Wasze dzieci serio piły z piersi po 30 minut? Mój 5 minut i spokój. Dziwne

Moje dziecko nie miętoliło godzinę cyca, wypił szybko, zdecydowanie, wręcz agresywnie i najedzony. Sam odłączał się od cycka. Teraz rozumiem dlaczego niektóre mamy karmią piersią np.miesiąc maks. Dla mnie to było trudne, ale poświęciłam się do 5 miesięcy życia dziecka

Najbardziej efektywne karmienie jest przez pierwsze 10-15 min,później to tylko działa na zasadzie smoczka:)Mój też pije krótko ale wykapowalam go kiedy naprawdę ssie a kiedy robi to na zasadzie ciumkania byle być przy mnie.Sama go delikatnie odciagam,ssie jeszcze chwile na „sucho i przestaje”Nie dałabym rady przy trójce dzieci jakby mi wisiał tak długo:)Mały nie używa smoczka,karmimy już 7 miesięcy

Serio - karmiłam przez okrągły miesiąc ok. 1,5- 2 godziny z przerwami ALE córka ma teraz 5 tygodni i ssie dokładnie (z zegarkiem w ręku) 12 minut - jestem przeszczęśliwa :))). Skończyły się problemy z ulewaniem dalej niż sraniem. Rozumiem teraz wygodę kp, o której tu na forum czytałam, a w którą trudno mi było uwierzyć. To mi się podobam. Jestem content ;)

nie wiem czemu służy ten temat jedno dziecko jest takie, drugie takie i na co ta licytacja?

Moje ssalo po godzinę, dwie godziny w pierwszym miesiacu, nie dało zimie odkleic, smoczkiem pluła.

Moje dziecko również piło 10 minut a gdy była nadwyżka mąż z przyjemnością ssał cyca. A karmiłam pierwszy raz zaraz po porodzie rodzinnym bo to jest siara najlepszy antybiotyk dla dziecka. Mąż jest również podczas każdego badania cipki mam Prawo go mieć przy sobie zawsze to jest bezpieczniej Na cztery lata więzienia został skazany ginekolog, który zgwałcił swoją pacjentkę. Kobieta była wtedy pod wpływem środków znieczulających. Mężczyzna ma też 10-letni zakaz wykonywania zawodu, musi też zapłacić 40 tys. nawiązki dla swojej ofiary. Prokuratura domagała się kary ośmiu lat pozbawienia wolności, a pełnomocniczka ofiary – dożywotniego zakazu wykonywania zawodu lekarza.

Bo najbardziej męczące są początki karmienia KP. Mamy często przez to rezygnują. Na poczatku KP jest uciążliwe, a tu dasz butelkę i po 5 minutach dziecko najedzone. Potem, gdy y dziecko większe docenia się wygodę KP. A przy większym dziecku wychodzi niewygodna butelek. Trzeba myć, wypazac. Tego nie widać od razu. Wiem, bo mam porównanie. Syna karmilam piersią tylko 2 tygodnie, podałam się za szybko. Potem z czasem wstawanie w nocy, robienie butelek dało mi się we znaki. Przy córce postanowiłam walczyc o KP. Udało się. I wiem, że wygodniej jest dawać pierś. Żałuję, że przy synu tak szybko się poddalam. Gdyby ktoś przy synu mi doradzał, nie łam się, dasz radę, może bym się tak szybko nie poddała. A wszyscy doradzał butelkę, że będzie wygodniej, że dziecko najedzone będzie. Niepotrzebnie posłuchalam.

Moje pierwsze dziecko wisialo dlugo na piersi. ( bylam smoczkiem ). Drugie pilo 10 min max i odwracalo glowe. Tak wiec kazde dziecko jest inne.