Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona_zawiedziona

Czy czekać?

Polecane posty

Gość gość
Ona_zawiedziona dziś zgadzam się, dlatego ich relacja się prędzej czy później wypali, na początku są "motylki", a później dopiero miłość. A miłość to konsekwentne trwanie przy swoim wyborze i dbanie o relację. Bycie wiernym sobie i tej osobie za która odpowiadamy, a nie ucieczka bo chwilowo jest nam źle, lub ktoś dał trochę "świeżości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten portal ma chyba problem z przeskakiwaniem stron, jak ma wejść kolejna, to postów nie wyświetla do pewnego momentu. ciekawe jaka jest zależność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_zawiedziona
forum sie zawiesza czesciej niz windows. polecam jeszcze ksiazki "Oczami mężczyzny" oraz "slońce i jej kwiaty". zwlaszcza ta druga pozwala zajrzec w glab siebie, odczytac uczucia i przejsc przez to dowartosciowac sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1234

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytając sam początek książki, stwierdzam,że zaczynając związek z tym człowiekiem, doprowadził mnie do tego, że zaczęłam kochać go za bardzo, on był toksyczny, a ja słaba. Wróciłam do niego bo kochałam, nie zdając sobie sprawy z tego, że pogubiłam siebie w między czasie. Nigdy sobie tego nie wybaczyłam, usprawiedliwiałam jego zachowanie, a siebie obwiniałam, ze to że przestałam ufać i wybucham. W tej chwili powinnam chyba podziękować, tamtej dziewczynie, że zabrała ode mnie takiego człowieka, który stłamsił mnie psychicznie, był słaby, ale pokazywał swoją wyższość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką relacje? Odwiedzanie profilu nie jest rejestrowane, za duzo danych by bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny! wszystkie wyjdźcie do ludzi i olejcie tych typków! Oni są może fajni, ale niedojrzali. Fiu bździu mają jeszcze w głowie! Nie są warci waszego cierpienia, a sami go nie rozumieją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
8.56 Idac za twoim rozumowaniem najpozniej za trzy lata bedzie twoj ex szukal nastepnej "nowej". I za nastepne 3, znowu... Wiesz jak to sie nazywa? Niedojrzalosc emocjonalna do zwiazku, do partnerstwa. Bo zwiazek to nie sa skarpetki, ktore sie po kilku dniach wyrzuca do kosza i zaklada swieze. Ciesz sie wiec, ze sie takiego "dupka" (sorry) pozbylas. Taki facet to zaden partner!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Tak. Forum ewidentnie zacina się na nowych stronach. Macie rację ! Przecież oni nigdy nie dojrzeja. Szukają nie kobiet na całe życie Ale dziewczyn do zabawy na festiwal żeby pozyc, pobawic sie. A kiedy przychodzi rutyna związku i życia dorosłego uciekają do czegoś co da im motylki w brzuchach. Toksycznisci nie ma konca. A wszystko potem się zapetla. Książkę czytam jednym tchem. W każdej z bohaterek jest cząstką mnie kochającej za bardzo już id pierwszej minuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, przez ta zacinkę forum trochę udało mi się przeczytać i szczerze? Przeraża mnie to, że do tej pory nie zdawałam sobie sprawy z tylu faktów. A im bardziej on miał mnie w nosie, tym bardziej zabiegałam. Bo kocham za mocno i chciałam za wszelką cenę zatrzymać kogoś, kto jeszcze nie dojrzał do poważnej relacji.(nie użyję -łam ponieważ czasem dalej mam napady "złego nastroju" w związku z tą sprawą). On nigdy się nie starał, a ja mu przeszkadzałam, a im bardziej ja potrzebowałam bliskości, tym on dalej ode mnie był. Ignorowałam podstawowe impulsy i odrzucałam siebie w momencie kiedy jaśnie Pan znalazł dla mnie czas. I ta ciągła pętla. Goniłam za czymś czego i tak nigdy nie miałam stając się osobą tak samo toksyczną jak on. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona_zawiedziona dziś może kiedyś dojrzeją, ale na to będzie już za późno, póki co będą powielać ten sam schemat. Bo oni też nie mają świadomości czemu My kobiety tak ich traktujemy. Taki ktoś niedojrzały nie widzi, że Ty masz swoje potrzeby i jesteś kimś innym niż on. On się obraża jak dziecko, wymaga i myśli, że jemu to jak temu dziecku wszystko będzie wybaczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Ja mam tylko jedną nadzieje. Że nie będzie chciał wrocic. Że będzie sobie z kimś innym a mi da zyc. Bo to o czym opowiadacie mnie przeraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona_zawiedziona dziś obawiam się, że los może Ci tego nie oszczędzić.. to straszne, ale niestety najbardziej prawdopodobne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boisz sie, ze bedzie chcial wrocic i ty bedziesz za slaba zeby mu powiedziec "nie" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Boję się że do tego czasu nie zdążę się podnieść tak na fest i że może mnie czymś zlamac. Mimo że nie chce. Naprawdę nie chce go w swoim życiu. Ale boję się tego że spotkanie, cokolwiek