Osoby z nadwagą taką do 5 kg, podajcie przykładowy jadłospis z 1 dnia

Ciekawi mnie jak to wygląda, czy to są słodkie napoje, czy co

Mam 160 waze 54 kg mam 5 kg do zrzucenia , nie pije slodkich napojow , nienawidze slodkiego smaku Dzisiaj zjadlam poltorej kanapki i wypilam trzy kawy bez cukru i dwie lampki wina czerwonego na spotkaniu po pracy Teraz jade do domu i zjem spaghetti z pomidorami ktore zrobil maz na obiad

To jesz okropnie. Spagethii malo wartosciowe odzywczo. Tylko kalorie, cukier itd. Tak samo alkohol, wypijasz sobie puste kalorie bez zadnej witaminowej tresci. Do tego glodzisz sie w ciagu dnia spowalniajac swoj metabolizm. Za 5 lat 10 kg nadwagi na lazie...

21:57- po uj odpisujesz jak nie masz nadwagi. Ps. Autorko, watek beznadziejny. Chcesz sie przez to dowartosciowac czy cos ? Jaki jest cel tego tematu ? Czy myslisz ze ktos faktycznie poda ci swoj przykladowy jadlospis żebyś mogla go potem obrzucic blotem i rzucic stwierdzenie w stylu- no nic dziwnego ze masz nadwage skoro tyyyyle jesz. Lepiej ci wtedy bedzie ?

Czemu zaraz beznadziejny temat... ja np. dziś: 3 skibki chleba z paprykarzem, ogórek kiszony. 1 tymbark 3 cukierki i Donut 100 g makaronu i sos z mała iloscia mięsa, mizeria 1 piwo wieczorem

22:18 Nie, ja po prostu zastanawiam się, czy to prawda że można tyć a mało jeść. Sama tyję, mimo ze nie jem duzo

Mozna tyc i malo jesc. Bo jak ktos zje dwa gora trzy posilki dziennie I do tego opycha sie kazdym z nich bo przeciez je tylko trzy razy dziennie, to metabolizm dostaje po dupie. Ja mam spora nadwage. I tez wydawalo mi sie ze jem malo bo tylko trzy posilki. Sniadanie wieksze, obiad tez duza porcja jedzenia bez wartosci. Wlasnie typu spagetti albo pizza mrozona, pierogi z paczki czy inna gotowa zywnosc. Produkty mocno przetworzone, z samymi substanacjami chemicznymi. Teraz jestem na diecie i jem 4-5 posilkow. Ale to sa same zdrowe produkty, wartosciowe. Male porcje, ale xzsto. I widze efekt. Waga leci w dol, wygladam lepiej, ale i tak jeszcze dluga doroga przede mna i sporo kg do zrzucenia

22:24- zaloze sie ze nie jesz regularnie. Tez tak mialam ale zamowilam sobie na probe diete 1700 kcal na 2 tyg i przekonałam sie ze 1. Wcale tak malo jednak nie jadlam jak mi sie wydawalo 2. Jadlam nieregularnie 3. Jadlam nie to co trzeba i nie o odpowiednich porach Dieta pokazala mi ze jednak przeba jesc co te ok 3h. Poza tym ciagle chodzilam glodna co uswiadomilo mi ze wcale tak malo nie jadlam.

Bo jak ktos zje dwa gora trzy posilki dziennie I do tego opycha sie kazdym z nich bo przeciez je tylko trzy razy dziennie, x sorty, ale jak dla mnie niezłe bzdury pleciesz... Jadłas 3 razy dziennie OPYCHAJAC się, i ci sie zdawało, ze to było mało? Wiem z doswiadczenia, ze zeby sie opchac, to taki posiłek to najczęsciej z 1000 kcal albo więcej. Wiec zapewne jadłas z 3 tys. kalorii. Najlepsza rada, to spróbowac zwazyc wszystko o przelizyc kalorycznosc kazdej z potraw, nastepnie policzyc swoje zapotrzebowanie wg kalkulatora w necie. Najczesciej jemy za duzo, będąc nieswiadomym tego, wiele produktów jest b kaloryczna

Dieta pokazala mi ze jednak przeba jesc co te ok 3h. Poza tym ciagle chodzilam glodna co uswiadomilo mi ze wcale tak malo nie jadlam. x dokładnie, jak sie je mało , tzn za mało, to jest uczucie głodu, nieraz b duze

