Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ekonomika72

Jak z klasą odejsc od mężczyzny?

Polecane posty

Gość Ekonomika72

Jesteśmy razem rok. Generalnie nigdy nie byl do końca w moim typie, ani ja w jego, ale samotność była tak straszna, okrutna, że coś tam razem przędliśmy. Dziś wiem, że nie chcę już tego ciągnąć bo to zwyczajnie bez sensu, nie pasujemy do siebie i tyle. Tyle, że on zdążył się zakochać. Jak odejść z klasą? Nie powiem przecież że nie odpowiada mi fizycznie czy mentalnie. Szukam powodu. Co powiedzieć, żeby go urazić jak najmniej a jednocześnie zachować w tym wszystkim klasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adios amigo
Wy kobiety to idiotki. Po prostu mówisz mu prosto w oczy "Kazek, ten związek nie działa i nie ma przyszłości. Rozchodzimy się, to już konieć. Narazie" Bez zbędnych ceregieli ani tłumaczenia. Facet nie potrzebuje tłumaczeń tylko prosto z mostu i krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzadkie i trudne pytanie. Przeważnie kobiety w takiej sytuacji odchodzą od mężczyzny i mają wszystko w nosie. Jeśli chcesz ze mną o tym porozmawiać to proszę odpowiedz na pytanie: co jest Twoim priorytetem? Nie chcesz jego urazić, sama nie chcesz być urażona czy chcesz się rozstać za wszelką cenę. z klasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekonomika72
Gościu z godz. 18. Włożyłam w tego mężczyznę jakieś uczucia, on również je posiada. Nie chcę go zranić. Sam fakt, że odejdę będzie dla niego na pewno wstrząsem, chciałabym zrobić to "po ludzku", z uczuciem/wyczuciem, licząc się z nim i tym samym rozstając się z szacunkiem do niego. Odpowiadając na Twoje pytanie, myślę, że wszystkie argumenty, które użyłeś/aś po trochu stanowią powód takiego a nie innego sposobu rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. jeśli napisałaś " on również je posiada." to należy rozumieć, że pierwszy powód jest ważny. Drugie pytanie jakie się nasuwa to dlaczego się w tobie rozkochał? Mężczyźni przeważnie zakochują się od razu. Dostrzegła twoje zalety? Stałaś się mu wygodna. gotowanie seks itd. Przyzwyczaił się do takiej osoby jak ty? z klasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się kończą związki z braku laku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dociekliwe analizy :( Coś się kończy coś zaczyna i do widzenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz ze masz taki etap w zyciu ze chcesz byc teraz sama, wyprowadz sie itd a potem powiedz zeby nie czekał , zeby mu było łatwiej mozesz byc wredna nudna marudna wczesniej tak by samo mu się obrzydziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak już było napisane. Prosto z mostu. Każdy facet to lubi. Tylko nie mów mu jakiś tam ckliwych pierdol. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekonomika72
Nie mnie oceniać, dlaczego się we mnie zakochał, to jego subiektywne odczucia. Twierdzi, że jestem poprostu taką, jakiej nigdy nie spotkał, niemalże idealna i takie tam ;-) Teraz próbuję z tego jakoś wyjść, szukam sposobu. Nie jestem typową kobietą, która rzuca i nie ogląda się wstecz. Mam w sobie dużo empatii, stąd myślę jak to zrobić. Z klasą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można domniemywać że dostrzegł w tobie wartości które docenił. Czyli pierwsza odpowiedz wydaje się odpowiednia. To czego tobie w nim brakuje ze chcesz odejść. z klasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kawa 40
Czyli nie jest tak źle skoro się zastanawiasz :) Zapewne pojaiwa się tysiąc pytań bez odpowiedzi Zapewne dylemat'co dalej':) Zapewne będą pytania rodziny Sąsiadów Bo ludzie są wścibscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekonomika72
Zauważam w nim wady, których nie przeskoczymy i których on sam też nie zmieni. Nie ukrywam również, że byłam potwornie samotna, z natury zamknięta w sobie, pojawił się on, reszta się potoczyła sama... Nie chce jednak ciągnąć czegoś , co odkrywam, że nie ma przyszłości, tylko dlatego, żeby wypełnić własną samotność. Tak nie można. Po prostu. Komplikuję przez to swoje życie, a tym samym i jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To musi od razu cała klasa odchodzić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Abstrahuję od tego, czy warto, czy się zdecydowałaś? Zapytałaś tylko jako to zrobić z klasą i tylko na to odpowiadam. Wygląda na to, że facet dostrzegł w tobie kobiecość, to raczej nie jest typowym pustakiem. Można to zrobić ostro i pozostawić z pytaniami. To takie szybki chirurgiczne cięcie. Ostry ból ale jak najkrótszy. Jeś;i facet jest logiczny to ja postawiłbym na rozmowę, w której ukazałbym naszą przyszłość. Jak nasze niezrozumienie niszczy związek i doprowadza do bezsensu taki układ. Obydwoje wychodzimy z niego starsi, sfrustrowani. Z zmniejszonymi szansami na normalne ułożenie sobie życia. Metoda dość trudna i ryzykowna jeśli facet nie należy do osób podatnych na argumenty. Ale choć początkowo może mieć żal z czasem zrozumie i doceni że działałaś dla wspólnego waszego dobra. z klasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekonomika72
