez nieuwagę, wtedy już w ogóle będziesz mdlała cały czas z niewyspania i z niejedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że dziecko budzi się i idziesz go przykryć czy przytulić , to już nie jest tak jak z niemowlakiem kiedy w nocy zmieniasz pieluchę , karmisz itp . Nic nie poradzisz że są takie nimfy które wiecznie są niedospane , niedojebane . Jak dziecko ma rok , można zatrudnić nianie i wrócić do pracy , a nie ciągłe wymagania i wymagania . Ciekawa jestem czy jak ona pracowałaby, to bez gadania wstawałaby w nocy do dziecka , bo musiałaby odciążyć niepracującego męża . Niech idzie do pracy i wtedy wszystkie obowiązki na pół dzielić . A tak poza tym za dwa lata dziecko nie będzie już tak wymagające , czas tak szybko leci , znowu będzie mogła cieszyć się wolnością .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam polowe postu i autorze, problem jest z twoim zdrowiem. Zgłoś się do poradni zdrowego snu. Tam naprostuja przegrodę albo dostaniesz maskę z tlenem do spania, twój problem zniknie i będziesz mieć siły na zajmowanie się córeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kobiety tego typu, cokolwiek by nie robiły zawsze będą najbardziej zmęczone ze wszystkich. Gdyby poszły do pracy zawodowej sądziłyby, że po tej pracy należy im się tylko i wyłącznie odpoczynek i wszycy wokół powinni im go zpewnić. Nie wiem po co tacy ludzie mają dzieci. Przecież nie ma obowiązku. Można żyć sobie wygodnie bez nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa nie ogarniam. Facet jest po 10h w robocie, to na nim spoczywa odpowiedzialność utrzymania rodziny. A baba ma do niego pretensje.... W pracy trzeba intensywnie myślęc i nie ma czasu często na odpoczynek. Więc gość musi być WYSPANY Natomiast jak się opiekujesz dzieckiem to nie oszukujmy się ale mózg można mieć w bardzo niskim trybie dzialania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogi autorze. To może być nieleczona depresja poporodowa! Wygląda na to, że twoja partnerka jest ciągle zmęczona, nic nie daje jej radości, nie potrafi się zrelaksować. To są objawy depresji. Ja wszystko przy dzieciach i domu robię sama, ale mam siłę i energię, więc to raczej nie kwestia tego, że robisz za mało. Myślę, że to albo ostre przemęczenie albo właśnie depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CośJestNieTak
Dzięki wszystkim za komentarze, wyciągnę wnioski z tego co przeczytałem i spróbuję coś wykombinować. Upewniliście mnie w tym że faktycznie chodzi o to notoryczne niewyspanie żony, co powoduje jej rozdrażnienie i nawet czas wolny jej tego nie rekompensuje, bo nie ma siły go wykorzystać. W ten weekend głównie to ja zajmowałem się małą, żona miała kilka godzin zupełnie dla siebie i widać znaczną poprawę nastrojów, żona nawet sama zaproponowała... żebym szedł na trening :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie autorze wątku, tylko jakos taki mam niesmak, ze obce kobiety na forum musialy ci uzmyslowic, ze masz niewyspana i zmeczona żonę. Chyba ona sama ci to mowila? Mam juz wieksze dzieci ale jak mialy roczek to tez nie spałam, budzily sie dosc często a ja bylam padnięta bo wrocilam tez do pracy na część etatu. Mezowi wytlumaczylam raz i zrozumiał. A ty na forum wiadomo, przeczytałeś kilka rozsadnych rad ale wiekszosc to byly jakies wypociny albo trolowanie, zupelnie nic nie wnoszace do tematu. Radzę jednak ostroznie podchodzić do forum i kierowac sie swoim zdrowym rozsadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 23.07 A co z wszystkimi matkami, ktore po roku wracają do pracy? Jak bys to wtedy rozwiązał? Oboje rodzice przecież musza sie wówczas wysypiac tak? To kto ma wstawc do dziecka? Zapewne dalej