Otwieracie drzwi ludziom z różnych fundacji??

Byl wczoraj u.mnie mlody mezczyzna z jakiejs fundacji zajmującą się dziećmi z autyzmem. Wszystko było ok, podpowiadał o chorobie chciał wejść do mieszkania, wpuscilam. Spytałam jakiej pomocy oczekują to wyciągnął jakies papiery gdzie musialabym wpisać imię nazwisko i nr rachunku, ponieważ pomoc polega na automatycznym przelewaniu stałej kwoty co miesiąc. Powiedziałam, zeby przyszedl następnego dnia, bo musze porozmawiać z mężem, bo mamy jedno konto. Mąż twierdzi, ze to oszuści i wszystko to jakieś dziwne jest. Pan nie przyszedł drugi raz, chyba, moze był jak byłam w.sklepie. Tego nie wiem. Jak przyjdzie drugi raz powiem, zeby dal nr rachunku fundacji to postaram sie jakos pomóc. Sprawdzalam w netach to fundacja takowa istnieje natomiast nie mogę znaleźć żadnych info czy faktycznie tak działają. Czy wy byście uwierzyly i zgodzily się w taki sposob wspierać fundację?

Nie wpuszczam takich ludzi i nie wdaję się z nimi w dyskusje. To oszuści.

Skad wiesz, ze oszusci? Nie mam nic przeciwko pomagniu chorym dzieciom jak najbardziej jestem za. Ale podawanie swojej tożsamości i nr konta mnie zaskoczyło. Dlatego pytam co o tym sądzą inne osoby.

Nie podaję danych, nie otwieram drzwi. I nie życzę sobie, żeby mnie ktoś nachodził w moim własnym domu.

nie daję nikomu żadnych pieniędzy, a jak chcą aby coś dała to od razu kieruję do kościoła, bo tam są osoby, które inny pomóc potrzebującym i do kaczyńskiego bo ona ma kupę naszych tj. podatników pieniędzy kiedy płaci za seks i rozmnażanie się tj. 500+. Ostatnio tak opieprzyłam gówniarzy ok. 15 lat za uporczywe atakowanie mnie abym dała jakąś żywność w markecie. Niech spieprzają, co, kaczyński daje na 500+ i kościół karze rodzić biedocie to niech dają.

O matko wy tak serio,? Nie spodziewałam się takich wypowiedzi.

gość dziś Serio dla ciebie ktoś domagający się od ciebie danych osobowych i nr konta działa legalnie???

Nie do końca dlatego się nie zgodzilam i chcialam sie spytać co ktoś inny o tym sądzi.

tak to napewno oszusci, jak to że masz podac nr. konta i oni mają sobie z niego przelewac pieniadze OSZUSTWO,

Ja z zasady nikomu nie otwieram drzwi. A bron Boze nikogo nie wpuszczam. Zadnych jehowcow . Obcych ludzi ,nikogo. Boje sie. Pies zawsze ujada.

A ja tak wspieram właśnie fundację Jim i UNICEF, nie doszukuję się wszędzie oszustów

Ja wspieram wszystkich swoimi podatkami, więc uważam, że jeszcze bardziej to ja już nie muszę.

nikogo nie wpuszczam:O raz psiarnia przyszła podpytać o to co się stało w bloku obok i chciała wejść to poprosiłam o nakaz.

zaczepiajacych i telefonujacych zawsze pytam czy maja strone internetową. Potem spokojnie sparwdzam strone i opinie.

oczywiście, że nie wpuszczam obcych a tym bardziej nie wpłacam żadnych pieniędzy i nie podaję swoich danych! Nie bądź naiwna!