skąd się biora takie leniwe krowy?

moja córka ma dziecko, pracuje, po pracy ugotowane, posprzątane, uprasowane i jeszcze do tego zadbana, znajdzie czas na kosmetyczkę i fryzjera. Synowa zupełna odwrotność, nie pracuje ( niby pomaga synowi w prowadzeniu firmy, ale wiadomo, że to ściema i gówno za przeproszeniem robi, a jakby nie syn siedziałaby na dupie albo pracowała na zmywaku), dzieci ciągle chorują, w domu wieczny bałagan, bo ona niby tak ciezko haruje w firmie syna, obiady co drugi dzień z dostawą do domu, albo odgrzewane, nadwaga i wiecznie świecąca się gęba. Oczywiście żadnego słowa krytyki nie można powiedzieć pod jej adresem, bo obraza majestatu.

Krowy dają mleko i robią muuuuu

No to jak głupia świnio wychowalas syna ze sobie taką krowę wybrał i mu pasuje???

Guwno cie to obchodzi!

Widać twój synalek takie lubi. Także do garów i niańczenia wnuków,a nie na forach siedzisz kobieto.

Pewnie była wychowywana tak, jak twój syn.

Nudne, wymysl cos lepszego.

Podobno mężczyźni wybierają żony podobne do matek.

"moja córka ma dziecko, pracuje, po pracy ugotowane, posprzątane, uprasowane i jeszcze do tego zadbana, znajdzie czas na kosmetyczkę i fryzjera." A gdzie czas na dziecko ?