Spaghetti bezwartościowe? Zapychacz? To z czego wy je robicie? U mnie spaghetti to makaron pełnoziarnisty, passata pomidorowa, wołowina, niewielka ilość oleju, cebula, czosnek, bazylia... Ale, oczywiście, śmieciowe jedzenie... Pizza podobnie, nie widzę w niej nic strasznego. Nie jestem maniaczką unikającą węglowodanów, a do ciemnej mąki już się przyzwyczaiłam. Ja jadłam przyzwoicie, tzn. bez właśnie paskudnych zapychaczy- czasem na lody czy czekoladę sobie pozwalałam, ale zły rozkład posiłków- śniadania często nie było, dopiero koło południa coś w biegu, solidny obiad bo byłam głodna, kolacja, i wieczorem jak dzieci szły spać też zawsze dojadałam. Odkąd jem regularnie, śniadanie koniecznie i normalne posiłki, ale mniejsze porcje co 3-4 godz, kolacji prawie wcale, to wróciłam do normalnej wagi, chociaż patrząc na dobową ilość jedzenia- jadłam podobnie.

Witam. Mam 175cm i ważę 60kg, przed ciążą ważyłam 55 i lepiej się czułam niż teraz. Moze nie mam nadwagi, ale te 5 kg chciałabym zrzucic. Co dziś jadłam: - Rano ok 7:30 kromka chleba z masłem, serem i pomidorem, kawa zbożowa z mlekiem. - 10:30 trochę arbuza i jedną brzoskwinie, kawa zwykła czarna - 13:00 talerz zupy kalafiorowa, banan - 17:00 młode ziemniaki smażone na maśle z rzodkiewką i cebulą dymką, pół szklanki kefiru - 21:00 pół bułki maczane w oleju lnianym, herbata z mlekiem. Tak to jeszcze dużo wody pije. Staram się słodkiego ograniczać, ale niestety kawę i herbatę muszę posłodzić pół płaskiej łyżeczki chociaż.

22:53- z 60 kg do 55 przy twoim wzroscie ? Chyba sobie zarty robisz. Wiedzialam ze nie odpisze nikt z faktyczna nadwaga.

Ja mam 108kg tak jakoś chyba, na 183 facet a więc z 30kg nadwagi, rano puszka rybki, dwie kawy, chiński obiad, szklanka pepsi, pół litra napoju japko mięta, teraz idę na kawę a przed snem 2-6 parowek z sałatka Jarzynowa i jogurt pitny.

dziś 0 ja pisałam o tej godzinie, i mam 59 kilo przy 153 cm wzrostu... wiec mam nadwage. ale jestem po 40 i metabolizm zwalnia, więc mimo ze od dawna sie nie opycham, to i tak tyję, poza tym prowadze mega leniwy i siedzący tryb zycia. Jem za duzo, zawsze jadłam za duzo, cały czas mysle o jedzeniu, zadna kwestia słodkiego czy jedzenia złych rzeczy. Po prostu za duzy apetyt

Napisalam, że nie mam typowej nadwagi, ale lepiej się czułam ważąc 55kg niż teraz. Zawsze byłam szczupła i dobrze mi z tym było, więc dla mnie te 5kg to taka trochę "nadwaga".

23:06- jedz 5 malych posilkow dziennie ( zeby nie miec uczucia sytosci) I spacer, rower etc. Zaloze sie ze wtedy schudniesz. Jesz za malo i metabolizm zwolnil.

Jesteście wszyscy grube świnie. Powinniście zdechnąć. Ciążycie kuli ziemskiej przez to kula ziemska zapada się coraz bardziej, bo was nie może kula ziemska udźwignąć. Przez was grubasy nadchodzi katastrofa. Zasrane, oblane tłuszczem lambadziary.

Ja mam 170 cm waze 57kg i czuje sie gruba.Zawsze wazylam w granicach 53 kg.2 lata temu urodzilam dziecko i te kg mi zostaly po ciazy.Ja jem za czesto,praktycznie caly czas cos podgryzam niby to tylko np.platki,owoce,mslanka ale przez caly dzien to jest tegoza duzo

Ja w tej chwili też ważę 60 kg przy wzroście 170 plus i to nie jest żadna nadwaga, ale kiedyś było mniej, a gdyby patrzeć na normy, to mogłabym ważyć i 70 i to nadal jest norma, więc wiadomo, że jak ktoś pyta o marne 5 kg, to dostanie odpowiedzi od osób, dla których ideałem jest bardzo szczupła sylwetka.