matka, bo zaraz sie okaże, ze praca faceta ważniejsza Jak do opieki nad dzieckiem można byc niewyspanym i "wolno myslec", to chciałbyś żeby twoim dzieckiem opiekowala sie taka niewyspana opiekunka w żłobku, nauczycielka, pediatra albo pielegniarka? Znam przypadek, gdzie taka wymeczona matka popelnila blad i podała dziecku zla dawke leku. Konsekwencje były bardzo grozne. To tyle co do twojego komentarza, że opiekujac sie dzieckiem, mozna byc zmeczonym, bo to praca nie wymagajaca myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ojciec zarabia więcej od żony to naturalne, że kobieta musi częściej wstawać - gdyż to jego umiejętności, fach, wiedza, specjalność i stanowisko dalej są gwarancją finansowego bytu rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umiejetnosci, fach i wiedza nie uleca z powodu nieprzespanych nocy. Tu problemem jest lenistwo i wygodnictwo facetów. W zwiazkach, gdzie to kobieta zarabia wiecej lub podobnie jak partner, to tez zwykle ona zajmuje sie wiecej dzieckiem, wliczając w to noce. A taryfy ulgowej w pracy nie ma. Praciwalam ciezko, pracowalam po 14 h na dobe. Nie da się tego porownac z opieka nad dzieckiem i praca po nieprzespanych nocach a dokładniej u mnie 16 oraz 18 miesiącach nieprzespanych nocy. Faceci maja zawsze wymowki i potrafia sie ustawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umiejetnosci, fach i wiedza nie uleca z powodu nieprzespanych nocy. xxx No pewnie nie ulecą. Ale można coś spieprzyć w pracy i stracić klientów, opinię dobrego i rzetelnego fachowca itp. Nie mówiąc już o tym, że przy bardziej odpowiedzialnych zawodach można narobić ogromnych i nieodwracalnych szkód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy nie lepiej by było tak zwyczajnie i po prostu nie robić sobie dzieci? Wtedy nie będziecie mieli problemów kto śpi a kto nie, kto więcej robi przy dziecku a kto jest egoistą / tką. Naprawdę świat się nie zawali jak nie będziecie się rozmnażać. Ziemia nadal się będzie kręcić w okół Słońca :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 15.14 Zgadzam sie z toba. Tylko, że tyczy sie to zarówno mężczyzn jak i kobiet. A dzieckiem trzeba się zająć. Dla mnie logiczne jest, że partnerzy sobie pomagaja i nie doprowadzaja do sytuacji, ze jedno co noc sie wysypia a drugie jest wycieńczone. Trzeba sie poprostu dzielic obowiazkami jak sie chce mieć dziecko a nie zwalac wszytskiego na "babe". Kobiety nie sa robotami, 12 miesięcy bez ani jednej przespanej nocy moze wykonczyc najbardziej twardą osobe. Ale łatwiej wyzwac matkę, że jest leniwa a samemu odwrócić się na drugi bok i spać. Te wszytskie argumenty facetów wydaja sie takie rozsadne, wiadomo praca, obowiazki. Ale nikt nie pisze o przejęciu całkowitej opieki co noc, tylko o dzieleniu się z żoną opieka. I jakoś panowie nie maja problemu z wyspaniem się i obawa o strate klientów gdy zarywaja noce, bo chca wyjsc do baru z kolegami, spędzają czas do poznej nocy grajac na konsoli czy komputerze lub na swoje hobby. Wtedy jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Uroki rodzicielstwa, pewnie frustracja ja dopadła... Od tej monotonii. Jak dziecko pod rośnie moze jej przejdzie, moze mama lub tesciowa mogłyby któregoś dnia ja wyreczyc by sie z tego domu wyrwała i odpoczela od dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne to jak pojawienie się dzieci zawsze niszczy związki i zwyczajny uśmiech człowieka na codzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama lub teściowa ma odciążyć a ojciec gdzie? Kobiety same pod soba kopią dołek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktokolwiek z was kiedyś zastanowił się poważnie PO CO te dzieci? Przecież życie wtedy zamienia