powie namaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona_zawiedziona dziś wiem co czujesz, z jednej strony chcesz zamknąć temat, z drugiej jeszcze się z tym nie pogodziłaś i sama jesteś w konflikcie z sobą. Niestety, nie wiem jak to jest być całkiem zdrową, bo mi po 3 miesiącach dalej zdarzają się takie właśnie dni "słabości". Najważniejsze nic nie robić w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Nie no! Tak nie mozna. Nie wróci i już! Muszę sobie wklepac do głowy powtarzać na glos. I tyle. Nie wróci. Ma kogoś! I nie wroci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona_zawiedziona dziś No nie wróci bo sama mu na to nie pozwolisz, on już nie jest Twój, a skoro poszedł do innej to nigdy nie był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Tak! Nie pozwolę wrócić nawet jakby miał jakieś objawienie. Ale Nie! Objawień też nie będzie miał! Bo ma kogoś i niech będzie szczęśliwy. Wrócić nie będzie chciał! Taka moja mantra od dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona_zawiedziona dziś lepiej zmierzyć się z rzeczywistością, to jest prawie 100% pewne ze się do Ciebie zgłosi :/ ale cieszę się, że mimo wszystko dobrze mu życzysz, oby tylko więcej takiego podejścia jak dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a macie jakiś pomysł na ściśnięty brzuszek? nie mogę dziś nic jeść, jestem głodna, ale czuję, że z stresu nie dam rady i się tak sama katuję:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Dzięki wczorajszej rozmowie na forum. Dzięki książce która czytam zrozumiałam że nie mogę się obwiniać za jego decyzje. Że to nie ja popełniłam blad. Ja poporstu kochałam za bardzo i byłam słaba. A nie chce taka być. Chce mieć partnera który bdzie mnie wspierał bedzie krok w krok że mną a nie obarczal ciągle wina i do tego zrzucał na mnie wszystko. Ten znalazł sobie inną i jeszcze śmiał mi wtedy napisać że to dlatego że mnie ciągle nie było I był sam. No serio? Przy mnie też to nie było ciągle a jakoś nie latalam za każdym kto się napatoczyl a ż kim się dobrze rozmawialo. Kilku mam takich kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Herbata miętowa albo melisa. Albo polecam valused ż apteki. Dwie tabletki. Pół godziny i lżej na brzuchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
A życzę mu dobrze. Nie mam w zwyczaju życzyć ludziom zle. Zranił mnie. Ale widzę że dobrze że usunął się z mojego zycia. Bo nic do niego nie wnosil. Dlatego można powiedzieć że mi pomógł zobaczyć jakie błędy popelnilam i jakie to było destrukcyjne. Zrobił miejsce dla kogoś wartościowego.kto się pewnie pojawi :) dlatego chce żeby był szczęśliwy. Beze mnie nawet. A tęsknić pewnie będę jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"...znalazł sobie inną i jeszcze śmiał mi wtedy napisać że to dlatego że mnie ciągle nie było I był sam" Wiekszej glupoty to jeszcze nie czytalam. Przeciez tej nowej tez nie ma, tez jest caly czas sam. Siedzi pewnie ciagle teraz przy kompie, ale z toba tez mogl siedziec. Gdyby znalazl sobie kogos na miejscu to bym moze mu i uwierzyla ale tak to nie. Doopek z niego straszny. Nie chcialabym miec takiego faceta co sie zachowuje jak flaga na wietrze. Szkoda tylko, ze ucieklas z Gdanska. Takie piekne miasto i tyle studentow. Moze poznalabys kogos ciekawego. A Szczecin to stare smieci. Szkoda! Dziwi mnie, ze tak osleplas zeby dla niego zrezygnowac z Gdanska. On nie byl i nie jest tego wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka z miłości zrobila duso dla chłopaka czego on nie docenił... nikt nie zasługuje na cos takiego i na zwalanie winy.. chłopak już dawno nie chcial z nią być a był za dużym tchórzem zeby jej to powiedzieć . Autorka wynieś z tego lekcje i przy następnej relacji czujnik patrzy czy chłopak cjce z Tobą być na poważnie czy jest niedojrzały i ucieknie tak jak ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Niestety ja za swoje wybory (przeniesienie) też muszę ponieść konsekwencjw. A może uda się to.odkrecic ? Nie wiem. Spróbuje :) zmotywowalyscie mnoe ostro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
No siedzi ciągle na kompie bo to widać na messengerze heh. Ale jedyny stres jaki z tego wynika to jest taki "żeby nie napisal. Żeby nie napisal". Heh. Może ona mu obiecała że po studiach wróci do Szczecina przecież też stamtąd jest ? I dlatwgo z nia ma kontakt. Nie mam pojęcia. I ni3 chce mieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Ja mam życie realne. On wybrał wirtualne. Z wybranka raz na 3 tyg ... no nic. Ja wolę mieć znajomych namacalnych nie takich co można pisać i pisac. Bo ileż można ? 16h serio? O czym to ? Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdańsk jest piękny polecam :) i większe możliwości niż w Szczecinie. Do tego napewno będzie Ci łatwiej tam zmienić środowisko i odpuścić sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×