Dziękuję. Mądry z Ciebie "gość".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma za co. To przyjemność pomóc osobie, która myśli nie tyko o sobie, choć wiem, że dla Ciebie to nie jest przyjemność, a problem. z klasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wręcz mu wypowiedzenie na piśmie. Wierz mi bardziej z klasa się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekonomika72
Mam nadzieję, że mi się uda. Ten mężczyzna jest inteligentny, więc zdecydowanie wolę wersję z rozmową, ukazującą nasza przyszłość, której ja nie widzę (w przeciwieństwie do niego). Trzymaj kciuki, żeby mi wyszło z jak najmniejszą ilością poranień :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troche gloopiutka jestes skoro nie wiesz, ze szczera rozmowa to podstawa prawie wszystkiego w zyciu ale powoli sie uczysz powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj, że Twoim celem jest "z jak najmniejszą ilością poranień", dlatego choć wiem, że to źle brzmi, ale odrobina manipulacji też nie zaszkodzi. Przed rozmową przemyśl ją sobie. Pomyśl jakie argumenty padną z jego strony dla obrony przyszłości waszego związku. Przemyśl kont argumenty. Nie obalaj wszystkich jego tez. To brzmi nienaturalnie i doprowadzi go do przekonania, że użył niewłaściwych argumentów. Uzna, że musi wymyślić inne argumenty, które Cię przekonają. Zostawienie części jego tez, do przemyślenia, pozwoli mu ochłonąć z przekonaniem, że może się namyślisz i przekonasz. Zawsze będziesz mogła później powiedzieć, że jednak Cię nie przekonały. Pozwól jemu prowadzić rozmowę. Jeśli nie chcesz mu zrobić krzywdy, to on z tych rozmów musi wyjść wygrany, choć stanie się w efekcie to, co Ty chcesz. Możesz na koniec przyjąć stanowisko "może robię źle, ale chce spróbować rozstania". Męska próżność powinna wziąć górę i przekonanie, że będziesz żałować. Oczywiście, że będę za Ciebie trzymał kciuki. Jak taka kobieta mówi, że jej życie nie potoczy się z nim tak jakby chciała, to wie co mówi. Tekst naszej rozmowy chcę wkleić na innym forum w dziale wartościowych ludzi. Oczywiście bez wypowiedzi osób trzecich i pod innym Twoim nickiem. W razie pytań proszę pisz i oczywiście masz zaproszenie na tamto forum. pozdrawiam i jestem z Tobą z klasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej P1 dawno cie nie czytalam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"hej P1 dawno cie nie czytalam" To chyba nie do mnie, bo P1 nic mi nie mówi. To niech wypowiada się właściwy adresat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość X66
problem jest z KASĄ nie z facetem, bo gdyby miał kase to jego wady by były dla niej do przyjęcia, pusta baba jakich wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co uprawiać jakaś wątpliwa filozofię? Po prostu w takich sytuacjach mówi się wprost i tyle. Przykro mi ale nic z tego nie będzie. Tak się zdarza i tyle. Nie ma czego przeżywać. Na pewno stronę do której się mówić coś takiego to boli ale nie musimy się czuć winni że z kimś nam nie po drodze. Nie rozumiem tylko po co autorka weszła w związek z kimś wiedząc od początku że to nie to. Kogoś można w chuja zrobić ale samej siebie nigdy. To teraz masz to co i tak musiało kiedyś nastąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tekst naszej rozmowy chcę wkleić na innym forum w dziale wartościowych ludzi. Oczywiście bez wypowiedzi osób trzecich i pod innym Twoim nickiem. W razie pytań proszę pisz i oczywiście masz zaproszenie na tamto forum. x wartosciowi, no no, kto by pomyslal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to głupia cípa, szuka księcia aż zostanie starą sfrustrowaną panną z kotem jak wiele jej rówieśniczek, co za durne baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej z kotem niż z leszczem twojego pokroju. Nie ma jak się pocieszac starymi pannami i leczyć na nich własne kompleksy przegrywu Janusza :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś weszła w taki związek bo to głupia, egoistyczna koorva, która ma w doopie, aby się hajs zgadzał a jak nie to się zmywa, bo jakby gość był milionerem to by tylko pytała kiedy i jak doope nadstawić a nie interesowały by ją jego wady, ani nawet jego wygląda, baby to koorvy( porządne przepraszam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowcie co chcecie. ja zazdroszcze takim co to sa ach i ech i ogolnie muchy w nosie. klasa prosze sama sie obroni. wartosciowi.pl zakladam kiecke, szpilki, maluje usta, roztrzepie wlosy i tez mam klase:P do momentu az cos powiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×