Faktycznie. Jakos dziewczyny z nadwaga sie tu nie odzywaja. Ja mam otylosc, a nie nadwage. Wzrost 160 cm waga startowa 90 kg.... Masakra. Od miesiaca jestem na diecie. W zeszly poniedzoalek bylo 5kg mniej. Nie wazylam sie do dzis, w poniedzialek kolejne wazenie. Teraz dopiero widze jakie syfiate jedzenie jadlam. Co najlepsze wcale nie czuje sie zfrustrowana, ze nie moge najesc sie slodkiego i popic piwem. Mam smaczna diete, urozmaicona. Ale niestety duzo czasu zajmuje przygotowywanie posilkow. Zwlaszcza obiadow, ktore sa wieloskladnikowe. Ale powiem Wam, ze warto! Widze ze moj brzuch juz zmalal, uda tez. Zaczynam wprowadzac jakies cwiczenia. Bo czuje sie troche lzejsza i latwiej mi sie ruszyc. A Wszystkim odchudzajacym sie z faktyczna nadwaga zycze wytrwalosci!:)

gość dziś ale temat nie jest o zdrowym odzywianiu tylko co jemy ,autorka pyta czy pijemy slodkie napoje, wiec odpowiadam , nie , ja nie pije slodkich , nie jem slodyczy i ciast w ogole ale jem malo i nieregularnie , dzisiaj byl ekstremalny dzien , normalnie zjadlabym lunch , lubie warzywa i ryby , spaghetti z cukrem?? makarony jemy razowe , pomidory wolowina , cebula , papryka , nie widze nic w tym zlego ja zyje praca a nie jedzeniem tak uwazam ze mam 5-4 kg za duzo ale nie spedza mi to snu z powiek kobiety w moim wieku po 40 maja gorsza nadwage , cale zycie jem w biegu , przyzwyczailam sie :) wyniki mam wzorowe , robie raz do roku , cukier cholesterol zly i dobry w super normie , nie mam anemii ani niedoborow

wczoraj [23:58- a który raz sie odchudzasz?

gość wczoraj i ja zycze ci sukcesu w pozbywaniu sie kiloramow tak trzymaj !

Odchydam sie drugi raz. Pierwszy raz bylam na diecie 9 lat temu. Zrzucilam 10 kg i w sumie po zakonczeniu diety przybylo mi 3 i bylo ok. Ale poszlam na studia, poznalam faceta i wtedy kilogramy przybywaly bo czesto jadalismy na miecie syfiate jedzenie, duzo slodyczy. A teraz zostalo mi tez sporo kg po ciazy plus jakies inne ktore sie nagromadzily jeszcze przed ciaza i stad taka kosmiczna waga. Dzieki za otuchę! :)

ta co pisala ze spaghetti to tylko cukier :o podaj kochanie przepis na twoje spagetti z samym cukrem , bo ja takowego nie znam

Ja mam 160, 62 kg. Trochę nadwagi jest ;) moj jadłospis mniej więcej : Rano 8.00 jajecznica z dwóch jajek, chleb, salata/ogórek. Potem około 10.00-11.00 drugie śniadanie przewaznie kasza jaglana/ryż ż cynamonem i owocami, orzechami. Potem obiad okolo 13.00, przewaznie jest to mięsko pokrojone na kawałki w jakimś sosie (wlasnym) prawie zawsze z ziemniakami. Potem wracam z synkiem z pracy i ze żłobka i jemy coś razem, przewaznie drugi raz obiad okolo 15-16 :) potem jakiss przekaski np. Buleczki drozdzowe, naleśniki z soczewica albo twarogiem itp. I kolacja to tez jakiś ryż z owocami. W między czasie jem przekąski ale zawsze owoce jakis banan, jabłko, kiwi itp.

To ja z 14:08 nie pijam żadnych słodkich napoi ani kupnych soków, pije wodę i herbaty, ewentualnie swoj sok wyciśnięty. Nie jem tez żadnych gotowych sosów dań czy mieszanek itp ani nie kupuje przetworzonych produktow nie jadam tez kanapek ani gotowych kiełbas i wędlin.

Makaron bardzo tuczy, zwłaszcza jak je się często i w dużych ilościach. Nigdy nie miałam nadwagi, ale jak wpadnę w ciąg jedzenia spaghetti i lasagne, to puchnę w oczach.

14.08 podziwiam ja tak jedzac mialAbym ze 20 Kg nadwagi