Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

200zl tyg na jedzenie na 3 osoby da sie czy wegetacja

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj sie dowiedzialam ze od lipca nie ma pracy.Zaklad w ktorym pracowalam zwija sie z miasta.Narazie jestem na urlopie.Potem dostane zasilek dla bezrobotnych wiec min. 800zł bedfzie miej kasy.Bede miala czas by wdrazyc ten plan w zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wegetacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
da się jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeżyć się da, ale co to za życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:11 A Ty jesz żeby żyć czy żyjesz żeby żreć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka rozpiske sobie zrobilam.obiady- weekend gulasz- z lopatki ok 20zł. poniedzialek- makaron z brokulami i kurczakiem- 12zł wtorek o sroda- zupa pomidorowa- 10zł czwarteki piatek- oszukane gołabki z zmieniakami i salata 15zł koszt obiadow ok 60-70zł zostaje 130zł. smiadania i kolacje, najczesciej jajko, platki, kanpaki z drzemem i miodem.do pracy kanapki.ewentulanie owoc. kolacja moga byc nalesniki, jakas salatka. twarog z rzodkiewka i szczypiorkiem. a wy co jadacie.????????? smarowanie rama starcza na tydzien. tyg. 6-7 l mleka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wegetacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty jesz żeby żyć czy żyjesz żeby żreć? Odżywiam się, żeby żyć. Widać, że Pani żre, bo kulturę zostawiła na zapleczu sklepu mięsnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da się ale tylko na krótką metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da się, ale żadnych zachcianek, a i obiady to najmniejszy kłopot - najdroższe sa niestety śniadania i kolacje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale co to za życie" No ja mojego życia nie wartosciuje na podstawie tego ile i za ile moge zjeść lub nie. Wiec ja jem żeby nie umrzeć z glodu. Tyle ile trzeba. I też mnie to kosztuje 150 zl na tydzień. Nikt nie narzeka. I moje zycie jest wspaniałe bo wolę kase przeznaczac na inne rzeczy np. wyjazdy na wakacje, za miasto, wyjscia do kina itp. z mężem i synem. Jak dla kogos jest tak wazne jedzenie to sądzę, ze obzera sie jak mała świnka :D Ps. miesa w naszej diecie jest niewiele bo jest nie zdrowe ;) a zaplecza sklepu miesnego nigdy nie widzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mojego życia nie wartosciuje na podstawie tego ile i za ile moge zjeść lub nie. Wiec ja jem żeby nie umrzeć z glodu. x No to napisałam, że przeżyć się da. Jednak za 200 zł tygodniowo menu będzie ubogie. 200/7, to jakieś 28,5 zł na CAŁY DZIEŃ dla kilku osób. Matematyka jest nieubłagana. 28/3 os. (albo odpowiednio więcej), to poniżej 10 zł na dzień / os. To jednak bardzo mało (a 150zł/tyg, to w ogóle hardcore, bo wychodzi ok.7zł/os./dzień). Wolałabym docelowo czekać na moment, w którym będę mogła przeznaczyć więcej pieniędzy na odżywianie, żeby mieć siłę i zdrowie na te wypady za miasto. Ps. Powinnam była ująć w cudzysłowie "mięsny". Po prostu skojarzyło mi się to z wyrażeniem "rzucać mięsem". Nie chciałabym, żeby jakaś Forumka poczuła się dotknięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądzę, że się da jak najbardziej. Zależy to od Twojej zaradności i umiejętności kulinarnych. Teraz będziesz miała więcej czasu, więc będziesz mogła przyjrzeć się oferowanym w sklepie produktom. Zawsze patrz jaka jest cena za kg, a nie jaka jest cena za opakowanie - porównaj z 3 produkty i wybierz najlepszą opcję. Dodatkowo zawsze patrz na skład produktu: lepiej zjeść mniej ale wartościowego pożywienia niż dużo więcej ale zapychaczy. Unikaj oczywiście wszelkich MOM, produktów z tysiącem E i produktów przetworzonych (wszelkich past, dań gotowych). Może spr. jakieś ciekawe przepisy w internecie. Ja dziś np. robiłam chińszczyznę, składniki: marchewka, seler, pietruszka, cebula, czosnek, mięso (obojętnie jakie - ważne by je db zamarynować) + olej, mąka kukurydziana i sos sojowy. W moim wydaniu, bo nie mam tak ograniczonego budżetu były dodatkowo: grzyby shitake, kiełki fasoli mung, pędy bambusa, trawa cytrynowa, kapusta pak choi, liście kafir, sezam i sos ostrygowy. Wyszedł cały wok. Produkty możesz mieszać do woli i już z samej włoszczyzny i mięsa uzyskasz smaczny i zdrowy