się w jedna wielka listę zadań do zrobienia, małżeństwo się kończy w sensie miłości dwóch osób a zaczyna instytucja opiekuńcza. W jakim celu te dzieci się robi skoro to tyle lat byle jakiego życia ? Po co kochający się ludzie sobie to robią ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 17.54 Zapytaj sie o to swoich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałam powiedzieli ze każdy ma wiec i oni mieli. Czyli jak 90 proc ludzi. Mało kto rzeczywiście chce, większość bezmyślnie wypełnia schemat ślub-dziecko-praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi tez mnie maja bo to normalne tak powiedzieli czyli zero pomysłu na siebie jak spytałem ale czy mnie chcieli to powiedziała mama ze nigdy nie zastanawiala się nad tym tylko ze każdy wkoło miał i ze małżeństwa bez dzieci były gorsze kiedyś i każdy robił dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:36 co to za głupie pytanie? To ze tego gościa rodzice go zrobili nijak ma się do tego co on myśli. Jakby go nie zrobili to... by go nie było. Nic by się nie stało, bo by nie istniał. Żadna większa filozofia w tym nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś nie ma dzieci gościu wyzej i absolutnie nie chce ich mieć to komu ma zadac pytanie, po co dzieci. Swoim rodzicom naturalnie. I naprawdę znasz rodziców, nie skończona patologie, ktora by powiedziała swojemu dziecku, ze zaszlam w cisze bo nie mialam pomyslu na życie. Ktos tu próbuje trolowac ale mu nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marawstala dziś Uroki rodzicielstwa, pewnie frustracja ja dopadła... Od tej monotonii. Jak dziecko pod rośnie moze jej przejdzie, moze mama lub tesciowa mogłyby któregoś dnia ja wyreczyc by sie z tego domu wyrwała i odpoczela od dziecka xxx Hehehe, tylko, że ona chce drugie. To chyba aż tak źle jej nie jest. Po prostu lubi sobie pomarudzić i poużalać się nad sobą. Są tacy ludzie. Forma skupienia na sobie uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czy ktokolwiek z was kiedyś zastanowił się poważnie PO CO te dzieci? Przecież życie wtedy zamienia się w jedna wielka listę zadań do zrobienia, małżeństwo się kończy w sensie miłości dwóch osób a zaczyna instytucja opiekuńcza. W jakim celu te dzieci się robi skoro to tyle lat byle jakiego życia ? Po co kochający się ludzie sobie to robią ? xxx Po to samo po co robią to psy, szcury i króliki. Czysty zwierzęcy instynkt, który trzeba zaspkoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I naprawdę znasz rodziców, nie skończona patologie, ktora by powiedziała swojemu dziecku, ze zaszlam w cisze bo nie mialam pomyslu na życie. xxx Normalne, że nikt w takiej sytuacji nie powie prawdę. To po co pytac o to swoich rodziców? I tak będą kłamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moi mi tak powiedzieli- może nie dosłownie ze nie mieli pomysłu na życie ale powiedzieli po swojemu- czyli ze każdy miał wiec nie zastanawiali się czy to słuszne czy nie. Czyli wychodzi na to ze nawet nie myślała moja matka czy mnie chce tylko nie chciała wypaść zle w oczach społeczeństwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat moja koleżanka zaszła w ciąże bo nie wiedziała co robić w życiu ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy to już tak dramatycznie przedstawiają jakby odgrywali niezwykłą, wręcz epokową rolę w naszych czasach - odkryli lek na raka, pracowali nad zimną fuzją nuklearną etc. a tymczasem 99% z tych zadających pytanie "spytaj swoich rodziców" wiedzie zwykły żywot robaka niewiele różniący się od pozostałych. Ogarnijcie się, nic by się nie stało jakby was nie było, macie na świat minimalny wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×