Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niewłaściwe zachowanie do kelnerki

Polecane posty

Gość gość

Ja i mój facet mamy 29 lat. Ostatnio poszliśmy na kawę. Kelnerka ( w naszym wieku) bardzo grzecznie nas obsłużyła. Niby po podaniu kawy powinna odejść ale widać ona chciała jeszcze trochę z nami porozmawiać bo zaczęła dyskusję. Ponieważ była miła nie przeszkadzało mi to i nawet chciałam żeby z nami rozmawiała. Tymczasem mój facet przerwał jej gdy zaczęła mówić i z miną wyniosłego króla drwiąco się uśmiechnął i powiedział:my już pani dziękujemy, do widzenia. Kobiecie zrobiło się przykro i zniesmaczona odeszła. Gdy zapytałam dlaczego tak zrobił to powiedział że on człowiek wykształcony nie będzie dyskutował z jakąś służącą i garkotłukiem, że kelnerka jest po to żeby obsłużyć gościa a nie wdawać się z nim w dyskusje. Może ewentualnie podejść gdy on pstryknie palcem bo np. chce jeszcze deser. Nawet chciał iśc do szefa i złożyć na nią skargę że przeszkadza nam w rozmowie ale przekonałam go żeby nie szedł. W domu opowiedziałam tę sytuację siostrze i ona powiedziała że mój facet dobrze zrobił,że pretensje to mogłabym mieć gdyby np. kokietował tę kelnerkę. Jednak mi to jego zachowanie dało dużo do myślenia, czy warto się wiązać z człowiekiem,który innych traktuje z góry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedługo ciebie zacznie tak traktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś została kelnerką to by się z Tobą nie zadawał? Pomyśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no pewnie zostań z nim, to o nim nic nie mówi...Naprawdę sama nie widzisz ze słoma z butów mu wystaje, burak bez szacunku do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z wszystkimi przedmowcami. A Twoja siostra jakąś prymitywna, cieszylaby się pewnie gdyby np jej facet nawet zwyzywal kelnerke, zrobiłby siare, no ale ważne ze jej nie podrywal, najważniejsze :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zachowanie kelnerki było nietaktowne, to taki typ człowieka, gdyby chłopak tak jej nie powiedział, trochę niemiło, to dalej ciągnęłaby rozmowę. Zareagował to znaczy,że jest asertywny i ma charakter. Moim zdaniem lepszy taki niż bez charakteru. Poza tym pokazał, że jest skupiony na tobie. Trudno ocenić tę sytuację, zależy od tego, jakich mężczyzn lubisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niepokojące i to bardzo jest jednak wyzywanie od tych różnych, tu nie dziwię ci się, że się przestraszyłaś. Można kogoś traktować z góry ale taka agresja jest dużą przesadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NÓW_ZNÓW - piona x a Ty autorko się ciesz, że Twój lord przerwał tą niesmaczną sytuację, bo takie kelnereczki garkotłuki to nic tylko marzą o bogatych paniczach z wyższych sfer i zaraz by mu wskoczyła do alkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWO. A jeśli nie - ten facet to debil. Kelnerki to często studentki. Ten burak im do pięt nie dorasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może wcześniej się z nią przespał a teraz nie chciał żeby to się wydało więc szybko ją spławił. Albo faktycznie jest typem człowieka który jako osoba wykształcona uważa klasę robotniczą za gorszą. Niestety zawód kelnera jest wyjątkowo upokarzający bo na pstryknięcie palca musi się do każdego przymilać. Dziwię się studentkom dorabiającym jako kelnerki,wolałabym roznosić ulotki niż szmacić się jako kelnerka. Też praca dla ludzi bez żadnych kwalifikacji ale chociaż czysta i nie trzeba nikomu usługiwać. Poza tym nie wyobrażam sobie wynosić czyichś niedojadków na brudnych talerzach,fuj. Z całego serca współczuję kelnerkom.Albo napiwki to totalne upokorzenie-jeden rzuci jakiś ochłap jak psu i klepnie w tyłek,drugi burknie,trzeci też będzie stroił focha,a biedna kelnerka nic nie może zrobić.Zawód kelnerki jest bez przyszłości trochę jak modelki(tyle że modelka musi mieć średnie wykształcenie)do 30,a potem do kuchni na zmywak czyli na pomywaczkę lub dziewkę kuchenną. No ale tak już jest w życiu że jak ktoś nie ukończył żadnej szkoły nawet średniej tylko podstawową lub zasadniczą zawodową to żeby przeżyć musi być podnóżkiem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem studentką,jedynaczką ,pochodzę z inteligenckiej rodziny ze szlacheckim pochodzeniem i nie wyobrażam sobie siebie w roli kelnerki. Te studentki co faktycznie pracują jako kelnerki pochodzą z prymitywnych,niewykształconych rodzin,same się jakoś wyrwały z tego środowiska ale są przyzwyczajone do tego typu pracy. Przecież jak ktoś ma średnie wykształcenie to może sobie dorobić w inny sposób,np. jako ankieter telefoniczny,bibliotekarka czy nawet kasjerka w markecie. Praca kelnerki jest dla osób bez wykształcenia,też nie wyobrażam sobie tak się szmacić.Wstydziłabym się przyjaźnić z taką osobą nawet gdyby studiowała. Zresztą dużo kelnerek to pół-prostytutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szlacheckie