posiłek. Ważnym jest też byś to Ty przygotowywała posiłki, bo jak każdy zacznie sam sobie wybierać rzeczy z lodówki - to na co ma ochotę - może być ciężko wyrobić się w 200 zł. Życzę powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:48 ale na jaki moment ma czekać? Przeciez jesc musza cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze raz ja: możesz kupić np. schab, który kosztuje w okolicach 14-16 zł. Za 3 duże kotlety zapłacisz z 6 zł + ziemniaki + surówka z marchewki lub mizeria. Wydasz jakieś 12 zł na Waszą 3 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tymi schabowymi to mozna sie naciąć. Ja mam mięsny obok i kroją takie (tez od razu rozbijają), ze za 4 sztuki wychodzi prawie kilogram:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mozna wtedy przekroic na pol duzego koltleta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszyscy lubią jeść syf napchany chemia. A takie pieniądze to tylko to można jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy co jadacie.????????? x ja b często sobie robię makaron pastani, b dobrej jakosci, gotuję go.. do tego taki sos z mięsa, najćżesciej kurczak, jedno udko to w dyskoncie koszt ok. 1 zł, albo moze byc kiełbasa, do tego pół cebuli, smaże to na patelni, dodaje curry i łyzke koncentratu rozrobiona w 2/3 szklanki wody, 10 minut sie to dusi, czesto wcieram marchew, albo troche selera, lub dodaje cukinię. nie dosc ze ten obiad sie robi w 20 minut to koszt jak sie kupi produkty w dyskoncie na jedna osobe to ok. 3 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pastani to z biedronki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, z biedronki, kupuję tam większosc rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się dobrze odżywiać za 200 płn na tydzień .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - Da się, jest wiele mitów na temat odzywiania. Ostatnio coraz czesciej pisza, ze wbrew pozorom dieta jak najbardziej moze byc monotonna, wazne zeby jesc warzywa, malo mięsa, itp. a ludzie myslą, ze jak kupia droga wedline to jets super, i to nic ze pija hektolitry oranżad, jedza gotowe produkty z masa chemii, uzywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jemy sporo i sporo wydajemy na jedzenie. Mogłabym mniej, ale 200zł to bardzo mało. Pieczywo lepsze tanie nie jest, masło, warzywa, owoce, nabiał, ryby drogie, mięso lepsze też. U nas kurczaków raczej się nie je, kupuję indyka, cielęcine, wieprzowine, wołowinę, jajka od rolnika. Chleb z ramą i dżemem to byle co. Może przez jakiś krótki czas uda Ci się w miarę mądrze gotować za tyle, szczególnie że warzywa będą tanie w sezonie, ale ma dłuższą metę na pewno nie będzie to pełnowartościowe jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba przede wszystkim zupy, bo są zdrowe i tanie, ja gotuję tylko rosół na mięsie, inne zupy bez mięsa. Jakieś naleśniki, racuchy z twarogiem, omlety że szpinakiem. Kasze są niedrogie, do tego warzywa duszone, kapusta, marchew jest tania. Ja często chleb i bulki piekę sama, pyszny taki domowy chleb, taniej wychodzi i wiem, że bez chemii wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da sie jak najbardziej. Ja polecam do tego zupe cebulowa, pomidorowke z koncentratu, wszelkie makarony z sosem z koncentratu i cebula a do tego dodajesz co chcesz, np. Parowki czy kielbase. Makaron ze szpinakiem, makaron z sosem z serkow topionych (srednio zdrowy), jajko sadzone z ziemniakami i sorowka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że się da tylko trzeba zredukować ilość mięsa serwowanego na obiad na rzecz np. kartofelków z kefirkiem i dodatkiem koperku, kasze jaglaną z jajkiem sadzonym i brokułem, makaron z warzywami (papryczką, ogórkiem etc.) w sosie pomidorowym, jakieś zupy + na drugie danie naleśniczki a no i makaron z białym serem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Da sie, ale bedzie skromnie. 2. Wiekszosc rzeczy bedziesz musiala robic sama, jak najmniej gotowcow, zwlaszcza wedlin, malo lub wcale slodkich jogurtow, deserow, serkow, itp. Jak ochota na cos slodkiego - domowe ciasto; kupisz mieso, upieczesz i bedzie do chleba, zamiast pasztetu - pasta z fasoli. Fasole kupujesz sucha, a nie w puszkach. W ogole duzo straczkowych, podrobow. Duzo warzyw, malo owocow. Trzymajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×