Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego wrażliwe, kochającej osoby często mają pecha w miłości?

Polecane posty

Gość gość

Mam takie koleżanki, ciche, kochające, bardzo w porządku wobec ludzi, tyle że nie mają przebojowości, lubią dzieci, pozna na nich polegać. A ciągle zawody miłosne i nieszczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to jest prawda, że mężczyźni kochają suki. Jak jesteś za dobra to cię wykorzystają i tyle. Stara zasada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeszcze tak być że są miłe fajne dobre ale np. mają zahamowania w łóżku. A faceci niestety ale myślą fiutem głównie. Najgorsza megiera będzie dla nich ok jeśli jest otwarta i chętna do zabaw w łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo gdy jest dobra szybko im sie nudzi a suka wredna to emocje i adenalina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem kto siedzi na tym forum ale chyba same prostytutki. To nie pech tylko wlasnie charakter. Jest dobra i sumienie nie pozwala jej byc czujna i wybredna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.45---chora jesteś czy co? Jakie prostytutki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:27 Ja Ci odpowiem dlaczego, komentarze powyzej nie maja nic z prawdy, a opieraja sie na emocjach, domyslach i polprawdach. Rzeczywistosc jest taka, ze kobiety, ale rowniez meczyzni, wrazliwi, spokojni, cisi bardzo sie przywiazuja do drugiej osoby. Mowi sie, ze przeciwienstwa sie przyciagaja. Zatem kogo przyciagaja tacy spokojni? Furiatow, czesto psycholi, toksycznych wampirow. Zapewne sama z wlasnego otoczenia znasz wiele przykladow, gdzie porzadna kobieta z dobrego domu zakochala sie po uszy w jakims bandycie, ktory pozniej ja wykanczal psychicznie. A ona mimo to, dalej w zaparte go kochala i nie mogla odejsc. Na tym to polega. Wrazliwi ludzie potrzebuje bliskosci drugiej osoby, nawet kosztem bolu i cierpienia. Podchodza bardzo powaznie do zwiazku i uczuc, gdy cos jest nie tak, udaja ze tego nie widza, chca wierzyc ze wszystko znowu sie wyprostuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dlatego, ze czesto takie osoby tylko dają (jakkolwiek to brzmi ;)) az zostaja z niczym? Czasem egoizm w zwiazku jest tez wazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często osoby wrażliwe są po prostu wykorzystywane. Kobieta wartościowa ma nadzieję na zwiazek, że to właśnie ten facet, daje tej swojej wrażliwości jak najwięcej, nawet się potrafi poświęcać, zaufa, a potem okazuje sie, że facet chciał tylko seksu, a nie żadnego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo sa naiwne , namolne ,jak sobie jakas milosc ubzdura to by w dupe facetowi z ta swoja dobrocia weszla i nudne zazwyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykle te niezbyt urodziwe sa wrazliwe i kochajace, piekne sa nastawione zeby brac i zeby im sluzono, bo tak zostaly wychowane.nie mowie ze wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno jest postawić jednoznaczną odpowiedź na to pytanie, bo każdy człowiek jest inny i inaczej podchodzi do różnych spraw, ale wydaje mi się, że może chodzić, w głównej mierze, o przyciąganie do siebie przeciwności, żeby je móc przerobić na podobną do siebie, a gdy to się nie udaje, to powstaje ból, cierpienie, poczucie niezrozumienia, krzywdy i żalu. Dobry człowiek lgnie do złego, bo chce mu pokazać swój tok myślenia, życia. Gdy zły się w nim nie odnajduje - rani tę dobrą, a ta cierpi. Wrażliwe osoby często nie rozumieją, jak można kogoś ranić. Są chodzącą empatią, serdecznością, dobrem. Ktoś, kto wybrał zło i w nim żyje, widzi, że dobry człowiek jest łatwym kąskiem do zrobienia z niego ofiary i bezwzględnego zadawania bólu. Wrażliwi ludzie mają głęboką potrzebę pomocy, uczynności, współczucia, są bardzo emocjonalni. Ci, którym z wrażliwością na bakier, kpią z ich słabości, służalności, bycia na każde kiwnięcie. Niestety, empatyczni całego świata nie zbawią. Zawsze znajdzie się ktoś, przez kogo zapłaczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:52 Nie odbierz tego jako pychę czy chwalenie się, ale bez urazy, uważam że daleko mi do przeciętnej lub brzydkiej. Jestem w tej grupie, która podoba się facetom. Jestem ładna. A mimo trgo jestem bardzo wrażliwa, wiele razy zostałam zraniona, teraz jestem trochę bardziej opancerzona ale nadal mam problem nie widzieć się z mężem 2 tygodnie. Seks owszem też tutaj jest czynnikiem ale bardziej chodzi o tęsknotę za jego obecnością. Może to jakaś trauma z wczesnej młodości gdy facet który się że mna przespał i którego kochałam, nie chciał się że mna zobaczyć przez pół roku i powiedział że to była tylko zabawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam właśnie dawno temu taką dobrą i zakochaną w jednym takim...Dwa lata to trwało.Zrobiłabym dla niego wszystko, skoczyłabym za nim w ogień. Teraz wiem że chciał tylko brzydko mówiąc ''podupczyć''. Był przystojny i mógł mieć każdą, mną się tylko zabawił. To było parę lat temu. Teraz