pochodzenie. Nieźle masz nasrane w bani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ten facet to gej, który dla przykrywki z jakichś tam powodów jest niby oficjalnie z kobietą (czyli z tobą)a tak naprawdę to kobiety go nie interesują więc dlatego się jej pozbył. Zwróć uwagą czy jak przyjdzie facet-kelner to czy też tak zareaguje. Jeśli nie to znaczy że jest gejem, a jeśli tak to faktycznie zadufany w sobie wykształcony bufon mający za nic klasę robotniczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniała mi się praca kelnerki na weselach.... :) Jakoś mam za słabą wyobraźnię żeby zrozumieć co to ma wspólnego z prostytucją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że ty wywodzisz się z plebsu nie oznacza że wszyscy tacy są. Owszem zawsze chwastów jest więcej,ale rośliny szlachetne też są. Na szczęście wszystkich panów (czyli bogatych mieszczan,szlachty i arystokracji) nie wymiotła żelazna ręka proletariatu jak głosił socjalizm i komunizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę zaczyna tu śmierdzieć faszyzmem czyli podział na nadludzi i podludzi. Ale jak powiedział Kazimierz Pawlak w filmie Sami Swoi-u na społeczeństwo bezklasowe i wszyscy ludzie są równi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem...Są równi i równiejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego że ta studentka pochodzi ze szlacheckiej,inteligenckiej,rodziny a np. jest brzydka,płaska jak deska i nikt by jej nie wziął na kelnerkę. Ja tam wolę pochodzić ze wsi i być niewykształcona i ładna niż być wykształconym pasztetem z jakimś tam pochodzeniem które i tak dzisiaj się nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet porządny i popieram z jakiego powodu jakaś szmata kelnereczka zagaduje do klientów? Postawić talerz i spierd/alac. Co może byś wolała żeby teoj facet też z nią miło pogadal a potem zostawił jej swój numer ? Może trójkąt? Jesteś pieprznieta powinnaś się cieszyć ze masz faceta z jajami bo przynajmniej umie odgonic su/ki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwyrazniej jestem z plebsu, ale na twoim miejscu zostawilabym tego chama w restauracji, a kelnerce dala napiwek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokazał jak traktuje innych, gdy nie są dla niego w danym momencie ważni i nie musi przed nimi udawać miłego. Taka pogarda dużo mówi o człowieku. I o tym, jak będzie się zachowywał w przyszłości. wiesz to dobrze, stąd ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że niektórych rajcuje leczenie własnych kompleksów czyimś kosztem. Gdyby facet autorki poprzestał na „pani już dziękujemy” byłoby OK. Ale teksty oceniające innych przez pryzmat wykonywanej pracy świadczą jedynie o niedojrzałości i nieuzasadnionym przekonaniu o własnej „zajebistości”. W każdym razie możesz być pewna, że jeś Ty lub ktokolwiek z Twojej rodziny będzie pracować w zawodzie „uwłaczającym godności” Twojego faceta, to pierwsza się o tym dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu chyba siedzą kobiety lekko zaburzone. Dziewczyna chciała być miła i fajnie jej się z autorką rozmawiało, a on z czymś takim wyskoczył. Rozumiem gdyby ta kelnerka przeszkadzała, ale ona rozmawiała z autorką! On ją odgonił, nawet nie zapytał czy autorce to pasuje, a potem wyzwał. Nie wyobrażam sobie żeby ktoś z kim poszłam na kawę się tak zachował - umarłabym ze wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norbee
Trzeba ją szczerze przeprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwię się gościowi skoro jest wykształcony. Ja jestem doradcą finansowym i gdybym miał z kimś romansować to z kobietą na swoim poziomie i stanowisku. Na pewno nie z kelnerką. Z kelnerką może romansować śmieciarz albo szambonurek a nie człowiek z klasą. Jak kraść to miliony,jak jebać to księzniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież on nie romansowal z ta kelnerka ty "wykształcona" głupi bucu!!! Taki wykształcony a czytać ze zrozumieniem nie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam lubicie takich chamów, buców i dupków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie dziwię się gościowi skoro jest wykształcony. Jestem facetem i też bym spławił taką sukę przez szacunek do mojej dziewczyny. Pewnie chciała go tandetnie poderwać, bo imponuje jej człowiek wykształcony. A propos romansów. To oczywiste że wolę kobietę wykształconą jak sam jestem wykształcony a nie jakąś głupią gęś. W końcu w łóżku ludzie nie tylko cały czas w milczeniu się bzykają ale i rozmawiają. A jaki wspólny temat mogę mieć z jakąś kuchtą? O obieraniu ziemniaków. To nie moje klimaty. Nie zadowalam się ochłapami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I czym się objawia to twoje wykształcenie? Zaczynaniem zdania od "a"? Zjadaniem przecinków? Używaniem tego samego słowa kilka razy w jednym zdaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×