jest mężem i ojcem dwójki dzieci .I...trafiła kosa na kamień.Ma żonę jędzę która go konroluje, nie gotuje prawie w ogóle, generalnie chodzi u niej jak pies na smyczy. Zbrzydł też bardzo i postarzał się. Czasem go widuję, mówi mi wtedy ''cześć'', a ja udaję że go nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:17 Mówisz, że mógł mieć każda, taki był przystojny. To powiedz mi, do jakiego aktora lub innej znanej osoby porownalabys go. Bo zawsze tak piszecie że ten a tamten taki przystojny, a potem się okazuje że taki sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie maja pecha, tylko nie umieją obchodzić się z ludźmi. Przestańcie promować mit o biednych dobrych, wrażliwych ludziach, których wszyscy krzywdzą, bo ci wszyscy są źli, a te sierotki tylko są dobre. Mamy wszyscy w życiu tak, jak sobie urządzimy. Osoby tzw. wrażliwe i dobre zazwyczaj mają problem z asertywnością i nadmierną uległością. Zaniedbują siebie, wieszają się emocjonalnie na innych ludziach. Normalnie ludzie znający siebie, wiedzą ile mogą dać z siebie innym, żeby utrzymywać dobre relacje, ale żeby nie pozwolić się wykorzystywać i żeby inni nie wchodzili im na głowę. Przecież to powszechnie wiadomo, że jak coś jest za darmo, to się tego nie szanuje, bo po co, jak nie ma w związku z tym żadnych konsekwencji? Te same reguły dotyczą relacji międzyludzkich: jeśli ktoś nigdy innym nie odmawia, nawet kosztem siebie, nie zwraca uwagi na siebie i swoje potrzeby, to inni biorą uważając, że nie muszą sie rekompensować, skoro ta osoba tego nie wymaga, mało tego sama zachęca, że "jak coś, to ona chętnie jeszzce w czymś pomoże" i oczywiście nie śmie prosić o usługę zwrotną, jeśli sama czegoś będzie potrzebowała. Bo najwązniejsze są zawsze czyjeś potrzeby i sama dla siebie taka osoba nie jest ważna. To jest przykre, ale takie sa konsekwencje pewnego stylu wychowania, że są ludzie którzy boją się pomyśleć, że sami dla siebie mogliby się liczyć. Skutkiem tego taka osoba czxuje się sfrustrowana i wyczerpana ciągłym dawaniem. Jednocześnie nie widzi, że inwestuje w relacje, z któtych jest (na własne życzenie) wykorzystywana. Że kiedy ona czeghoś potrzebuje, to "boi się zawracac soba innym glowe", więc najczęściej ze swoimi problemami boryka się sama, w tajemnicy przed innymi. Jednocześnie dokładając sobie cudzych problemów, bo przecież nie umie odmówić. W konsekwencji inni przestają taką osobę zauważać, jest dla nich przezroczysta, bo nigdy nic nie chce, nie wymaga, nawet tego żeby jej wysłuchać po prostu czasem. Nie wchodzi się z nią w interakcje, bo nie ma po co, bo ta osoba jest wewnętrznie wypalona ciąśgłym skupieniem na innych, sama siebie zaniedbala, jest w związku z tym pusta wewnetrznie i w relacje nic z siebie nie wnosi. Oprocz oczywiscie wiecznego poswiecenia. Co jest nudne i czyni z niej wiadro na pomyje, jesli ktos ma ochote sie wyzalic, ale naprawde pogadac, tak jak sie gada z fajna osoba, to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:33 No popatrz... Jaka dogłębna analizeła psychologiczneła. Cóż, ja jako osoba wrażliwa powiem tylko tyle, że ja nigdy tak nie miałam jak opisujesz, i osoby wrażliwe właśnie szanowalam. Każdego szanowalam. Jakim to trzeba być zerem, by robić z kogoś wrażliwego worek treningowy i błędnie zakładać że skoro dana osoba nie umie walczyć o siebie to nie trzeba jej uzmysłowić że powinna zadbać o sobie, tylko dalej ja wykorzystywać. SA ludzie i parapety, ty należysz do tych drugich. Po prostu jesteś gorszym sortem człowieka. Prawda jest taka że większość jest głupia i prymitywna, takie wieprze wśród pereł i nie wysilaj się za bardzo, nazywając nienormalnosc normalnościa. Bo to że ktos myśli głównie o sobie to akurat żadna zaleta. Nie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 13:17 Mówisz, że mógł mieć każda, taki był przystojny. To powiedz mi, do jakiego aktora lub innej znanej osoby porownalabys go. Bo zawsze tak piszecie że ten a tamten taki przystojny, a potem się okazuje że taki sobie. x Przypominał mi z twarzy Bruce'a Willisa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza t tym sama sobie wystawiasz świadectwo, przez twoja wypowiedź aż wyziera pogarda dla tych ludzi, że ponarzekasz sobie ale już nic normalnego nie przegadasz z nimi bo nie są tego warci? Głupia kretynka. Ja jak komuś się zwierzam to ze wszystkiego. A takie jak ty omijam szerokim łukiem. Takiego ruskiego czolga nic nie dobije, bo ma serce z kamienia i nic jej nie rusza. Mózg też z kamienia, bo zakuta pała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:00 to z całym szacunkiem ale nie mógł mieć każdej. Bruce nie jest jakiś nadzwyczajny. Wręcz rzeklabym że brzydki. Sorry jeśli urazilam. Nie to jest ładne co ładne ale co się komu podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak szybko poszlas z nim do łóżka? Może uznał ze jesteś za łatwa i dlatego cie zostawił. A jego zona może była bardziej wartościową i trudna do zdobycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×